Nie wiem, mi działa ok.
Wersja do druku
Nie wiem, mi działa ok.
to moze przez mojego kompa,sama nie wiem :roll:
dziś jest dzien całkiem w porządku,dostałam troche wpisów i jestem happy :)
na dodatek w ogóle nie jestem głodna,co jest bardzo podejrzane,zjadłam do tej pory 740 kcal i jestem wypełniona.....
ide sobie małą drzemke uciąć 8)
Witaj Bakomciu !!!
Ciesze sie, ze dzisiejszy dzien idzie Ci wspaniale :wink: Trzymam kciuki, zeby teraz juz caly czas bylo tak wzorowo :!: Pamietaj, ze wakacje tuz, tuz :wink:
Z okazji Dnia Dziecka tradycyjne naj, naj i buziaki :*:*:*
Dziekuje za gratulacje :wink:
Dobranoc :*
Aż tak kolorowo jednak nie było wczoraj,ale jestem ogólnie zadowolona 8)
X Grahamka szt. 50g 1 125,00
X Dżem niskocukrowy porcja na kromce 18g 1 27,00
X cappuccino z magnezem porcja 13g 1 54,00
X Almette łyżeczka 10g 1 40,00
X Polędwica sopocka plasterek 10g 1 16,60
X Pomidor szt. 200g 0,2 6,80
X Bobo Frut średnio 100g 3,4 163,20
X Grahamka szt. 50g 0,45 56,25
X Almette łyżeczka 10g 0,5 20,00
X Pomidor szt. 200g 0,1 3,40
X Ziemniak gotowany szt. 150g 1 93,00
X Schab pieczony średnia porcja 100g 0,3 54,00
X Ogórki surowe średnio 100g 8 80,00
X Jogobella light opakowanie 150g 1 90,00
X Polędwica sopocka plasterek 10g 3 49,80
X Pieczywo lekkie pszenne kromka 7g 4 100,00
X Almette łyżeczka 10g 4 160,00
X Miód łyżeczka 7g 2 46,00
X Ketchup łyżka 16g 3 51,00
W sumie kalorii: 1 236,05
nie wiem co mi jest,ale nie moge spać,dziś wstałam sama z siebie o 6 :shock: chyba zestresowana jestem.....
milego dnia :!:
o 6 wstałaś?? To podziwam, bo ja się dziwie jak o 9 wstaje ;p
Nie ma czego podziwiać,potem chodze jak zombie :? moze cos na sen zaczne brac.....
dzis było hmn....szczerze mówiac to nie wiem ile kcal bo miałam rozstrój zołądka i to co zjałam na obiad w wiekszości oddalam :? potem zjałam na kolacje grahamke z serem i troche płatków,i teraz jeszcze pije mleko z miodem i łyżeczko kakao bo mi zimno było...
także nie mam pojecia,pewnie troche ponad 1000 sie uzbiera...
jutro i pojutrze odzywiam sie lekko i zdowo,musze mój brzuszek doprowadzić do ładu 8)
dobranoc :)
bu,nikt mnie nie lubi :x
widac na odwiedzanie nie zasłuzyłam :wink:
dziś było sporo:
X Miód łyżeczka 7g 5 115,00
X Grahamka szt. 50g 2,5 312,50
X Mintaj smażony panierowany średnia porcja 150g 2 180,00
X Mleko 2% tłuszczu szklanka 240g 0,2 22,56
X Almette łyżeczka 10g 1 40,00
X Ketchup łyżka 16g 1 17,00
X Cukier czubata łyżeczka 10g 2 80,00
X Mleko 2% tłuszczu szklanka 240g 0,2 22,56
X Ziemniak gotowany szt. 150g 1 93,00
X Dynia w occie średnio średnio 100g 3 30,00
X Pierś smażona panierowana średnio 100g 1,5 345,00
X Pomidorowa ze śmietaną talerz 250ml 1,5 130,80
X Almette łyżeczka 10g 1 40,00
X Mintaj smażony panierowany średnia porcja 150g 1 90,00
X wasa sezam kromka 20g 2 66,00
X Miód łyżeczka 7g 2 46,00
W sumie kalorii: 1 630,42
dobranoc:**
dzis zjadłam sobie sniadanko za 320 kcal i zaraz wyruszam do babci,trzymajcie kciuki,obym sie nie objadła :)
poza tym to jutro wazenie,az sie boje..............
