-
Hej Kochane!
Wtorek. Juz lepiej jak poniedzialek, ale jescze nie za dobrze:-) Wlaze codziennie na ta wage i nic i nic..uparla sie na te 68kg i trzyma sie jak tonacy brzytwy! Tylko ona jeszcze nie wie, ze ze mna to nie tak latwo!
Sniadanko tradycyje jogurcik z musli, polowa orzeszka i troche jagodek wrzucilam. Pychotka. Troche duzo kcal jak na sniadanie, 300, ale mnie to trzyma do obiadu, wiec ok.
Dzis chyba po kolacji idziemy z D troche na rowerki, moze tak z godzinke, bo dopiero kolo 8 mozemy isc...on tak pozno z pracy przychodzi...
Wczoraj mialam jazde na gumy do zucia, ale bezcukrowe. Nie wiem, ile taka guma ma kcal, nie moge nigdzie znalezc..ale chyba nie duzo, co?
Smutna: dobrze, ze brzuszki zrobilas! Tak jak Ania, masz jedna zolta kartke, ale pamietaj, ze po dwoch zoltych jest czerwona i wtedy wywalam was z boiska..hihi :wink:
Aniu: co do przewinien slodyczowych, to czytaj j.w. 500 brzuszkow to bardzo odpowiednia kara:-)) co do mnie, to nie wiem o cm, bo sie nie mierze, ale moze powinnam...rano brzusio jest ladny, wieczorami mniej:-(
Zosiu: twoja waga leci w dol z predkoscia swiatla!!! Mowilam juz u ciebie, ze musze uciekac, bo mnie doganiasz! Pogoda u mnie tez lepsza sie robi!
-
ANus, pisalysmy razem. No to moze masz racje z tym obiadkiem...900kcal to naprawde duzo jak na obiad, nigdy bym nie pomyslala. Kurcze, szok!
Mysle, ze na grilu sobie jako tako poradzisz. Bezslodyczowo bedzie napewno. Ja chyba tez w sobote ide na grila, bo musimy poprawic tego deszczowego z ostatniej soboty!
Trzymam sie dalej, ale zaczynam sie wkurzac, ze nic nie spada!
No nic, dalam mojej wadze czas do poniedzialku, jak sie nie ruszy, to bede bardzo smutna i sie chyba nazre z rozpaczy :wink:
-
Magdalenko, oficjalnie zaczynam więc proces gonienia cię, a ty uciekaj ile sił w ... diecie :)
U nas jest jaśniej, chmury się podniosły, ale nadal szczelnie zasłaniają niebo. Trudno.
Aha, gumy do żucia bezcukrowe mają w granicach 2 kcal na sztukę z tego co kiedyś liczyłam, więc się nimi nie przejmuj. Gorzej, że powodują wzmożoną produkcję śliny, a to powoduje uczucie głodu, tak mi kiedyś powiedział lekarz. Twierdził, że w związku z tym na diecie lepiej gum unikać, co też robię żując je z rzadka :)
-
http://imagecache2.allposters.com/im...T/MAXE-148.jpg
Witaj Magdalenko:)
bardzo fajnie, że dziś się wybieracie na rowerki, ani się spostrzeżesz kiedy waga zacznie po takich wycieczkach spadać :)
ja dziś też się wybieram na rowerkowanie, ale czekam aż się odrobinkę ociepli, bo dziś w Wawce jest chłodno i wieje wiatr... więc pewnie wybiorę się tak ok 13tej, bo wtedy chyba jest najcieplej... mam nadzieję, że nie rozpada się do tego czasu, bo tak jakoś pochmurno :roll:
pozdrawiam Cię cieplutko i życzę miłego dzioneczka:)
-
madziu ja bym ci radzila nie wchodzic na wage z tydzien.wiem wiem ze to nie takie latwe ale jak sie bedziesz trzymac dietki i cwiczyc to po tygodniu moze bedziesz miec mila niespodzianke :) a tak sie codziennie maltretujesz z ta waga.ja postanowilam wchodzic na wage co poniedzialek bo codziennie jak wchodzilam to tydzien wydawal mi sie dlugi jak miesiac :twisted:
pozdrawiam i zycze wszystkiego najlepszego :)
-
no bo łatwiej jest jak wagi nie ma w domku ;)juz sie wzielam za siebie Madziu i slodycze oddaje tacie...przynajmniej dzisiaj tak zrobilam. I wcale niz zaluje...wczoraj sobie pofolgowalam a dzisiaj juz wchodze na dobra droge:D Twoja w tym zasluga...dziekuje :*
-
Szybciutkie dobranoc, bo padnięta jestem a jeszcze się uczyć muszę i nie tylko :wink:
Duuuuża buźka
Kaszania
Ps. Jak już będę mieszkać w niemczech (gdzieś na południu, ale nie wcześniej jak za dwa lata) to na pewno Cię odwiedzę!
