-
Tez zrodzil sie we mnie pomysl, ze chce zeby zrobic wrzesien bez slodyczy ale za duzo okazji do swietowania mam w tym miesiacu i sie zlamie, rocznica, moje urodziny, urodziny mamy itd. A moze te dni beda wyjatkami od reguly? Kurcze jak ty aktywnie spedzasz czas - tez tak chce, dodajcie mi tylko na to ze 2h do doby :? Zainpirowalas mnie zeby w koncu zabra sie za siebie...
-
Magdalenkasz
dziekuje za odwiedzinki :D
pozdrawiam czwartkowo :!: ...
jestem zabiegana bo przygotowuje domek dla kameleonka takiego jak poniżej :D
więc na razie nie zdąze poczytac ale niebawem nadrobie :D :!:
http://www.biofil.pl/Zwierzeta/Gady/...kameleon_2.jpg
-
Przerwa, przerwa i po przerwie. Wylezalam sie znowu w parku na cieplej trawce...co za uczucie..i oczywiscie pojadlam troszke..hehe..bo zaerlko to to, co tygryski lubia najbardziej!
http://www.gifart.de/gif234/tiger/00009589.gif
Planowo miala byc tylko salata..i byla...ale potem przyszla kuleszanka i przyniosla na tacce super malutkie kanapeczki, co zostaly z konferencji i tak to lezalysmy na brzuszkach na trawce i wcinalysmy te kanapeczki! mniam mniam...zjadlam 4 male, ale naprawde male, tak jakby ktos bulke pokroil....wiec dzisiaj mam juz jakies 600kcal na koncie..moze 650...ale to nic, do wieczorka starczy!
http://www.gifart.de/gif234/maeuse/00005399.gif
Tak mysle, co by tu zrobic po pracy..mialam isc na basen, ale cos sie chmurzy..chyba sobie poleniu****e, cos poczytam...a moze wieczorem pojde na jogging znowu z D...aerobic mam w planach jutro
http://www.gifart.de/gif234/maeuse/00005397.gif
Grazynko: ja sie staram pomagac temu szczesciu z calych sil!!!
Paulus:wiesz, czego ja sie najbardziej boje w SB..rezygnacji z pieczywa...bo slodycze, to jakos da rady..ale bez chlebcia, to ja nie wiem, jak to ma sie udac..tak 2-3 dni to jeszcze, ale dluzej...no nie wiem..ale pomysle, slonko. dziekuje
Gosiu-Forma: ja juz to przeczytalam, zaraz lece do ciebie z batem!! czekaj, czekaj, ja ci pokarze! wiesz, mi tez czasu brakuje, a ja przeciez nie mam takiego szkraba jak ty jeszcze, wie moge sobie wyobrazic, ze ty to juz w ogole na nic nie masz czasu...
Ewuniu: czy ty z tym kameloenkiem to na powaznie??? lo jezu, a gdziez to takiego gada trzymac?? hehe..buziaczki
-
Wiesz co Magdalenko? Ja to ci strasznie zazdroszczę tej trawki i słoneczka na przerwie. Ja co prawda i jedno i drugie mam przed budynkiem, ale trawka to trawnik między samochodami a ciepło słoneczne w ogóle nie dochodzi, przeganiane wiatrem.
I jak wychodzę na zewnątrz się ogrzać, to wracam bardziej wyziębiona, mimo ponoć strasznego upału i sweterka zapiętego na sobie! :)
-
No, Zosiu..to chyba jedyne dobre w tej pracy...park mam pod nosem..taki prawdziwy...z trawka, z laweczkami i drzewkami...i trawke tam kosza ladnie i porzadku pilnuja (hehe..jak to szwabki!), no i ludzie sobie leza na trawce, sie opalaja, czytaja cos...lubie tam chodzic..ale pewnie nie dlugo juz, bo kurcze jesien nadciaga!