i wiecie co,niedługo będe miała w domu kotka,całego czarnego,cos takiego :P
:arrow: http://www.felidae.pl/mini/TN_czarna1.jpg
hihi,ale sie ciesze :P
Witaj bakomciu !!!
Widze, ze dalej dzielnie zliczasz kalorie :D Ja niedlugo tez zaczne HiHi. Nie wiem czy bedzie mi sie chcialo, ale sprobuje. W koncu efekt ytrzymania wagi tego bedzie wymagal... stopniowe zwiekszanie kalorii... az sie boje :P
No a z tymi spodniami to i fajnie i nie..., bo wszystkie sa za szerokie i szkoda mi ich... Bo kupywalam je od wrzesnia 2004 i poprostu nie sa stare :P A nie mam aktualnie tyle kaski, zeby kupic sobie kilka par na raz :wink:
Pozdrawiam
Buziaki :*:*
Bakoma- ślicznego będziesz miała kotka :)! Ja tam wole psy bo jak kot ma zły humor... :roll: (psy rzadko ;))
Mleczko lepiej 0.5% chyba, że jak ja masz problemy z koścmi (tzn. mi strzelają jak starej babce) to lepiej pij tłuściejsze bo organizm, żeby chude mleko strawić musi pobrać wapń z kości a to się mija z celem.
Rybkę bez panierki ;).
I przede wszystkim: oducz się słodzić!!
Pomidorek lepiej z jogurtem albo cebulką :)
dzieki Nan za rady,trudno troche je zastosowc w praktyce,ale bede sie starać jak moge 8) co do mleczka to poprostu moja rodzina innego nie uznaje a za swja kase kupowac mi szkoda :evil:
a co do spodni Paulynko to ja bym serio wolała w za duzych chodzić 8) :P
dzis na wadze było 58 kg,ale co z tego,dałam ciała ostro,obiadek u babci dwudaniowy,ech...a potem ciasto :? az mnie do tej pory brzuch boli,ale jestem głupia :?
do konca sesji jeszcze równo 2 tygodnie(chyba :wink: ) i...
przyrzekam wszem i wobec,ze nie tkne przez ten czas nic słodkiego,alkoholowego,tłustego itp.,no i bede jadła do 1000 kcal :!:
przeciez to tylko 14 dni :D
a potem jak bede miała dużo czasu na ruch przejde na liczenie bilansów 8) musi byc dobrze :)
buzi,buzi:***
witam porannie :)
chyba pomogło mi to wczoraajsze przyrzeczenie,dzis rano poczłapałam do lodówki i już miałam sobie na sniadanko odgrzac zupke pomidorową,ze śmietaną,zabielaną,jednym słowem napewno tuczącą :twisted: ale przypomniałam sobie co tu napisałam i zjadłam musli z mleczkiem 8)
bedziecie dzis ze mnie dumne :P
Witaj bakomciu !!!
No, widze, ze silna wola ukazala wreszcie swoja obecnosc :!: Doskonale!
Stopniowe odmawianie,a pozniej juz wejdzie Ci to w krew :wink:
A zupki mimo iz sa smaczne, to jednak kalorii maja strasznie duzo :?
No na pewno bedziemy z Ciebie dumne - nie tylko dzis, ale caly czas - o ile bedziesz sie tak wysmienicie spisywac :lol:
Zycze milego poniedzialku!
