-
i już po ćwiczonkach wieczornych!!! uff wyszłam troche z wprawy i tyłeczek trochę boli :D na kolacę zaserwowałam sobie sałatkę z pomidorka, ogóreczka, rzadkiewki, kapusty pekińskiej i jajka- pychotka!!! teraz lece oglądać film, na tv 4 puszczaja "LOt nad kukułczym gniazdem"!!! książka jest boska, a poza tym uwielbiam nikolsona a tak się składa, że nie widziałam jeszcze tego filmu (jak to możliwe :? ???)!!!
maluszku cieszę się, że do mnie trafiłaś, mam nadzieje,że będziesz tu wpadać i zdawać raport z postępów:D
pomzie najważniejsze żeby były, nieważne kiedy!!!
avve ja też tak planowałam bieganie, ale ani razu nic z tego nie wyszło. na rowerze jeździłam przez tydzień i też rozeszło się po kościach :oops: no ale jak tylko pogoda się polepszy, bo codzień pada, to na pewno wrócę do rowerka!!!
miłych snów kochane skarbeczki :D :!:
-
poranne ćwiczonka zaliczone! śniadanko w normie (grachamek, kapusta pekinska, szynka z indyka i ogóreczek)! wypad do lekarza i na zakupy też! i co najważniejsze - dziś waga wskazała spadek wagi o 1 kg :!: :!: :!: to cudowne!!! czuję się jak nowo narodzona!!!
na przekąskę planuję jabłuszko i marchewkę, na obiad naleśniki z serem a kolację opiszę wieczorem, bo nie wiem jeszcze co to będzie :D
miłego dnia i dużych spadków kilogramów :D :!:
-
PATKA!!! znowu kilogramik mniej !!!! oj nawet nie wiesz jak sie ciesze !!!
Miłego dnia(jezeli czas spedzony w szkole moiżna uznać za miły :wink:) i dalszych sukcesów :D :D :D :wink:
http://www.gify.biz/gify%20kreskowki...k/disa0019.gif wszyscy się gimnastykują...:D Nawet KUBA
-
wieczorne ćwiczenia sobie dziś odpuściłam, choc pewnie zrobie rundkę brzuszków przed snem!!! cały dzień byłam dziś na nogach i mieliśmy duży ruch w pracy więc myślę, że zbytnio mi to nie zaszkodzi :wink: z kolacją też sobie trochę pofolgowałam, mianowicie po powrocie z pracy zjadłam sobie jeszcze naleśniki z obiadu :oops: dzienny bilans nie przekracza 1200 więc nie jest źle :D jutro znów caly dzień w pracy i też zapowiada się tłoczno więc nie dość, że nie będzie czasu jeść ani o tym myśleć, to jeszcze do tego dużo ruchu!!!
dobranoc :D :!:
-
Cześć Patko
Naleśniczki je się na kolację?? no ładnie :twisted: - to dziś dzielnie spalaj, bo późno zjedzona ciężkawa kolacja zostaje w brzuszku. Gratuluję zgubionego kiloska :!:.
Przyjemnego weekendu życzę.
Pomzie
-
kolacja była o 18.00 więc nie było tak późno :wink: wiem, że to żadne tłumaczenie :oops:
dziś poranne ćwiczonka już wykonane!!! nasniadanko grejpfrut, musli i maślanka!!!
dalej plan dnia jest taki: banan,kromki z grachamka, sałaty i warzywek (ewentualnie ser biały), jabłko a na kolację jeszcze nie wiem (po za śniadaniem wszystkie posiłki mam w pracy więc nici z typowego obiadu domowego- nawet dietkowego)!!!
zapowiada się śliczny i pracowity dzionek!!!
miłego dnia i dietkowania!!!
ps. waga bez zmian :D
-
cześć dziewczyny...widze ,że fajnie się wspieracie.
Z chęcią poczytałam ,bo podaje3cie swoje menu,a mnie juz brakuje inwencji na 1000 kal.
Poza tym ostatnio mam problem -zastój wagi...już 2 tygodnie nic się nie dzieje....jakieś 0,5 kg.najwyzej..:(
Czy u Was tez tak bywa??
-
ancca nie przejmój się i trzymaj dalej dietę!!! waga w końcu ruszy w dół zobaczysz, ja tez tak miałam!!! wiem, że to zniechęca i odbiera chęć do walki jak nie widać rezyltatów naszych wysiłków, ale bądź cierpliwa, będzie dobrze!!!
poranne ćwiczonka zaliczone!!! na śniadanko sałatka z serem feta light + pomidor+ ogórek+ salata+rzodkiewka+szczypiorek i dwie małe kromeczki grachamka :D pychotka!!!
na obiad może będzie bukiet warzyw i jakisindyczek gotowany :? jeszcze nie wiem!!!
dziś jadę w góry i nie wiem czy obiad będzie jeszcze w domu, w drodze, czy na miejscu!!!
z powodu wyjazdu nie będzie mnie do wtorku wieczorem lub środy!!! już mi brakuje tego forum i Was dziewczynki :( jak ja dam sobie radę sama? choć z drógiej strony oczywiście strasznie się cieszę na ten wyjazd bo poprostu kocham góry i uwielbiam górali :D :!:
to na razie tyle!!! postaram się tu jeszcze wpaść przed wyjazdem!!! jeśli mi się nie uda, to już teraz życzę wszystkim milego weekendu, wytrwałości w diecie i chęci do wszelakich form ruchu :wink: :!:
pa pa :D :!:
-
Hello :D
No jak była o 18.00 to ok :wink:, chociaz ja osobiscie staram sie takich ciężkich rzeczy nie jadać juz o tej porze :wink:.
Przemiłego, wspaniałego wypadu w góry życzę, baw się dobrze :!: i wracaj do nas jak tylko porócisz do domku, no i od razu zdaj relacje :!:.
ancaa zastój wagi na diecie to normalka, musisz przetrzymać.
Pozdrawiam Was serdecznie,
Pomzie
-
no i wybiła godzina zero!!! torba spakowana, wszystko gotowe, jeszcze tylkoobiadek i jedziemy!!! wracam w środe z samego bledziutkiego rańca więc postaram się wpaść tu jeszcze przed pracą!!!
całuski :D :!: