-
Zycze ci duuuuuuzo szczesica i naprawde udanych interesow, ktore pozwola wam sie wygrzebac z tej "ruiny". Wiem o czym mowisz. Uslugi tu w Niemczech sa straszliwie drogie. A budowa domu, to juz w ogole..moge sobie wyobrazic. Ja tez marze o takim wlasnym gniazdku, ale razem z mezem myslimy o tym, zeby zbudowac je w Polsce, bo chyba bysmy tu do konca zycia sie nie wyplacili.
Zycze ci rowiniez, zeby dietka szla dobrze i zebys, jak juz uda ci sie tu wpasc, mogla nas poinformowac o super wynikach!
Bedzie nam smutno, ale mam nadzieje, ze jakos dasz rade, chociaz raz na tydzien szybciutko zajrzec.
-
Agatko :D
Trzymam mocno kciuki za powodzenie Twoich starań - mam nadzieję,że już niedługo będziesz mogła ze spokojną głową wrócić tu do nas :wink:
Pozdrawiam
Grażyna
-
:D
Agatko!
Dziękuję za wpisy u mnie na wątku!!!!
Widze, że już 66 kilo...super...na pewno już widać.
Wracaj i pisz...brakuje Twego optymizmu!!