Buzka :*:*
jednak w 1000 sie nie zmiesciłam(pierwszy raz w tym roku zobaczyłam w swoim domku truskawki),ale myslę,ze było cąłkiem nieźle,jakościowo przede wszystkim,oparłam sie twixi,kotletowi w panierce,coli :P tylko jedna herbate posłodziłam....ale tylko jedną :!: 8)
X Mleko 2% tłuszczu szklanka 240g 1 112,80
X Musli z orzechami łyżka 10g 4 160,00
X Jabłko średnie 150g 1 75,00
X Jabłko średnie 150g 1 75,00
X Serek wiejski małe opakowanie 100g 1 125,00
X Polędwica sopocka plasterek 10g 1 16,60
X Truskawki średnio 100g 1 32,00
X Almette łyżeczka 10g 1 40,00
X Chleb mieszany z soją kromka 20g 1 46,60
X Almette łyżeczka 10g 2 80,00
X bulka sojowa porcja 50g 1 150,00
X Polędwica sopocka plasterek 10g 1 16,60
X Cukier czubata łyżeczka 10g 2 80,00
X Pomidor szt. 200g 0,2 6,80
X Truskawki średnio 100g 3 96,00
X Miód łyżeczka 7g 1 23,00
X Mleko 2% tłuszczu szklanka 240g 0,2 22,56
W sumie kalorii: 1 157,96
ide sie łuczyc, w ogóle to chciałam sie pochwalic,ze jeden egzamin już zdałam,jeszcze tylko 5 :P
Bakoma- z truskawkami to się nie dziwie bo ja też się na nie rzucam jak nienażarta :P
Powodzenia w egzaminach!!
Witaj bakoma !!!
Ladnie zamknelas sie w limicie 1000. Ja wczoraj zjadlam jedna truskawke, ale kiedys bardziej je uwielbialam. Teraz mam wieksza ochote na maliny :D
Ja tez ma teraz zakuwe w szkole, ale jeszcze 6 dni i to sie skonczy :!:
Zycze powodzenia!!!
Buziaki :*:*
A ja wpierniczyłam pół kilo truskawek i malinki i nawet ananasa :D
a ja powiem tylko tyle-->zawieszam diete do 20 czerwca,nie moge w takim stresie w jakim teraz jestem myślec o kaloriach,postaram się poprostu nie przytyc,lece i przepraszam was,ze znowu rzucalam słowa na wiatr..
buziaki:********
Cześć Bakoma :D :D :D
I'm back :D
Ja Cię doskonale rozumiem,na czas matury też zrezygnowałam z diety,nie miałam do tego głowy,skutek-2 kg więcej,ale Tobie zyczę powodzenia na egzaminach i żebyś nie przytyła :!:
buziaki
Oj ja też zawiesiłam dietę w czasie matur, ale tylko początkowo. Nie mogę żyć z myślą, że się moge najeść ;).
Mam nadzieje, że nie przytyjesz Bakomciu!!
a ja zaczęłam dietę 4 dni temu, czyli jak miałam przed sobą jeszcze 2 egzaminy.. no, nie powiem, ciężko było bo zwykle lubiłam sobie "wspomagać myślenie" w czasie nauki czekoladą..ale dało radę;) jutro mam ostatni egzamin i koniec sesji:)
A mój chłopak ma teraz sesje (nie wiem czy zaczyna czy kończy, bo nie chce mi powiedzieć) i...nie chce się uczyć :evil: ja na razie skończyłam liceum, ale wątpie, że zaczne naukę tuż przed egzaminem.. :roll:
Jak wybić mu z głowy komputer?? Bo ciągle tu siedzi :?
