-
Opadłam z sił całkiem... Nie mam pojęcia co się dzieje, bo to już 2 raz w tym tygodniu. Nogi się mnie nie słuchają, gryźć nawet nie mam siły. Chyba to wpływ tej chmury co właśnie przechodzi.
Obiad zjedzony, więc zalegnę sobie spokojnie z gazetką.
Tylko jak ja się do ćwiczeń dziś zmobilizuję? :roll:
-
Emilko, jeśli nie poćwiczysz jeden dzień, to nic się przecież nie stanie (i kto to mówi :lol:)
Czasami trzeba przystopować, ja szalałam na rowerze a teraz mnie kolana bolą, jak widać, co za dużo, to nie zdrowo :wink: :wink:
-
Mąż rwie się na zakupy???? :shock: :shock: :shock: Żeby mój tak się kiedyś rwał :-)
Emilko ja już poćwiczona jestem ...Nie możesz być gorsza ...Ubieraj dres i rusz ciałem :-)
:D :D :D :D
-
Banner flashowy
czy mógłby ktoś pomóc? :wink:
-
Ćwiczeń nie było, ale był półtoragodzinny spacer.
A teraz raporcik jedzeniowy:
7.30: brzoskwinia
8.00: 4 tekturki z dzemem + kawa z mlekiem
10.30: jagody + słodzik + jogurt 0%
12.30: 2 pl sera light + 2pl szynki + ogórek
15.00: placki z cukinii
17.00: morele suszone + pół małego kefiru
-
Spacer świetna rzecz!
Sprzymierzeniec chudnięcia, więc zaliczony do ćwiczeń :wink: :wink: :lol: :lol: :lol: :lol:
Spokojnej nocy Emilko :) :)
-
witam w piękną i słoneczną niedziele :D :D Jak od razu inaczej jak słońce świeci.
Na śniadanie zjadłam sobie 2 naleśniki biszkoptowe z mąki razowej z jagodami i jogurtem. Pyszne było :D
-
Emilko, u Ciebie też świeci słoneczko, gdzie nie zajrzę, to świeci, tylko u mnie nie :? :lol: :lol: :lol:
Pyszne śniadanko, jeszcze w latach szkolnych bardzo często robiłam sobie omlety biszkoptowe, tzw. "grzybki" ze śliwkowymi powidłami smażonymi przez babcię .... jakież to było pyszne.... :P :P
Miłej niedzieli :)
... taki właśnie grzybek :lol:
http://j.o2.pl/kuchnia/mat/menu11/zdjecia/grzybek4.jpg
http://j.o2.pl/kuchnia/mat/menu11/zdjecia/grzybek3.jpg
-
Poćwiczyłam, cała godzinę. Mąż dał się namówić na 15 minut ćwiczeń i teraz leży i użala sie nad sobą.
Oj, biedactwo :lol: A my niby słabe kobiety i ćwiczymy codziennie dla własnej satysfakcji i przyjemności :D
prawda jest taka, że się trochę spociłam, więc się wykąpię, nawodnię, uprasuję i ziuu do rodziców na obiad :D
Kasiu: moje były w wersji zdrowo-dietetycznej - białko, mąka razowa i mleko 0,5%. Ale i tak przepyszne :D
-
Ciekawa jestem jak robisz placki z cukini, a taki omlet to faktycznie pyszna sprawa :) .