Bejbe wierze że pragniesz a marzenia dodają skrzydeł wiec leć mo swoją nową figurę : :wink:
Wersja do druku
Bejbe wierze że pragniesz a marzenia dodają skrzydeł wiec leć mo swoją nową figurę : :wink:
Witaj !!!
Mam nadzieję, że nad morzem cudowna pogoda i nie wieje zabardzo :lol: HiHi zazdroszczę Ci troszkę, ja ostatni raz nad morzem byłam hmmm może z 4 lata temu :? Mam tam troszkę, nawet bardzo daleko, ale na pewno się pokuszę żeby nie raz tam jechać. W wakacje zapisuję się na prawo jazdy, więc za rok na bank już sama będę urządzać sobie wycieczki :P 8)
Buziaki i wypoczywaj !!! :*:*
Milej zabawy i wyskakaj reszte kilogramow --baw sie wesolo
Hello, witam w maju :D
Księżniczko kochana nad morze się wybierasz? jak ja ci zazdroszcze, jeszcze pgoda taka piękna wraz z majem nas przywitała, baw się dobrze, dietkuj, i wypoczęta wracaj do nas.
Spóźnione ale szczere podziękowania za odwiedziny w moim pamiętniku jakiś czas temu, umkneło mi :oops:.
Pozdrawiam
Pomzie
Kochane moje !!! Jzu wrocilam i trzymam nadalk dietkowanie...nad morzem co prawda nie wychodzilo mi tak jak tego chcialam ale sie staralam :D NaJODowałam się i szczerze Wam powiem ze nie chciało mi się wracac...I odrazu na wstepie sprostowanie...WAGA cioci kłamała...waga sasiadki pokazala prawde...naprawde wazylam 85 kilo...ale dietkowanie sie na cos zdalo....kiedy wazylam sie rano pokazała...WERBLE... 82 :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: Czy to nie wspaniałe :?: :?: :?: Tak zeby nie zapeszyc na wskazniczku wpisalam 83 bo po tym swinousciu moglo mi sie kilogramik przytyc...:P
POZDRWAIAM WAS SERDECZNIE i ide odsyopiać :P :* :* :*
Hihi - gratuluję :!: :!:
A ja ładnie wtopiłam, czytać się powinnam nauczyć :oops: zrozumiałam, że wyjeżdzasz, a ty juz wróciłaś :oops:.
Pozdrawiam 8).
Bo ja byłamnad morzem tylko na dwa dni bo niestety moi znajomi wzieli za mało pieniążków...heh...teraz urządzam spacery po szczecinie ...co by więcej kalorii spalic...dzisiaj chyba przegielam bo tak mnie nóźie bolą ...ugh :P
23:28 Spałam dzisiaj 4 godziny...ale w sumie to nie o tym chcialam pisac...mimo to wcale nie czuje sie zmeczona :D To chyba nie tak zle :P
W każdym bądz razie...ja też dzisiaj sobie troszke pofolgowałam i zjadłam za dużo...bardzo dobrze o tym wiem...jakois tak cięzko było mi sie przestawić, mimo ,że starałam sie nie zjesc wiecej niz 1200. No cóż...zaczynam spowrotem byc ciutkę bardziej rygorystyczna dla siebie i znowuu odstawiam slodycze :D O taka bede...znaczy taka już nie bede...juz nie bede hipopotamem albo pulpetem :D Ale to bedzie wspaniałe...moc na imprezie pokazac ramiona i rece nie obawiajac sie ze zwisa mi jakis tam tluszcz, nie wciagac brzucha...heh...rozmarzylam sie...najwyzsza pora zejsc na ziemie...:D
http://www.deviantart.com/deviation/15326496/
DOBRANOC MISIAKI :d JUTRO DIETKOWANIA CIĄG DALSZY :d[/url]
Ojejku bądż troche cierpliwa
organizm musi zaakceptowac nową wage wiec to troche trwa.
najlepiej zrezygnuj całkowicie z pieczywa i słodkich owoców
w twoim wieku musi ruszyć szybko.
papatki
staram sie byc cierpliwa:D ale sama wiesz jak to jest :D
W kazdym badz razie zanotowalam spadek wagi...i jakos tak lepiej se czuje. Musze sie przyznac ,że teraz boje sie cokolwiek zjesc bo szkoda mi tej wagi :P Dzisiaj tez uderzam na spacerek:D a wieczorkiem wrzuce tutaj to co dzisiaj zjadalm :P
Boze czuje sie jakbym wazyla ze 3 tony...wiecie dlacxzego...ehhhhhhhhhh jak mnie brzusio boli :(
Księżniczko walcz, walcz, walcz...
Tak bardzo mi pomagasz więc i ja jestem cały czas z Tobą, trzymam kciuki.
Aha odwiedzaj forum jak najczęściej . To naprawdę pomaga.