Nan-->i zdał egzaminy :?: :)
Za mna juz 4,z czego 3 zdąłam a zjednego czekam na wynik,mam nadzieje,ze tez pozytywny 8) no i z tego egzaminu,którego sie bałam najbardziej dostałam 4,5 :shock: szok przezyłam :lol: :lol: :lol:
jeszcze tylko jutro konwersacje i w poniedziąłek gr.opisowa :? ale damy rade chyba :)
w ogóle to wracam na diete1000-1200 kcal,trzeba w końcu kiedyś ten balast zrzucić,zwłaszcza,ze się cieplutko zrobiło 8)
miłego dnia zycze :D
Na razie nie wiadomo Bakomciu. Rób z dietą jak uważasz, ja zrobie na odwrót, jeżeli się uspokoje to wtedy przejde na dietę 1tys kcal :).
Witaj Bakomciu !!!
Troszke czasu mnie u Ciebie nie bylo :oops: Ale przyznam, ze prawie tak, jak kazdy mialam przez ostatnie tyodnie straszny zapierdziel! Szok! Teraz ciesze sie wolnoscia, a od 24 czerwca mam juz kalendarzowe wakacje :lol: JuPi !!!
Ja tez zaczelam bawic sie w zliczanie kalorii :wink: Obecnie jestem na 1000 i przyznam, ze idzie calkiem dobrze 8) - jeszcze nie mam obcykanych tych kalorii poszczegolnych produktow, ale powolutku je zapamietuje!
Pozdrawiam i gratuluje pomyslnie zdanych egzaminow!
Buziaki :*:*
No dzis kolejne stresy.i zjadłam troche wiecej,znaczy z 1500,ale ogólnie to źle nie jest i mam nadzieje,ze nie przytyłam za bardzo przez ostatnie 2 tyg.,najwyżej z kg....w niedziele sie okaze 8)
jak dobrze pójdzie to od poniedziałku mam wakacje i bede miaąl wreszcie czas,zeby iśc na rolki,rower,aerobic i basenik,jupi :P :P :P godzina dziennie mus być jak nic,w piatek nastapny poegzaminowa imprezka,chciałabym wazyc do tej pory góra 57 kg.
ide poszperac w necie 8)
dobranoc:*
Witaj Bakomciu !!!
Ciesze sie, ze humorek ladniutki :D Ja tez mam juz prawie wakacje, w piatek koniec roku, ale juz i tak nic nie trzeba sie uczyc :D Rowniez zamierzam poswiecic wiecej czasu na ruch - basen, rowerek, gimnastyka, skakanka, biegi. Stopniowo trzeba wcielac to do programu dnia :wink:
Zycze udanego weekendu!
Buziaki :*:*
Hej Bakomcia!! Super, że zaraz będziesz miała wakacje :D też bym chodziła na aerobik codziennie gdyby mi kasę na to dawali :(
Ja mam tylko pare wejśc na miesiąc promocyjnie,bo mój tata dostaje z pracy karnety za pół ceny 8) ale dobre i to :) a humorek mam juz troche gorszy,jutro egz. a ja wiem,ze nic nie wiem,lece zaraz do ksiazek :)
aha,waze cały czas 58,choc jem sporo,nie wiem jak to możliwe,no ale ciesze się :P
od jutra 1000 :!:
a dzis było:
-jajko smazone+pomidor+grahamka+szczypiorek
-kawałek arbuza+jabłko
-2 małe mielone+kapusta gotowana(mieso wyrzuciłam z niej)+ziemniak+kompot
-truskawki(z 250g)
-kajzera i tekturka z serkiem light i poledwica i ketchupem
-jabłko+pare truskawek
a no i jeszcze 3 słodkie kawy z mlekiem w ciągu dnia :roll:
trzymajcie za mnie kciuki o 9 :twisted:
Bakoma-jakoś nie wyglądasz na gorszy humor ;). A kciuki będe trzymać!!! :D
łeeeeeeeeee,tragicznie mi poszło :(
ale nie załamie sie ,o nie i nie najem z tego powodu :!: :evil:
i tak już sporo dziś wtrząchnęłam :?
ide was odwiedzic wreszcie 8)
Bakomciu- a masz już wyniki?? Jak nie to nie mów "hop" ;)
nie mam,ale było bardzo trudne,jak dla mnie przynajmniej,jutro sie dowiem napewno :roll:
czarno to widze :?
