-
10 kg za - 10 kg przed !!!
witajcie kochane dziewczynki!!!
mam 21 lat i 168 cm wzrostu. w tej chwili waga wskazuje 65 kg. kiedyś było 75 i to był mój początek. przed świetami ważyłam 60 kg ale tochę poszalałam i 5 kg przybyło teraz wracam znów do walki i potrzebuję motywacji i wsparcia bo muszę się przyznać, że ciężko mi idzie mam zamiar dojść do 55 kg jestem na diecie 1000 kalorii (wcześniej też ją stosowałam), chodze raz w tygodniu na basen, rower raz lub dwa, dwa razy w tygodniu ćwiczę pook 40-50 min.
to na razie tyle, zapraszam do współpracy!!!
-
hejka
na imie mi Anka mam 21 latek, 167 i 59kg. Mój cel 50 kg. walkę zaczęłam gdy miałam 74 kg , zawsze ważyłam 59 więc gdy zobaczyłam 74 to myślałam że umrę ( wiedziałam że przytyłam ale że aż tyle ).
przytyłam jak miałam 16 lat i zmieniłam szkołę ! klasa LO, moment zwrotny bilans 18 - latka . Czyli oszukiwałam się że jest ok przez 2,5 roku. w 4 klasie ważyłam 68 i na pierwszym roku studiów też ( choć czasami było więcej , czasami mniej).
w sierpniu schudłam do 64 i postanowiłam chudnąć dalej. Przed świętami ważyłam 57, a po świętach 61 w sumie liczę tydzień przed, święta i tydzień po czyli cały czas jadłam i jadłam
teraz mam 59 i jestem na I fazie SB
tyle o mnie, będę tu zaglądać pozdrawiam
-
Witaj
Ja tak jak i Ty prowadzę ze sobą wojnę.Ale trzymam za Ciebie kciuki :P POWODZENIA
-
Patka, POWODZENIA I WYTRWAŁOŚCI ci życzę .
-
dzięki wszystkim za odwiedziny
aniu trzymam za Ciebie kciuki!!! mamy mniejwięcej tyle samo do zgubiena i myślę, że razem damy radę
reshka napisz coś więcej o sobie?! wzrost, waga, rocznik (Wiem, że kobiet się o to nie pyta ale może się skusisz i zdradzisz mi to ), jaką dietę stosujesz i jak Ci idzie, i wogóle pisz co i ile chcesz byle często i dużo
pomzie to samo co reshka
pozdrawiam
-
Patka, ja tez mam nadzieję że damy radę, więcej ja jestem przekonana, że damy .
O sobie napisałam w pamiętniczku, link w sygnaturce, bedzie mi miło jeśli zajrzycie, i zostawicie jakąś motywującą notkę, do zrzuceniam mam duuuużo ale zawsze mogło być gorzej . Jestem na tysiącu kalorii i póki co dobrze mi idzie . Rocznik jestem 79, cm mam maalutko (odwrotnie do wagi :P) bo 158, niektórzy nawet twierdzą, że tyle to w marzeniach albo w kapeluszu .
-
rano byłam na basenie- było superrrr!!!
na śniadanko troche chlebka ciemnego, chuda szyneczka z indyka, biały ser, ogórek i pomidorek(po plasterku)
muszę się szykować do pracy więc wpadłam tylko na chwileczkę zobaczyć co słychać
-
Patka tego ogóreczka i pomidorka to sobie nie żałuj one sa meganiskokaloryczne .
Dzieki za odwiedziny u mnie, do zobaczenia .
-
nie dałam rady wpaść wczoraj bo mi net padł
no ale już jestem zaliczyłam wczoraj basenik, a dzię bedą ćwiczonka!!!! dietka idzie nawet spoko, zwłaszcza, że ostatnio nie było najlepiej
jutro po rpacy jade do kumpeli w końcu trochę odpoczne! o dietkę się specjalnie nie boje, bo ona nigdy nie ma dużo jedzenia bo mieszka sama
-
mam duże kłopoty z moja dietą, ćwiczeniami i wogóle wszystkim!!!
na początku było łatwo i szybko, a teraz jeden dzień nie mogę wytrzymać a nawet jak jakiś cód się zdarzy to drugi dzień klapa a spodnie coraz bardziej opięte!!!
potrzebuję pomocy, Waszej pomocy!!!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki