-
Hej Misiaczki^^
Dzis humorek giiittt…^^ Dietka planowo, wszystko okej. Nawet zjadlam 2 jajka!!! Serio serio:P No i zamiast jednego plasterka wedlinki zjadlam 3, ale takie cieniutkie, ze jak jeden, wiec nie uwazam, żebym za duzo zjadla:P Hehe..:>
Wypilam dzis malo wody…tzn ok. 3,5 litra, a jak na mnie too baaardzo maluteńko. Bo ja to pije i pije jak kaczka:P Moja mama się smieje, ze ja na wiecznym kacu chyba jestem. Ale ja popijam wszelkie zupy (nawet rosol, barszcz czysty), nie zasne bez picia przy lozku, nie wstane z lozka dopoki się nie napije…Żeby zyc trzeba pic^^
Nie jestem glodna raczej, tzn cos bym przekąsiła, ale nie jakos mega bardzo, tak troszke…Najchętniej jakas kanapke :P Ale spoko, jest pozno, wiec się klade spac, zasne i okejJ Tymbardziej, ze padam ze zmeczenia^^
Tyle dzis ruchu!
W pracy nie miałam co robic, wiesz poszlam do kanciapki i ćwiczyłam 2 godzinki z przerwami). Brzuszki, wymachy, przysiady,rowerek i na pupke jakies cwiczenie,co nie wiem jak się nazywa, ale może i tez wymachy?:P Oczywiście do pracy i z pracy pieszo. No i jeszcze taniec z Lubym. Jakies 1,5 godzinki rock’n’rolla :> tez z przerwami, bo by pluca mi wysiadły:P Nie walnęłam niczym w żyrandol, nie przerwocilam świecznika, nie zdarlam tapety. Uderzyłam się tylko o lozko, no i mam siniola już prawie robi się;>), ale to tam nie nowość…:>
Kurcze, wreszcie się czuje lepiej psychicznie i jakos tak….wesolo. Nie wiem, może to ta wiosenka?:> Wróciła stara fufka :> Drzyjcie żyrandole, świeczniki i wszystko co się znajduje w pobliżu kilometra:> Nadchodze^^ I wszystko dewastuje. Kilogramy tez. Ot co.
Teraz ide juz spac na pewno:) Buzi:) Do juterka^^
-
No witaj satra - nowa Fufko :)
Napisalam Ci juz meilka jak Ci obiecywałam no i w dalszym ciagu zaadam sie kalafiorem ... dobrze , ze juz jeszz "normalnie" i gratulacje , ze tak zapalenie cwiczysz :) ehhh tez tak chem ja jednak takiego powera nie mam i fajnie ze masz takie miejsce gdzie mozesz odreagowac nude :)
wpadne pozniej jeszcze :) musze leciec :P
-
Witam
Widze że masz zapał i silną wolę, podziwiam Cię. Trzymam kciuki za Ciebie w dalszej drodze do wymarzonej figury. I mam wilką prośbę... Napisz Twój jadłospis w diecie kopenhaskiej bo jest wiele wariantów a Twój mi sie spodobał. Z góry dziękuję... będe odwiedziać i wspierać. Buźka :)
-
Ah wczoraj zrypauam^^
Tzn w ogole prawie sie kopenhaskiej nie trzymalam. Na sniadanko nic, pozniej wypilam jogurt naturalnya pozniej bylam taaaaaka glodna....;( Co chwila palilam, zeby zapomniec o glodzie, a pozniej przyszla taka pani i poczestowala czekolada;/ No i zjadlam kilka kostek :evil: No coz trudno. Po chwili poszlam i zwymiotowalam;/ (chyba za duzo fajek;/).
Po pracy przyszedl po mnie ukochany i powiedzial:" Bosh ale Ty blada jestes, jadlas cos?" No ja powiedzialam, ze tak, ale ze sie zle czuje strasznie i takie tak. No i zabral mnie raz dwa do miasta. O 16.00 zjadlam satatke grecka i wypilam szklanke wody. Wmusil we mnie normalnie. I od tej godziny nic nie jadlam. O 19.40 poszlam spac (dlatego wczoraj nie pisauam..) i wstalam wlasnie przed chwilka. Na dodatek jestem mega niewyspana;(
Jakies ciezkie dni^^
Teraz zrobie tak.. Wypije kawke (w ogole jesc mi sie nie kce narazie). Wezme do pracy to co mam w jadlospisie , a jak bede umierac z glodu, to zadzwonie do Lubego, ze ma mi przyniesc cus, jakis owoc, albo warzywko. I okej. Wtedy przejdem na 1000 znow i no. Takiego tysiaka, ze bez chleba, ziemniakow, slodychy oczywiscie itp. I tez bedzie dobrze, nie?:>
Co tam.
No dobra...Bo ja musze sie myc i ubierac i do roboty. Wpadne dzis wieczorkiem.
madziam88 dobrze, ale napisze wieczorkiem, dobrze?:> Bo teraz musze leciec:)
boojka Przeczytalam, dzis odpisze, moze nawet w pracy^^ Hyhz
Spac....:> (czaicie, 12 godzin prawie spalam....!!)
-
ech Fufeńko,widze,że jakies dziwne rewolucje masz :? mam nadzieje,że ta czekolada nie była zwymiotowana specjalnie :evil: zebys sie nam w jakieś choróbsko nie wpedzila :roll:
buziaki:***
-
Witaj Fufko! Wpadłam zobaczyć, jak sobie radzisz na Kopenhaskiej... No i przyznam, że radzisz sobie suuper! Podziwiam, bo ja rok temu ją stosowałam, oczywiście schudłam, a później zaczęło się to paskudne tycie...
To raczej dietka nie dla mnie...
Ale co widzę dzisiaj? Tzn wczorajszy dzień... Nie można robić sobie wyrzutów z powodu kilku kostek czekolady... To fajki Ci tak zaszkodziły czy może sama chciałaś się pozbyć zawartści z żołądka... Uważaj Fufko, żebyś nie zrobiła sobie krzywdy! A jeśli źle czujesz się na tej dietce, to powróć na 1000 kcal :wink:
Pozdrawiam Cię ciepło i uważaj!!! Buziaki :*
-
Fufka! no! Ty tam nam nie przesadzaj, co........?
uważaj na siebie, bo zacznę się poważnie martwić :|
proszę mi tutaj nie dawać powodów ukochanemu do uwag w stylu "ale blada jesteś". daj spokój z kopenhaską.. trzeba jeść...no..wiesz..jakoś coś jeść trzeba. żeby żyć. i żeby o żyrandole nogami zawadzać :D
buziak :****
-
hehe fufcia my chyba blizniaczki symjamskie jestesmy dostalam smsa o zwroconej czekoladce , a za jakis czas po smazonej rybie mnie tak zemdlilo, ze szkoda gadac ... bleee... to samo co Ty od B. slyszalam od L. :) ale na szczescie nie wiem co bylo z ta rybka ale sie nie przytrulalam i juz jest ok :) nio ... nie ma to jak stry poczciwy tysiak :)
-
hej Fufciu!wróciłam - wszystko przez internet który mi po prostu zdechł. jestem juz po kopenhaskiej,po tych okropnych katuszach!Ble-zarcie to było gorzej niz paskudne!
jak tam u Ciebie?
pozdrawiam gorąco!
gathi
-
Fufcia zerwala z kopenhaga i tymi jakami i stekami :) w chili obecnej jest na tysiacu ... cos jej szwankuje bo nie moze dostac sie na forum ... inne dobre wiadomosci sama przekaze jak sie pojawi :)
No Ksiezniczko oderwij sie od swoich magicznyh kolczyczkow i napisz cos :) czekamy :P
http://www.zoogstercostumes.com/images/d5850.jpg