http://www.gifart.de/gif234/baeume/00001748.gif
-
-
Do wiadomości zainteresowanej. Czytam twój pamiętnik wnikliwie, jest to balsam na moje skołatane nerwy. Bardzo chwalę sobie wprowadzenie ciekawej grafiki, która bardzo urozmiciła tekst pisany :lol: :!: :!: :!: Dzisiaj cały dzionek myślałam o Tobie, marzyło mi się tylko usiąść i poczytać co słychać u Ciebie. Człowiek to ciekawska bestia. Jak nie mam dostępu do netu to świruję. Cały dzień chichotałam, nie wiem czy otaczające osoby tak na mnie wpływały- raczej powinna powstać reakcja odwrotna, czy mózg mi się przeciążył pod wpływem zajmujących konwersacji :wink:. Najpewniej odwodnienie organizmu!
Koniecznie daj mi znac czy mail doszedł!!! Teraz lecę do kuchni tradycyjnie sprzątać powstały tam nieład :?
-
No i zobacz gdzie ja się wpisałam? Wszystko mi się miesza.
-
Cześc Madziu....
Ale Ty masz fajne życie....I ta trawka i słoneczko....buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu :!: :!:
Kanapeczki :?: :?: :?: Co tam kanapeczki....
U mnie były kanapeczki, sałatka (wszystko w astronomicznych ilościach), a na koniec lody (500ml) :!: :!: :!: :!:
Wszystko w ciągu 20 minut.... :shock: :shock: :shock: :shock:
No to idę sobie popłakać.....
pa,pa Asia
-
No to czas na podsumowanie dnia. 1 wrzesnia...zostalo mi 20 dni do urlopu...pewnie bede musiala bikini zalozyc, a tu wciaz jestem tlusta jak...
http://www.gifart.de/gif234/schweine/00008817.gif
a to pasuje to bikini jak piesc do oka. no coz moze w 20 dni da sie choc troche zapobiec katastrofie i blamazowi jaki grozi rodzinie z mojej strony..hehe..nic tylko glowa w sciane..
http://www.gify.biz/gify%20kreskowki...e/dibu0011.gif
tym niemniej walcze dalej...nadzieja matka glupich...podobno...Moj kochany maz uwzial sie na mnie na dobre. Dzis schowal mi czekoladki, ktore przynioslam z pracy...i postawil tak wysoko, ze nie moge dosiegnac...po drugie znowu zmusil mnie do joggingu...i skrytykowal, ze za duzo bagietki zjadlam. no nie, jak tu w takich warunkach zyc. arbuza mi tu oferuje..hehe..arbuza za czekoladki!
czekoladki, ciacha mi tu dawac!
http://www.gifart.de/gif234/essen/00003068.gif
albo swiniaka nawet..hehe
http://www.gifart.de/gif234/essen/00009231.gif
A w rzeczywistosi pochlonelam dzisiaj:
S: musli z jogurtem i pol banana wkrojonego- 350kcal
O: salata z feta, 4 male kanapeczki- 400kcal
P: jablko, nektarynka, kawa z mlekiem, kawa latte- 200kcal
K: salata ruccola z kawalkami podsmazonej szyneczki, bagietka z pomidorem..tak dosyc jej bylo..- 400kcal
Razem: 1350kcal..no nie najlepiej, ale coz, moze moja waga nie lubi tysiaczkow....
Sport:
30 min rower
35 min jogging ( i niech wam sie nie wydaje, ze to malo, bo trwalo to straszliwie dlugo :wink: )
Gosiu-Forma: wstydz, wstydz sie za wczoraj :wink: no, ale dzisiaj juz bylas duzo grzeczniejsza...bo paczek tez w koncu byl mini, nie?
Karinko: ja ci dziekuje za uswiadomienie mnie. zadnego emaila nie widzialam. a wpisywac sie mozesz, gdzie chcesz, zyjemy w wolnym kraju! hehe..
Asiu-Haro: fajne zycie powiadasz?? az tak to rozowo wyglada?? no ja bym sie klocila, czy takie fajne, np nie znosze kuleszanek z pracy, a spedzam z nimi 3/4 dnia!!! czytalam, ze lody zjadlas w strasznych ilosciach. i znowu musze bata wyciagac, a dopiero schowalam!