-
hej elach- dołączam się do kibicowania- napisz coś wiecej- jaka masz wagę startową, ile chcesz schudnąć, bo przynajmniej wiemy już jak! I póki co rozsądnie. Czytając posty innych dziewczyn też zastanawiam się nad takim jednodniowym oczyszczaniem raz w tygodniu :-) Trzymaj się :-)
-
Jeszcze tylko 76 dni
WODNIK ZALICZONY !!!
Paula moja waga startowa to 83 kg ,od czerwca przez trzy miesiace stosowalam diete 1000 kcal no i oczywiscie co poniedzialek wodnikowalam :lol:
Szlo mi calkiem niezle i schudlam 15 kg poczym tak zachlysnelam sie moim wynikiem, ze zgubilam rachube i dolozylam co nieco kilosow :lol: :lol: :lol:
Nie wiem ile waze teraz, ale wizualnie jest bardzo kiepsko :?
Pierwsze wazenie 20 .03 i wtedy bede juz co tydzien wpisywala aktualna wage.
Wracam do sprawdzonej metody czyli w poniedzialek wodnik a we wtorek wazenie, ale to dopiero od 20 :wink:
Nie wazne ze przerwalam diete, najwazniejsze ze znowu do niej wrocilam :!:
Pozdrawiam wszystkich odwiedzajacych moj domek i zapraszam do wspolnego startu
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
-
Witam. Widzę, że wszystko masz zaplanowane, odliczanie dni, w poniedziałki wodniczki :) Bardzo pięknie :idea: Nie obrazisz się, jak troszkę to od Ciebie ściągnę??? :P Hihi Ja również staram się utrzymywać dietę 100 kcal, ale niestety nigdy nie mogę przeżyć dnia o samych płynach... Postaram się tak jak TY, robić wodniczka w poniedziałki. Na pewno będzie mi raźniej i łatwiej :wink:
Pozdrawiam cieplutko
-
Puk Puk, Witaj to ja :D
Minie się wczoraj wodniczek udał tylko w 3/4 :oops:
Pokonał mnie serek ze szprotkami , którego zachciało się rodzince na kolację.
Dodatkowo przyznam , że głodna byłam potężnie :oops:
No nic za tydzień następna próba.
Elaszku idą dla nas dni wybawienia, robi się coraz cieplej, NARESZCIE. :!: :!: :!:
Wiem że nim w domu zrobi się cieplej to jeszcze potrwa, ale realna nadzieja już się zdecydowanie uśmiecha.
Dodaje mi to sił, już powoli zaczynam myśleć o rowerku, pewnie lada dzień na niego wśiądę.
W pierwszej kolejności muszę zrzucić te 5 kg które mi wróciło. Najważniejsze jest to ,że nie czuję się już taka bezsilna , budzi się we mnie energia na nowo i z tego się bardzo cieszę.
Już wiem , że moje dawne postanowienia, bujają w kosmosie i guzik mi z nich wyszło, ale nic to zaczynam od nowa i w maju wyznaczę sobie następny termin. Może tym razem go dotrzymam.
Oj ale się rozgadałam, jak na pierwszą wizytę to chyba nie wypada :twisted:
Trzymaj się Elaszku :!: , postaram się wiernie ci towarzyszyć.
I jeszcze jedno, postarajmy się obie jakoś przekonać Kasię ( Fitę) że ona może jeszcze nas obie przegonić i pięknie schudnąć :!:
Narazie pa pa
-
Jeszcze tylko 75 dni
Paulyna dzieki za odwiedziny ciesze sie ze chcesz skusic sie na wodnika. Wiem ze nie jest to latwe ja wczoraj wieczorem to naprawde myslalam juz tylko o zarciu i gdyby nie to ze to powrot do wodnika i wiem ze poprzednio tez poczatki byly kiepskie, to poprostu bym pekla :wink:
Wodnikujmy razem i wtedy bedzie latwiej jak czlowiek ma swiadomosc, ze ktos tez tak sie umartwia :lol: :lol: :lol:
Dzisiaj rano nie moglam juz doczekac sie sniadania i kurcze dalej chce mi sie jesc :?
