lilacwhisper powodzenia zyczę i 3mam kciuki :wink: :D Mam nadzieję, ze wszystkie do lata zobaczymy upragnione 2 cyferki na wadze :D
***********
POZDROWIONKA :D
Wersja do druku
lilacwhisper powodzenia zyczę i 3mam kciuki :wink: :D Mam nadzieję, ze wszystkie do lata zobaczymy upragnione 2 cyferki na wadze :D
***********
POZDROWIONKA :D
Hej, moje kochane współodchudzaczki! :-)
Ja dopiero jem śniadanie, bo późno dziś wstałam i od razu poszłam na spacerek :mrgreen: Wygłodniałam porządnie, ale nie mam ochoty na nic niezdrowego, nie ma to jak świeże powietrze z rana i ciałko od razu przestawia się na zdrowe tryby :D
Boojka, ale co Ty zrobiłaś! Mało nie zaślinilam sobie klawiatury :-P Twoje rafaello musi być pysznee... Ja bym się bała go piec, chyba musiałabym sobie najpierw zakleić usta ;-)
Snatkate, dziękuję! :-* I też trzymam mocno kciuki i zaczynam naprawdę wierzyć, że się uda! Pozdrawiam serdecznie Ciebie, Boojkę, Pagulinkę i wszystkich z tego rewelacyjnego forum :D
Witam niedzielnie :D
Taką piękną pogodę dzis mamy, ze aż chce się żyć...no i odchudzać :wink: Zazdroszczę porannego spacerku....Mój polegał jedynie na dojściu do sklepu i z powrotem :D I jak na 14.47 => coś mało się dziś ruszałam :D Ale nadrobię, nadrobię :D
Pozdrawiam :D
Nadrób koniecznie, bo pogoda ostatnio coś niezdecydowana i trzeba korzystać, póki ładna :-D
Ale mówię tak, a sama siedzę przy kompie i przeglądam fora dyskusyjne ;-) Co tam, trzeba się zrelaksować bo wieczorem jeszcze nauka mnie czeka -> w pierwszy dzień wiosny zrobili nam kolosa na uczelni :? Porażka, ale mnie dzisiaj chyba nic nie zepsuje humoru :mrgreen:
Pozdrawiam wiosennie!
No to czas na moje pierwsze sprawozdanie :-)
Śniadanko:
-> pomarańcza
-> 2 kromki jakiegoś b. pełnoziarnistego chleba ze słonecznikiem z twarożkiem śmietankowym Campiny, pomidorem, szczypiorkiem
-> kawa z mlekiem
Obiad:-> pieczone udko z kurczaka
-> tarte buraczki
-> 1 mały ziemniak
-> pół szklanki soku z czarnej porzeczki
-> spore kiwi
------------------
-> kawa z mlekiem
Kolacja:
-> jabłko
-> 3 herbatniki bebe
-> 2 paluszki z sezamem
-> 1 wuzetka (Michał, jeśli to czytasz to wiedz, że się zemszczę za to!!! :lol: )
Ile to kalorii? Jeśli wuzetka ma 470 kcal (ktoś wie, ile ma? bo ta wiadomość to bardzo niepewna), to zjadłam dziś 1370 kcal.
Byłoby niecałe 900, ale jak zwykle kiedy zaczynam dietę ktoś wpadł na to, żeby mnie wyciągnąć z domu i zaciągnąć do cukierni pod pretekstem spaceru ;-) Ale ponieważ dziś niedziela, mój dzień grzeszenia, więc pół winy sobie odpuszczam, a drugie pół zaraz ulotnię ćwiczeniami :-) Ale i tak jestem na siebie zła! Pierwszy dzień diety, a tu takie kwiatki.
Cóż, jutro będzie lepiej 8)
witam :D
gdy przeczytałam twój pierwszy post ucieszyłam sie straaaaaasznie,mam dokładnie tyle samo kg(namotałam sie,naodchudzałm,naobżerałam i znów waze te cholerne 62),i dązę do 52 kg :) mam 166 cm,więc prawie tyle samo,i założenia też podobne :) z związku z tym proponuję wzajemne pilnowanie sie i motywowanie,co ty na to :!: :?: ktos mnie musi w koncu pogonic,bo lato za pasem,a ja taka nieuczesana :lol: i jako,ze jutro sie wiosna zaczyna,to biore sie w garśc i to serio :) a teraz lece do ksiązek bo jutro tez mam kolosa :x
wpadnij czasem do mnie,czekam niecierpliwie na twoje nastepne posty :)
buziaki:*****
Bakoma, witaj! Niech Cię uściskam!!! :D Nawet nie wiesz, jak się cieszę, że będziesz się ze mną odchudzać, w dodatku cele takie same, kurczę, cudownie! :D
Ja też się już odchudzałam, już nawet ważyłam te 52 kilo, i co? I jojo :lol: A później nie mogłam się zebrać, żeby znów schudnąć, tzn. odchudzałam się, oczywiście, dobrych paręnaście miesięcy :lol: I przez ten czas wypróbowałam chyba wszystkie diety świata, od niejedzenia niczego do pochłaniania wszystkiego, co się da (bo to poprawia przemianę materii :lol: ) Boże, jaka ja głupia byłam ;-) W każdym razie pierwszy krok najważniejszy, a teraz to już wspólnie się motywujemy i lecimy z wagą w dół :mrgreen:
Naprawdę strasznie się cieszę :-D I życzę powodzenia na jutrzejszym kolosie, na pewno sobie poradzisz! Ja też swoją drogą muszę się zabrać za naukę :-)
Chciałam jeszcze tyko zameldować, że większość tej wuzetki spaliłam, ćwiczyłam pół godziny ale za to tak intensywnie, że mało się nie przebiłam do sąsiada piętro niżej :lol:
Dzisiejszy dzień mimo wpadki uważam więc za udany :mrgreen:
Jak szybko odpisałaś :) ja powiem ci,ze miałam identycznie,2 lata temu w lato wazyłam 52 i nadal chcaiłam ze 2 kg zrzucic,ale ja głupia byłam i przez ciagłe diety waże ile waże...ale nic to :D ciesze sie,że miałaś pierwszy dzionek udany :) do jutra :D
Oj fajniutko ... dziewczyny, zostawiamy ze soba wszytkie brudy, ciacha , dzekoady i inne paskudne rzeczy... jutro jest pocztek wiosny... a ponziej juz tylko roczek do lata... proponuje zebysmy sie tu ostro wziely do roboty, a w pierwszy dzien lata rachunek sumienia , co Wy na to ??
Ja juz oece spajku i wam zycze slodkich snów :) buziaki kochane :)
http://www.l2nowotny.gmxhome.de/Wiosna/inga_rosen.jpg
Jak dobrze, że forum już działa... :-)
Boojeczka, dziękuję ślicznie za kwiatuszki :-D
Bakoma, zadziwiasz mnie, jakbym siebie czytała... :-)
Dziewuszki, bierzemy się do roboty! :-D Ja bez forum oczywiście nagrzeszyłam, ale dziś już się trzymam dzielnie, mam nadzieję, że Wy też! (a czy to prawda to przekonam się chyba dopiero jutro, bo dziś zasypiam nad klawiaturą -> miałam strasznie męczący początek tygodnia... idę lulać ;-) )