Moje wyniki za tydzień:roll: też czarno to widze :roll:
zdałam hihi,mam wakacje i zapraszam na mój nowy wątek-->wakacyjna dieta Bakomy :lol:
cześć,nie wiem czy mnie ktoś jeszcze pamieta,tak czy siak wpadłam,zeby wam powiedziec,że można jeśc normalnie i nie tyć :!: :!: :!:
dopiero teraz widze ile czasu straciłam na te wszystkie diety,ile kasy i energii,zamiast zająć sie czyms pozytecznym :roll:
Może to zabrzmi dziwnie,ale odkąd przestałam się odchudzać-schudlam 8) dopiero wtedy....
nie mówię,że opycham się słodyczami,bo tak nie jest,ale jem kiedy chcę i co chcę,jem chipsy,frytki ,pizze wszystko,oczywiście nie codziennie,bo nawet na to nie mam ochoty..ćwicze sobie 1 w tygodniu aero ,z poza tym to w domu,jesli mi się chce...
i co......ważę caly czas 58-59 kg(167 cm)i wszyscy móią,ze wyglądam na mniej,częściej sie uśmiecham,nie zadreczam myślami-'kupie ciuch jak schudne' czy 'od poniedziałku dieta'.
Żyję poprostu i dobrze mi z tym..... :D :D :D Nauczyłam się sluchac siebie 8)
Może któraś z was pójdzie w moje ślady :P
cześć,nie wiem czy mnie ktoś jeszcze pamieta,tak czy siak wpadłam,zeby wam powiedziec,że można jeśc normalnie i nie tyć :!: :!: :!:
dopiero teraz widze ile czasu straciłam na te wszystkie diety,ile kasy i energii,zamiast zająć sie czyms pozytecznym :roll:
Może to zabrzmi dziwnie,ale odkąd przestałam się odchudzać-schudlam 8) dopiero wtedy....
nie mówię,że opycham się słodyczami,bo tak nie jest,ale jem kiedy chcę i co chcę,jem chipsy,frytki ,pizze wszystko,oczywiście nie codziennie,bo nawet na to nie mam ochoty..ćwicze sobie 1 w tygodniu aero ,z poza tym to w domu,jesli mi się chce...
i co......ważę caly czas 58-59 kg(167 cm)i wszyscy móią,ze wyglądam na mniej,częściej sie uśmiecham,nie zadreczam myślami-'kupie ciuch jak schudne' czy 'od poniedziałku dieta'.
Żyję poprostu i dobrze mi z tym..... :D :D :D Nauczyłam się sluchac siebie 8)
Może któraś z was pójdzie w moje ślady :P
Bakomcia- jasne, że Cię pamiętam, tylko dziwi mnie czemu nie dostałam na maila wiadomość :roll: .
Że schudłaś to bardzo fajnie, ja niestety nie mogę przestać dietkować, bo taka już moja natura :roll: a szkoda..może w końcu bym się zrelaksowała??
Nan-niczyja naturą nie jest ciągle myślenie o żarciu i dietach,uwierz mi,ja też mysląłam,ze nie można przestać,odchudzałam się od 7 lat w kółko.....a jenak,człowiek nawet lepiej trawi,gdy nie gnębia go wyrzuty sumienia 8)
buziaki:******
OJ, nawet nie wiesz, jak chciałabym umieć jeśc normalnie. Niestety - jak na razie jest tak, że albo żrę ( bo pół paczki makaronu na raz to nie jest jedzenie, tylko żarcie) albo dietuję. Odchudzam się pół roku, pół żrę i tak od............ no chyba z 10 lat