-
Anius, no mija jakos mija...licze i licze, juz mi sie liczby w oczach dwoja i troja! ty lubisz matematyke, wiec pewnie by ci sie podobalo! ale takie ogromniaste tabele kalkulacyjne to mnie meczy :lol: :twisted:
Dietkowo narazie wzorowo :D wlasnie dostalam od hiszpanskiego kolego 8 pieknych czerwonych slodziutkich czeresienek, ktore to wszamalam w mgnieniu oka :wink:
co do chleba pelnoziarnistego: ja kupuje taki chleb, gdzie kromeczki sa pakowane osobno, kazda ma po 50gr i na opakowaniu jest napisane, ze 100gr ma ok. 180kcal, wiec moja kromeczka 50gr ma ok. 90, w takim razie twoja, skoro jest lzjesza musi miec miej :lol: tylko wiem, ze sa tez chlebki, ktore maja wiecej troche jak 180kcal..tak 200 albo 220 na 100gr. wiec dla pewnosci mozesz zostac przy tych 80kcal.
no, to wracam do liczenia:-)
-
witajcie
Anikas9 pelno ziarnisty chlebek moze miec czasami nawet z95 kalori a nawet troche wiecej .oczywiscie zalezy to ile gr ma dana porcja .ja jak zapisywalam kaloria to zawsze wolalam zawyzyc niz zanizyc wpisane kalorie :D
Madziu fajnie ze ci tak idzie wzorowo dietka.trzymaj tak dalej.u mnie znow nastepne 1.5 kilo poszlo w dol na wadze i w 3 tygodniach stracilam 5 kilo.ale chlebek jem wlasciwie co 2 dni 2 kromki i zazwyczaj na sniadanie.oczywiscie ciemne pieczywo.
fajnie ze macie poniedzialek bez slodyczy.napewno razem jest latwiej :D
-
Cześć Madziu
Wpadam do Ciebie z gorącymi pozdrowionkami. Wiesz juz co u mnie słychać i to, że od jutra ląduje w innym biurze i pewnie nie będę tam miała takiej swobody wiec i rzadziej bedę gościła na forum i baaardzo ubolewam z tego powodu ;(.
Widzę, że ślicznie dietykujesz - oby tak dalej. Zazdroszczę Ci tego rowerku, oj jak mi by sie teraz przydał, szusowałabym do tego "gorszego" biuro bo mam tam z domku jakies 4 km, ale w takim wypadku pozostanie mi chadzanie tam na pieszko, choć nie wiem jak w druga stronę, bo pracę będę kończyła nie żadko o 21:00, wiec to może być trochę niebezpieczne.
Śle Ci uściski.
-
No, nareszcie jestem z siebie zadowolona. A kalorycznie bylo tak:
S: jogurt z siemieniem lnianym, herbatka z mleczkiem- 150kcal
2S: 8 czeresni, 1 jablko, 1 mala kromeczka chlebka ciemnegi- 180kcal (na oko)
O: 1 wraps z sosem jogurtowym i salata, 2 kawalki piersi z kurczaka ugrilowane w mikrofalowce (czyli bez tluszczu)- 300kcal
P: 1 szklanka mleka sojowego- 100kcal
K: 3 pieczarki z feta, peperoni zapiekane w serku- 150kcal
Razem: 880kcal :lol: :D :lol: (az sama w to cholera nie moge uwierzyc:-).
W planach mam jeszcze 2 kiwi, wiec w tysiaczku spokojnie sie zamkne.
Nic slodkiego!! Limit utrzymany! I godzina aerobicu!! oj..zebym ja zawsze taka grzeczna byla:-)
KAtson: wielkie gratulacje. 1,5 kg...to duzo...a 5 w 3 tygodnie, to juz naprawde sukces!! pieknie, ze tak ci idzie. wyobraz sobie cholera 1,5kg sloniny!!! wow! a ty tyle schudlas!
Elu: przykro mi z powodu tego nowego biura. a nie masz zadnego rowerka, moze bys od kogos pozyczyla...od rodzicow albo rodzenstwa albo co..rowerkiem byloby ci fajnie. A praca do 21, to naprawde masz caly dzien rozwalony, biedaku. Co do dietki, to slicznie jest...hm...tak od dzisiaj, ale znowu sie staram!
No, ide sie pouczyc i zajrze jeszcze wieczorkiem.
Pa pa
-
Madziu
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Wspaniale....zamknełaś się w tysiączku no cudownie...oby tak było zawsze a zobaczysz jak szybko kilosy ucviekną :D Ja tez sie ucze...teraz siedze nad macierzami a potem angielski...i znowu zero snu...ale co poradzic...życie :)
Pozdrawiam i miłej nauki :*
-
Madzia no gratulacje :!: :!:
Wzorowy dzień, tylko podziwiać.
Ja dzisiaj pierwszy raz kupiłam sobie razowy chleb i rzuciłam się az na dwie kanapki z chudym twarogiem, bo od 16 dni nie miałam pieczywa w ustach, dziś było u mnie tez więcej przyjemności bo podjadłam tez 150 gram młodych ziemniaków z koperkiem i odrobiną masła...a ziemniaki po prostu uwielbiam. Poszło ok, zmieściłam się w 1000 Kcal i wytzrymałam bez loda (nie było Big Milków w sklepie :evil: ) więc ogólnie jestem zadowolona, oprócz zbyt późnej pory kolacji...ale nie ma co narzekać :)
Powodzenia Madzia! Trzymaj tak dalej :!:
-
Madziu no pięknie :D
Widzę,że skutecznie zmotywowałyście się z Anulką :wink:
A w kwestii sorbetów - jeszcze jeden pomysł na lodowo i mało kalorycznie - zmrożone owoce miksujemy z kostkami lodu,zrobionymi np. z mrożonej mięty - pycha, a kalorii tyle co kot napłakał :shock: albo wzorem Danonek - mrożony jogurt :lol:
Pozdrawiam
Grażyna
-
Witaj Madziu !!!
Widzisz, jak ladnie wczoraj nas zaskoczylas :wink: Zmiescilas sie wysmienicie w 1000 !!!
Kryzysik minal i znow slicznie dietkujesz! Tak dalej a spadek wagi zobaczysz szybciej niz sie tego spodziewasz :lol:
Ja od poniedziaku rowniez przechodze na tysiaka, mam nadzieje, ze zliczanie kalorii nie sprawi mi trudnosci! :D
Zycze udanego dnia!
Buziaki :*:*
-
Dziewczynki, jak tylko szybciutko, bo pracy mam dzis kupe.
Znowu zapisalam sie na akcje Ani - dzien bez slodyczy :lol:
Ksiezniczko: nauki tez mam juz doooosyc. ale przezyjemy!
Yagnah: no chlebus potrafi byc baaardzo pyszny, ale z chudym twarogiem jest chyba w miare niegrozny
Grazynko: no z mieta to musza byc pyszne. Musze poszukac, gdzie tu miete mozna kupic. mniam mniam
Paulinko: dasz rade na tysiaczku, tak samo jak na SB dajesz swietnie rade.
Teraz rzuce sie na moj jogurcik, bo robie sie glodna :twisted: :evil:
-
Obliczyłam, że jedna kanapka z chudym twarogiem ma tylko ok. 120 Kcal więc na pewno nie był groźny. Zawsze to lepiej niż te nasze Big Milki codziennie, chociaż i one w sumie nie groźne :)