Znów nie zdążyłam wszystkich odwiedzić - przepraszam, może jutro mi się w końcu uda...
Dobranoc.
Ula
Wersja do druku
Znów nie zdążyłam wszystkich odwiedzić - przepraszam, może jutro mi się w końcu uda...
Dobranoc.
Ula
http://www.rysch.com/blumen/images/14.jpg
Witaj Uleńko:)...
no jak tam Ci mija sobotka??... mam nadzieję, że czujesz się już lepiej??:)...
u mnie dziś dzionek zupełnie nie dietkowy, skusiłam się na ciasto które przywiózł mój Tatuś, kusiciel jeden :lol: ...
będzie trzeba sobie dziś wieczorem ostro potańczyć i poćwiczyć:)...
na rowerek wybiorę się chyba dopiero w poniedziałek, bo jutro też czasu nie będzie...
no, oby tylko w poniedziałek pogoda dopisała, bo to z tym planowaniem różnie bywa;)...
pozdrawiam ciepluśko i życzę miłego dnia:)
http://www.ga.com.pl/foto03/00836.jpg
Ula! Jakos przypadkiem przeczytalam twoj pamietnik i chcialam ci powiedziec, ze jestes bardzo silna i madra dziewczyna z wielkim sercem! Naprawde podziwiam Twoja walke. W miare mozliwosci, bede tu czasem wpadac i wspierac cie, tak jak te wszystkie super dziewczyny, jesli pozwolisz!
Napewno ci sie uda! zreszta..ty sama doskonale to wiesz!!!
:wink:
Witajcie dziewczynki :D
Beatko - u mnie też całkiem nie dietkowo :roll:
Na rowerek się wybrałam, ale późno - po 19-tej i już się wiaterek zerwał, ja raczej szybko jeżdżę, zaczeło mnie przewiewać na wylot, więc zrezygnowałam i wróciłam do domku po przejechaniu raptem kilku kilometrów...
Jutro mnie czeka obiad u teściowej, która straszy pizzą i cóż będę gadać, że nie zjem ni kawałka, jak wiem, że zjem :oops:
Więc na porzadną, prawdziwą dietę wracam od poniedziałku!
Magdalenko - dziękuję za te wszystkie komplementy, aż się zawstydziłam :oops: :oops: :D
Zapraszam Cię do mnie kiedy tylko chcesz i masz czas :D :D :D
Buziaki i życzę wszystkim udanej niedzieli :D
Ula
:D :D :D Pozdrowienia dla wiosennej Uli ,tyle dzisiaj zrobiłaś kilometrow ,że napewno conajmniej kilogram zrzucisz--gratuluje ,
No nie wiem, bo całkiem nie dietkowo się cosik odżywiam, ale dziękuję :D
Zresztą już naprawdę się biorę ostro w garść!
...od poniedziałku, bo jutro ten obiad u teściów... :oops: :shock: :lol:
No chyba wszystkich odwiedziłam, mam nadzieję, że nikogo nie zaniedbałam, jak coś, to proszę zgłąszać reklamacje :D
Postanowiłam zacząć odliczeni do 30 cerwca - końca konkursu w SL - żebym widziała upływający czas i żeby mnie to bardziej motywowało...
Jako, że już po północy - wpiszę tu pierwszą liczbę odliczanki:
........61........
A to mi uświadomiło, że mam wcale nie tak dużo czasu :shock:
Kurczę - od poniedziałku biorę się fest do ropboty!!!
Uluś, życzę Ci, abyś na dziejszym obiedzie u teściowej poprzestała na 2 kawałkach pizzy z duuuuuuuuużą porcją surówki. Na deser też coś skubnij, ale spróbuj popedałować wieczorem i będzie ok! Jak Ci przeziębienie i pogoda pozwolą....
Pozdrawiam gorąco i mocno trzymam kciuki......
Hej Uleczko !!!
Trzymam za ciebie kciuki wiem, że te 2 kg to dopiero początek ale i tak duży sukces !!!
Nie objedz się za bardzo pizzą :P
http://pliki.kx.pl/kartki/8/17_d.jpg
Dziękuję dziewczynki :)
Postaram się nie przesadzić :)
Pizza mojej teściowej jest zawsze pełna warzyw - groszek, kukurydza, marchewka, pomidory, papryka, ogórek i pieczarki oczywiście (hmm, wiem, pieczarka to już grzyb nie warzywko :p ) Ale jest tego farszu góra cała na cieście :D
Ja właściwie nie potrafię ocenić jej kaloryczności, więc nie będę dlatego liczyć dziś kalorii... Na pewno jest zdrowsza i lepsza niż wszystkie kuipne :D
Aia Surówki na pewno zjem furę :D gorzej będzie z ograniczniem ilości pizzy ;) Ale też sie postaram :D
Aniu mam nadzieję, że te 2 kilogramy zaczną się przeobrażać... w 3, 4, potem 10 :D
No tak, ale muszę na to zapracować :D
Udanej niedzielki życzę Wam :D