-
Witam w sobote wieczor;-).
Dzien udany;-)...a jak;-).Bylam dzisiaj na zkaupach-udanych zakupach.Zakupilam sobie 2 pary skorzanych czulenek...fajniutkie...Jesio tylko bluizeczka w kolorze czkolady i bedzie mniam :-).
Dzisiejszy dzionek pod wzgledem jedzeniowym przedstawial sie nastepujaco:
SOBOTA:
:arrow: 3 x wasa,krakowska,kiszony,serek Tartare naturalny
:arrow: sok Kubus
:arrow: jogurt Danone
:arrow: papryka faszerowana
:arrow: 1 sezamka
:arrow: koktajl z 1 banana i jogurtu naturalnego Danone
:arrow: maliny
RAZEM: 976 kcal.
Juterkiem smigam juz na silownie...mimo kataru...bo juz mnie nosi;-).
Shakila::Zdrowka zycze!. Ja juz sie ciutke lepiej czuje:).
bike: sliczna psinka;-)).
Madziu: Mi rowneiz odoba sie ta dietka.Czekam z niecierpliwoscia na dalsze informacje od Ciebie.
Widze ze chinszczyzna to Twoj nalog :lol:
Buziaczki
Tusia :wink:
-
Witaj sobotnio Madziu :D !!
Ty pewnie dzisiaj cały dzionek w świecie książkowym, wygodnie wyciągnięta na kanapie spędzasz czas. Wyczytaj tam wiele mądrości i podziel się nimi z nami! Co do mojego zdrówka to sama nie wiem, co mi jest. Na ból gardła, oprócz tabletek zastosowałam innowacyjną kurację składającą się z czerwonego wina i zamrożonych truskawek + taniec. Nie wiem jak to się skończy, ale jak na razie czuję ulgę. Tusssiaczku życzonka na pewno się przydadzą. Dziękuję!
Wczoraj byłam bardzo niegrzeczna i zjadłam Snichersa super – 85g. Kurcze podobno taki o wadze 57g. ma 428 kcal. Więc ta chwilka kosztowała mnie 638 kcal :shock: . Chyba dobrze policzyłam? Czekam na gratulacje, nie wiem, co mi odbiło, żeby go pożreć!!!! Zawartość mojego tłuszczu w tłuszczu wzrasta. Od dzisiaj zaczęłam pić na nowo herbatę czerwoną. Odstawiłam ją na miesiąc, ale podobno, co 3 miesiące trzeba robić sobie przerwy w jej piciu.
-
Źle policzyłas tego snickersa - on ma coś poniżej 500kcal w 100gramach, wiec ten 85 gram to bedzie mial koło 400 :) Normalny ma niecałe 300
-
400,czy 600-> nagana sie nalezy;-).Nie ladnie,nie ladnie :twisted: :D
Tusia :wink:
-
Cześc Madziu :!:
Jak tam mija weekend :?: :?: :?:
Co fajnego czytałaś :?:
http://e-kartki.net/kartki/big/112486823980.jpg
Całuski Asia
-
Cześć Madziu,
widzę, że mocno wypoczywasz :D
Jak sobie pomyślę, że teraz leżysz wyciągnięta w łóżeczku i sobie czytasz (pewnie po niemiecku :shock: ) to wcale Ci nie zazdroszczę. Nie tęsknisz za polskimi książkami?
Jak spożyjesz dużo alkoholu to w jakim języku myślisz?
U mnie choróbsko pokrzyżowało mi moje plany wypoczynkowe.
Idę zaraz przytulić się doBartka to może uda mi się zdrzemnąć :D
Buziaczki serdeczne
Kszania
-
http://cards.lovingyou.com/poetry/images/new011.gif
Witaj Magdalenko :D
pozdrawiam ekspresowo i niedzielnie, oraz słodko i całuśnie :lol: :D
-
-
Madziu a gdzie Ty się podziewasz? :)
Pewnie masz wypełniony weekend...ale w poniedziałek, z pracy koniecznie coś naskrob!
Ja już się uspokoiłam po weekendowych szaleństwach...ale jutro musze się ładnie trzymac, żeby na uczelni nie ulec pokusom, bo będę tam od rana do 18 :?
-
Witajcie skarbenki!
Rzeczywiscie wczoraj zrobilam sobie leniwy dzien. Ale tak naprawde leniwy. Lezalam pod kocem, ogladalam filmy, czytalam ksiazke
http://www.gifart.de/gif234/maeuse/00005397.gif
i..jadlam...tak troche..hehe..nawet mi sie nie chcialo wieczorkiem policzyc tego, co jadlam, bo choc w sumie nie jadlam nic konkretnego jak obiad to strasznie duzo podjadalam..tu gryz, tam gryz...wiec nie chce mi sie tego liczyc. Bylo, minelo. A co bylo, a nie jest nie pisze sie w rejestr, co nie? Dzis jest nowy dzien...no byl..i chyba bylo lepiej, choc czuje sie napchana...
http://www.gifart.de/gif234/maeuse/00005384.gif
Poza tym wczoraj nie mialam za bardzo dostepu do komputera, bo pewien osobnik tutaj zajal to miejsce i moje pytania o ktorej sie zwoli, wyzwalaly u niego jakas mi dotad nie znana agresje.
http://www.gifart.de/gif234/fische/00003411.gif
Wiec po kilku nieudanych probach, postanowilam dalej oddac sie lenistwu.
http://www.gifart.de/gif234/menschen/00005568.gif
Dalej czytalam troche o dietce punktowej...chyba jest naprawde niezla. Oczywiscie nie mozna sie na niej objadac do nieprzytomnosci paczkami, golonkami i schabowymi, ale nie trzeba sobie rowniez odmawiac niczego. Mozna to zjesc, byleby sie zmiescic w punktach, a jak juz nam punktow zabraklo i cos bardzo chcemy, to jemy i idziemy sie ruszac, aby te punkty spalic...
http://www.gifart.de/gif234/sport/00009425.gif
Dzisiejsze zarelko:
S: 1 parowka (3), 3 kromki tostowego chleba (3), odrobina margaryny (0,5) - P -6,5 (400kcal)
2S: jogurt pomaranczowo-dyniowy 250gr- P-5 (230kcal)
O: barsz czerwony z ziemniakami 2 talerze, dwa gryzy mieska z kuraka- P-4 (300kcal)
P: kawa zbozowa z odrobina mleka, 1 corny sugar free- P-2 (200kcal)
K: deser galaretka i jogurt (posypane wiorkami kokosowymi)- P-4 (200kcal)
:arrow: 2 jablka - P 0 (100kcal)
:arrow: maly kawalek zoltego sera - P 1,5 (50kcal)
Punkty: 23 Punkty
Kcal: 1480kcal
Sport: 1h aerobic (6 P) + 1h cwiczen na miesnie (4P)
czyli 23-10P= 13 Punktow
Ewuniu: dziekuje za az tyyyyle buziakow!!! Chinszczyzna miala okolo 12 punktow. Mam taka ksiazeczke, gdzie jest to napisane.
Aniula: 18 punktow to dlatego, ze waze..no tak 69,5kg...a do 70kg trzeba sie trzymac 18 punktow dziennie. Wszystko jest napisane w ksiazeczkach. Kobiety o wadze 71-80kg moga jesc 20 punktow dziennie ( to ty :wink: )
Ewelinko: dieta w sumie nie jest inna, tez sie liczy, tylko jakby latwiej niz kalorie i zawsze mozesz odjac punkty za sport!
Paulus: wszystkiego najlepszego, skarbenku!! a czemu ty taka zajeta? wracaj tu do nas szybciutko
Gosiu: mi sie wydaje, ze im wiecej czlowiek musi schudnac, tym szybciej to idzie. Ty juz jestes szczuplutka, wiec organizm sie broni. A co do miodu to ma 330kcal na 100gr
Izunia: jeden misiek zelowy ma 7kcal (acha i nie maja tluszczu), wiec kilka dziennie mozna zjesc...ale paczuszke to sobie daruj:-)
Beatko: psia faza powiadasz..hehe..wiem wiem...w koncu chcesz miec corcie, prawda? a ten bokserek to chyba jakis albinosik:-)
Tusia: chinszczyzne uwielbiam! Jak masz pytania do dietki punktowej, to pytaj! i co bylas na silowni! ja sie dzis powleklam i zapisalam sie juz na piatek na indoor cycling, bo potem nie ma miejsc. jak te czolenka wygladaja (pytanie butomana!)????ale ty malo jesz!
Karinko: tak jest, caly dzien czytalam i ogladalam filmy. Kuracja rzeczywiscie bardzo ciekawaciekawa:-) ze snickersem to rzeczywiscie, jak Motyleq mowi..policzylas za duzo...widzisz, jaka dobra wiadomosc!
Asiu: czytalam o milosci i o wojnie i o cierpieniu i o tym jaki los jest okrutny czasem.. (hehe..to ci powiedzialam, cio?)
Kaszaniu: wypoczelam fajnie, ale dobrze, ze dzis poszlam sie poruszac, bo za duzo mi bylo juz tego lenistwa. czytalam po angielsku. w sumie prawie zawsze czytam po angielsku. nie lubie czytac po niemiecku, a ksiazki polskie, ktore kupuje sobie podczas wizyt czytam szybko. jak spozyje alkohol to chyba w ogole nie mowie..hehe...a z D rozmawiamy czasem bardzo brzydkim mixem polsko-niemieckim, bardzo nieladnie.
Katsonku: witaj rybko! czy u ciebie juz sie ociepla?
Agatko-Yagnah: tutaj jestem! Pisze tego posta chyba z godzine, bo mi przerwal telefon juz dwa razy, jak mi zniknie to mnie szlag jasny trafi! to jutro zabierz duzo owockow i sie trzmaj!