Zeby odwrocic uwage od jedzenia wzielam sie za wiosenne porzadki i przemeblowanie przedpokoju.
Szumnie to brzmi ale do tego zaprzeglam moich facetow, przesowaja szafy, robia porzadki ze swoimi narzedziami a przy tym tak psiocza ze wyszlam dla swietego spokoju.
Ale przy kolacji napewno nie oszczedza sobie komentazy :lol: :lol: :lol:
Czy wasi tez tak garna sie do prac domowych :lol: :lol: :lol:
Szanus ciesze sie ze mnie znalazlas, ja rowniez ciesze sie slonkiem i w chalupie jest juz cieplej, az chce sie dietkowac :wink:
Mi tez przybylo kilosow nawet nie chce mowic ile bo az wsciekla jestem, ze tak dobrze mi szlo no ale damy jeszcze rade :lol: :lol: :lol:
Najgorsze ze dalej niemoge nastawic sie na systematyczne cwiczenie, to przez te nieszczesne stawy ktore bola mnie przy kazdym ruchu i odrazu sie zniechecam, a zdrugiej strony zdaje sobie sprawe ze na chore stawy ruch jest wrecz wskazany, no i bledne kolo :? :( :?
Fita hooop, hooooooop :!: :lol: :!: :lol:
dzisiejszy bilans : 1000,50 oby tak dalej
Trzymajcie sie do jutra :lol: :lol: :lol:
-
Podziwiam zmagania, czekam na pierwszy sukces, jestem tego pewna, nie wiem tylko jakie osiągnie rozmiary, ale początki zawsze są budujące.
Na razie jesteś bardzo dzielna i trzymaj tak dalej.
-
jestem
Jestem i czytam ale dalej brak mi zapału ,więc czekam na lepsze dni .
Cmokaski Kaska -Fita :P
-
Ela :)
ja musze poczytac te Twoje zmagania,bowiem 2 posty wyzej...wyglada interesujaco 8)
Postanowilam isc na diete Weight Watchers,bo oni tam jedza (jakby nie bylo jesc musze,bo inaczej zmaiast schudnac...umre),ale licza punkty.
Mnie wolno zjesc 18 punktow dziennie.
Juz 3 mam za soba na sniadanie.
Lunch bedzie warzywny i surowy,wiec tylko za 1 punkt,bo dressing do salaty tyle "kosztuje" mnie.
Ja,chyba powinnam zaczac pracowac....jakos kiepsko mi to idzie dzis... :roll:
-
3mam za was kciuki i licze ze mnie tez zdopingujecie do dietki bo mi tez po odchudzanku troszke przybylo, bo spoczelam na laurach :roll:
Jokojamamokojoto - skad wzielas taka dietke? chetnie bym wyprobowala :>
pozdr jagodzio
-
Jeszcze tylko 74 dni
Witajcie dziewczyny i dzieki za wizyte :lol:
Joko nareszcie powrocilas, zaraz wpadne do ciebie i dowiem sie co slychac :?:
Fita no sory ale naprawde juz czas najwyzszy, stawaj do szeregu pomysl sobie jak niedlugo trzeba bedzie sciagac nasze ukrywacze sadelek czyli tak zwane wierzchnie odzienia :lol: :lol: a my bedziemy juz wygladaly w miare przyzwoicie :lol: :lol:
Jagodzio juz wczesniej pisalam, ze nie wazne kiedy przerywamy diete , najwazniejsze ze do niej wracamy i mam nadzieje ze tym razem uda nam sie dojsc do celu.
Moim celem jest 59,9 :lol: :lol: :lol:
Zaczynalam od 83, doszlam do 68 a dalej lepiej nie mowic :wink:
Dzisiaj oczywiscie znowu nie pedalowalam :evil: :evil: :evil: ale troche lazenia po miescie i dalsze porzatki swiateczne, wiec moge ten dzien zaliczyc do troche ruchawych :wink:
Ogolnie dzien dzisiejszy udany, gdyby nie slodka bulka ale coz nie moglam sie powstrzymac :oops: ale byla mniamniuchna :lol:
Dzisiejszy bilans : 1065 kcal
Do zobaczenia :lol: do jutra :lol: :lol: :lol: