zjadlam jeszcze 3 wafelki ryzowe i jedna kromke chrupkiego chlebka..wiec jest w sumie okolo 1000 albo 1050...tak czy siak..dzien uwazam za udany..przynajmniej dietowo....
Wersja do druku
zjadlam jeszcze 3 wafelki ryzowe i jedna kromke chrupkiego chlebka..wiec jest w sumie okolo 1000 albo 1050...tak czy siak..dzien uwazam za udany..przynajmniej dietowo....
Witaj !!!
Urodznki miałam u koleżanki, a mianowicie 18-stkę na działce z grillem u koleżanki :wink:
Bałam się, że na niej polegnę i będe wcinała same kaloryczne rzeczy. Ale moja silna wola się sprawdziła i nie objadłam się :lol: Jupi !
A dziś odnotowałam spadek 0,5 kg :P Mało, ale dla mnie wystarczająco żeby się cieszyć!
U Ciebie widzę,że również kolorowo i dietkowo !!! Super !!! A kilogramiki spadają :lol:
Będę trzymała za Ciebie mocniutko kciuki, na pewno będzie pomyślnie !
Buziaki :*:*:*
Cześć,
widzę że sobie zdrowo żyjesz i pieknie dietkujesz, świeże powietrze, jedzonko pycha i dietkowe, brawo :D. Jak tam po sobocie? u mnie nuda straszna.
Pozdrawiam ciepło
Pomzie
Dziewczyny! Dzieki za odwiedzinki!
Weekend minal. Uczylam sie tyle, ze chyba przez cale moje studia tyle sie nie uczylam. serio, az mi sie z glowy dymi :lol:
Za to bylo bardzo dietkowo, dzisiaj tez. Tez poszlam do parku i uczylam sie tam od 12 do 18 a mialam przy sobie tylko kilka wafelkow ryzowych, wode i maly jogurcik, wiec dobrze poszlo. Nawet mi sie udalo namowic meza na obiad bez ziemniakow! zrobilam piers z kurczaka w piekarniku i do tego tylko warzywka! i sie najadl i nie marudzil, a on przeciez uzalezniony od ziemniakow! ale tez chce sie troche odchudzic, chociaz uwazam , ze nie ma z czego, wiec trzyma sie moich zasad :wink:
a dzis bylo:
S: 2 grzanki pelnoziarniste z ogorkiem i pomidorkiem i kawa zbozowa z mleczkiem- 200kcal
2S: maly jogurt danone z siemien lnu- 100kcal
P: z 6 wafli ryzowych - 200kcal
O: piers z kurczaka i warzywa mieszane (cukinia, pomidory, papryka, baklazan) - 250kcal
K: kawa zbozowa z mleczkiem i bedzie jesczcze jogurt z siemiem lnianym- 200kcal
razem: yoohoo...950 kcal!!!
Wczoraj ogladalam kalendarz sprzed dwoch lat, kiedy sie odchudzalam. i widzialam, ze chudlam tak 1-1,5 kg tygodniowo, jedzac tak 1500kcal...ale..robilam strasznie duzo sportu. juz nie moge sie doczekac, kiedy bede miala czas na sport znowu. i prosze trzymajcie we wtorek za mnie kciuki. bardzo prosze!
Witaj Madziu :D
Jak widzisz znalazłam Cię i już nawet zdążyłam wszystko wstecz przeczytać :D
Kciuki oczywiście bedę mocno trzymać :D Ale wiem, że zdasz na pewno :D
Wyobrażam sobie jak się stresujesz, sama to niedawno przechodziłam (ostatniutki egzamin, czyli obronę miałam 13 grudnia :D).
Pozdajesz wszyściutko bez problemu :D
Widzę, że dietę stosujesz podobną do mojej :D
Tzn. Ty stosujesz, u mnie ostatnio to tylko teoria, ale od jutra biorę się do roboty ponownie :D Mój plan to było jedzenie ok. 1200 kcal, z ewentualnym odbiciem do maksymalnie 1500 kcal. Dokładnie jak Ty. :D
Teoria ok, teraz muszę pracować nad praktyką :roll:
Pozdrawiam majowo
Ula
dzieki ulenko! za odwiedzinki i za dobre slowa! dzis juz jestem strasznie zestresowana..jutro egzamin..mam wrazenie, ze nic nie mam w glowie...jedna wielka pustka...
wlasnie wcielam moje dwie grzanki na sniadanko i pije kawke zbozowa...no i wracam juz do ksiazek..
pa pa
Witam Madziu w maju :D,
mam nadzieję, że się w tym parku troche opaliłaś bo pogoda była jak znalazł :D. Wuwasz aż miło normalnie, jak ty to robisz? ja powinnam pisać i pisać tego mojego przeklętego licencjata,a idzie mi jak nie powiem co... :?.
Pozdrawiam majowo i cieplutko
Pomzie.
Pomie, kochana, ja sie do tego wkuwania zmuszam. normalnie sie zmuszam. Nawet dietka mi latwiej idzie jak to wkuwanie!
W styczniu oddalam moja prace magisterska, tez sie nameczylam tez. wiesz, ja to zawsze potrzebuje takiego stresika..jak juz czuje, ze czas mija, ze juz mam go strasznie malo, to dopiero wtedy biore sie do roboty, a tak to sie obijam...
Mam nadzieje, ze i ty troszke popracowalas...
a teraz juz naprawde zmykam do nauki, bo to juz jutro :cry:
Magdalenko, trzymam kciuki za egzamin i muszę powiedzieć, że zainspirowałaś mnie tymi cukiniami i bakłażanami....Jak je robisz? Smażysz?....
Serdecznie gratuluję wytrwałości w liczeniu kalorii i naprawdę ciekawego jadłospisu! Och, te truskawki.... :roll:
A.
Pozdrawiam majowo i słonecznie :D
Madziu - wydaje Ci się tylko, że masz pustkę, na egzaminie okaże się, ze jest inaczej :D
Buziaki
Ula