-
No rzeczywiście Boojeczko, niezły z Ciebie filozof :wink: Każdy jakoś indywidualnie na to patrzy, mi kopenhaska pomogła, a Nan 1000. Zakładam, że nie jemy samej czekolady (choć bardzo byśmy chciały :wink: ) ale samej sałaty bym nie mogła jeść, bo ja tak średnio samą lubie, najlepsza dla mnie jest sałata ze śmietaną (a to drugie raczej dietetyczne nie jest). No generalnie to chodzi mi o to że każdy ma własny sposób na zwężenie żołądka i na dietkę:) Ale naplątałam, a napisałam że Boojeczka to filozof:P
Pozdrawiam
-
cześc kochane,zawaliłam na całej linii.......
wczoraj zjalam jeszce troszke miesa z piersi kury i maly kawalek lazanii, potem posżłam na imprezke i piłam piwo (chyba 4,albo...yyyyyyyyyyyy.........nie pamietam :oops: ) i jadłam paluszki,o 3 w nocy wkreciło nam sie ,ze chcemy frytki i siup po ziemniaki :? zjadlam mały talerzyk tego świństwa :? o 5 w domciu bylam,wstałam sobie o 10:30 i wiecie co zżarlam(bylam glodna smiertelnie)-->grahamke z maslem,almette,pomidorem i activię z musli(z 7 łyzek), do tego 2 szklanki słodkiej herbaty z cytryna.....a teraz już obiadek zjadlam :? znów głodna bylam...pół torebki ryzu z sosem beszamelowym+2 kotlety z kurczaka i troche jajka smazonego+cappucino slodkie :oops: :? nienormalna jestem :?
już dziś nic nie jem,przyrzekam :!: o 20 impreza,tylko piwo :!: :!: :!:
a jutro ladnie dietkuje,musze bo spodni znów sie ciasniejsze robia :?
odezwe sie potem jeszcze,buziaki:***
-
Bakomciu nie łam się dobrze będzie, każdy ma jakieś chwile słabości, tylko uważaj żebyś nie powtórzyła tego! Ja też tak czasem mam,ze im więcej jem tym bardziej głodna jestem :wink: i jedna wpadka za sobą ciągnie kolejne i kolejne :oops:
-
jeszcze posmece,a wiec na impre nie posżlam,bo sie pogryzlam z niektórymi :cry:
zjadłam jeszcze troche korniszonów,2 jabłka,kawałek kotleta i 2 ciastka z kawa,
jutro zaczynam 1000,przez 60 dni :!: bede odliczac,pilnujcie mnie pliiiiiizzzzz :!:
dobranoc:***
-
Mocara , dobrze ze to jeden dzien , ja dobrze , że nie pisalam co zarlam przez te dni jak zdawalam matury , bo byscie sie pozalamywaly , ehhh :) wiem ja jak zaszaleje to na amen :P no ale jak Ja wrocilam to Ty bakomciu rady nie dasz ??? eee gadasz, pewnie , ze 60 dni , albo i wiecej !! :) Buuuuuuuuziaki , no i jutro będzie lepiej :)
-
nie łam się to taki jeden raz, a teraz przez te 60 dni będziemy Cię kontrolować i na Ciebie krzyczeć, a i chwalić jak zasłużysz :wink: i się już więcej nie złamiesz!!! Masz wsparcie nie przejmuj się, dasz radę
-
Bakomciu! Może Ty z piwem przesadzasz? Bo chyba wiesz, że to wzmaga apetyt?? Moja mama jest niezłym przykładem, jak nie jest głodna (bo ona niejadek) to piwko i odrazu wcina ;).
Boojko- nie wiem jak ty, ale ja jak już będe po maturach to : śniadanie: lody, obiad:pita, kolacja: pizza :P, a potem dietka... :oops: Moja rodzinka już mnie ostrzegła, zresztą ja też się nastawiam na wieeeelkie lody (tak po litrze na łepka :P)
-
świetny plan Nan, tylko potem ciężka orka ze zrzuceniem tego :wink:
-
Wiem, że świetny, a schudnąć się schudnie, bo potem zamierzam przeprowadzić dietę owocowo-warzywną :)
-
Oj Nan... ja juz swoje lody odbebnilam :) a litr co prawda lodow nie był na łepek tylko na dwa ... takie pudlo algidy po ustnym angielskim na dwoje opedzlowaliscie , ale ja juz sie zbieram teraz chciaz do konca po maturze jeszcze nie jestem , ale kiedy w koncu trzeba sie do kupy pozbierac, no i czas najwyzszy :) buzka ...
a Boakomcie to wcieło ?? :)