-
Podsumuje dzionek i zmykam, bo padam normalnie na pyszczek. 9 dzien bez slodyczy.
S: jogurt z musli i jagodkami- 300kcal
O: salata z vinegrette- 200kcal
P: 100gr jagodek, mala sliwka, kawaleczek camembert, 3 lyzki barszczu z wczoraj- 150kcal
K: zapiekanka z brokul z serkiem zoltym ligt, salata z vinegrette, feta, pomidorkami, kawalkami kurczaka, oliwkami, peperoni - 400kcal
:arrow: 2 gumy do zucia bez cukru, 3 lyzeczki serka homogenizowanego light, sok porzeczkowy zmieszany z woda- 100kcal
Razem: 1150kcal
Ruch:
40 min rowerek do pracy
po kolacji jeszcze rowerk z D gdzies tak z 1h jezdzenia
Zosiu: uciekam, uciekam! guma ma tylko 2kcal?? to super, bo sie troche martwilam, bo niby bez cukru a slodkie przeciez. a czy po gumie czy nie, ja zawsze glodna jestem, wiec bede sobie zula..podobno zucie tez kcal spala :wink:
Beatko: bylismy na rowerkach, ale nie umywamy sie do takich profesjonalistow jak ty czy Ania. Mam nadzieje, ze u ciebie sie ocieplilo. u nas ma byc jutro jeszcze ladniej. A ja juz z samego rana, przed praca bede rowerkowala, bo musze pojechac do notariusza, potem do pracy, wszystko na rowerku
Katsonku: no widzisz, ja sie na ta wage co rano wskrobuje. wiem, ze nie mozna, wiem, ze powinnam poczekac, jednak ja berdzo niecierpliwe stworzenie jestem. Jak dzien jeden podietkuje, to juz w nastepny chcialabym rezultaty widziec!!! bardzo mnie ta waga korci!! ale pomysle nad twoja rada, moze musze baterie z wagi wyjac, to mi sie nie bedzie chcialo wkladac rano :wink:
Smutna: cieszy mnie, ze zabralas sie do roboty! W koncu mamy chudnac, nie??? dziekuje za slowa uznania. juz ja cie przypilnuje! I pamietaj kary bede wyznaczac za przewinienia i zolte kartki rozdawac :wink: :wink:
Kaszaniu: a gdzie ty sie to wybierasz do Niemiec? A dlaczego dopiero za dwa lata?? Gdzie na poludniu, ja tez jestem na poludniu!!! A to by byla radocha Kaszanie spotkac!
-
Magdalnko, ale ja ci zazdroszczę tego rowerka. Ja nadal czekam na naprawe swojego grata i niewiele się w tym temacie zmienia. Obawiam się, że zima przyjdzie nim będzie się do czegoś nadawał :(
-
Ja ze slodyczami zaczynam od poczatku :)
ale daje rade...u mnie dopiero pierwszy hihihi...No wlasnie...mamy chunnac...bo przytyc jest bardzo latwo! :( Ja przeciez przed wyjazdem wazylam 79 a tu nagle 80 z kawalkiem...no ale bede dzielna...;)
MILEGO DNIA!