Przytyłam, czuję się źle i siedząc przed kompem wpieprzam mleczną czekoladę, na popitkę mam kawę. Dlaczego? Coś mnie od środka gryzie, a to jest dla mnie najlepsze terapia odstresowująca. Na efekty nie trzeba czekać długo. Czasami mam ochotę rzucić to wszystko i pozostawiś samemu sobie. Co będzie dalej? Nie wiem.