-
Swietny pomysl,też myslalam o tym zeby napjpierw sie odchudzic a potem myslec o dziecku,az boje sie pomyslec jak bym wygladala zachodzac w ciaze w takim stanie w jakim jestem obecnie,po ciazy wazylabym chyba ze 140 kg ....zgroza,poza wzgledami estetycznymi licza sie takze wzgledy zdrowotnie,szczuple kobiety łatwiej rodza i nie sa tak narazone na komlplikacje jak te z nadwagą.Nadcisnienie,cukrzyca ciazowa ,puchniecie nóg i rąk to nieliczne z nich .trzymam kciuki i wierze sie ze uda nam sie byc szczuplymi i pieknymi mamusiami w przyszłosci
-
To trzymam kciuki również za Ciebie :)
-
Widze, ze idzie Ci swietnie i jeszcze ta mobilizacja tzn areobik, naleza tylko Ci sie brava... no tak pol kg, to jest sporo .. to zalezy w jakim tepie... moge napisac ze zgubilam 6 kg... ale troche to trwało , wiec nie przejmuj sie ze wolno, lepiej wolno i trwale niz szybko i na ktotko :* buzka i trzymaj sie :)
http://www.zpp.pl/zpp/humor/kotek-na-szybie.jpg
-
hej! Ja też mam zamiar w przyszłości być piękną mamusia i chce się do tyego przygotować. RZeczywiście, gdybym teraz była w ciązy, to w niedługim czasie wyglądałabym jak hipcio. Jaetem mała, bo 158 (a czasem mi się wydaje, że 156), mam 28 także niedługo 30 (nie ma co się ociągać z dzidziusiem), i nabrałam 75kg! Niestety! Także przyłączam się! Mam nadzieję na brak konfliktu na tle warszawsko-łódzkim! Uśmiechy! :lol:
-
:arrow: boojka - to Tobie należą się gratulacje :) 6 kg to dla mnie narazie marzenie ;-)
Chociaż wiem, że w miare traconych kilogramów rośnie "apetyt" na to, żeby stracić ich więcej :) :)
Nie nastawiam się już na szybkie schudnięcie - wle powoli, ale tak żeby nie być głodna.... Naprawde nie lubie jak mi burczy w brzuchu :mrgreen:
:arrow: idrisi - cieszę się, że też zdecydowałaś się przyłączyć.Powstała więc gorąca linia "Warszawa - Łódź" :mrgreen:
Czy masz już jakąś metodę na schudnięcie - jeśli nie to polecam właśnie SBD lub Montignaca - to naprawde działa, może na początku jest ciężko zrezygnować z niektórych ciasteczek czy chleba, ale po kilku tygodniach już nie tęsknisz, a smakuje ci tylko to co dozwolone :) A uwierz mi tego dozwolonego jest naprawde niesamowita ilość :) :)
-
Kroliczkowa, trzymam kciuki :) Wprawdzie ciąża to dla mnie odległa przyszłość [mam nadzieje, khekhe ;) ], ale jestem z Tobą ;) powodzenia!
-
cześć króliczkowa, o.5 kg to nieżle :-) zwłaszcza jak jest się zabiegana kobieta pracującą :-) czy juz pisałam o mojej koleżance, której mama będąc z nią w ciąży potwornie przytyła? ona jak zaszła w ciążę tak się bała, że ma skłonności do tycia po mamie, że wzięła się za siebie i codziennie dużo spacerowała, pływała, póki mogła jeżdziła na rowerze i generalnie była bardzo aktywna. po ciąży wyglądała niebo lepiej niz przed.. czyli głowa do góry :-) w ciąży jakoświadome kobietki nie jesteśmy skazane na zatracenie swoich kształtów! :-)
-
Yes, yes, yes, kolejny kg mniej :) :) :)
Chociaż powoli, ale jednak się rusza.
A dziś to przyznam, że bym zjadła konia z kopytkami, tak mnie kusi do jedzenia.
Dziś szłqm do pracy na 2 zmiane - na 12:00, więc lunch zjadłam już o 11:30, a jak tylko przyszłam do pracy byłam super głodna. Ale dzielnie dotrwałam z "kolacją" do 16:00. Więc całe dzisiejsze jedzenie już za mną :?
DeMia - dzięki :)
Paula63 - ja właśnie mam nadzieję, że też tak ze mną będzie jak z Twoją koleżanką :) :)