-
aaggii to ty już po kolacji???
a z tymi kolczykami to byłoby fajno jakbyś zamieściłą :D A ja dzisiaj w sql dostałam 4+ z matmy i co ważniejsze 5 z genetyki!!! :D a wydawało mi się to nierealne :) W wekeend muszę zacząć lekturkę bo w ciągu tygodnia nie mam czasu :/
-
hej:***
worry mam nadzieje ze ta kontrola to wreszcie bedzie to, czego tak naprawde potrzebowalam :D nadenerwuje sie przez to, poleje sie jeszcze sporo lez, ale w koncu osiagne swoj cel :)
ja tez wysiadam psychicznie....przez to odchudzania, przez ten stan do ktorego sie doprowadzilam namieszalam sobie maxymalnie w zyciu. i co najgorsze- nie tylko sobie, ale tez najblizszym... :cry:
mam wrazenie ze tak jak zeszly ze mnie kilogramy tak wyplynela razem z nimi cala moja rodosc zycia. przez to ciagle umartwianie sie co, ile o ktorej itp. calkowicie przestalo mnie wszytstko cieszyc. dodatkowo jestem bardziej rozdrazniona. ale to juz czysta fizjologia-przez brak jakis skaldnikow.
a co do tego ile teraz bede jesc (i juz dzisiaj zaczelam), to powiem wam, ze w sumie to wcale nie tak duzo, jak na normalnego, zdrowego czlowieka( a nie takiego jak ja-czyli ktory muszi przytyc) bo niektorzy na codzien jedza jeszcze wiecej, niz te 5 posilkow, allbo kazdy wyglada tak jak moj najwiekszy. wiec bedzie gut :D
aaggi dzieki za wiare:** w ogole wszystkim wam dziekuje:***
mła:***
-
nom i ohólnie niektórzy jedzą mniej posiłków, ale jaaakie... np. śnadanie dopiero w szkole wieeeelka dróżdżówa, do tego jeszcze pepsi, wieeelki tłuste obiady i ogólnie zero warzyw czy owoców. Nom, albo tak jak ja kiedyś: zero śniadanie, potem dopiero jak wracałam z szkoły to rzucałam się na coś, albo wieczorem całą czekoladę przed snem :roll: (to było jak byłam gruba), w sumie nie dziwię się, że byłam :lol:
Kasioonia nie martw się będzie good :D Musisz tylko powtarzać sobie, że chcesz być piękna i zdrowa :)a piękna wcale nie znaczy wychudzona... :)
A ostatnio z moją psychą jest lepiej... znowu mam z przyjaciółkami różne fazy i nie przejmuę się innymi :D Hehe chyba, że to w tej bombie były jakieś dziwne związki które powodują radość i głupawkę :wink: :mrgreen:
-
kurcze , zjadlam wlansie petitki i wypilam mleko no i mam 1550 , i wszystko bylo by nawe nie tak zle gdyby nie ta pora , po 21 :/
ale mnie wzial teraz smak na orezeszki wloskie , dobrze ze mam w domciu bo sobie jutro zjem :) niby tuczace ale znowuz nie tak strasnzie jeden orzech wloski ma 15 kcal to tak z 15 sobie zjem , no i zdrowe sa i na umysl a jutor mam wkuwania to akurat :)
a dzisiaj moj piesek mial operacje tzn. usypiali go i wycinali mu takie pazury z tylnych lap co rosa gdzies wyzej i kamien sciagali , i jak z nim wracalam to co chwile sie po narkozie rozjezdzal i wogole smiesnzy byl hehe :)
o a ja to kiedys rano jadlam jedna kromke , w skzole jakis batonik , churpeckzi czy cus takiego , potme jakis duzy obiad , pzrewaznie jakis kotlecior z wielka kupa ziemniorow , warzyw prawie wogole , kolacja chleb ajsny lub buly z cyzms tam i potem podskubywanie tu ciasteczko tam paluszke no i tak sie tlyo ale nie duzo w ostatnim czasie , bo moje problemy z gruboscia zaczely si ejak wyjechalam jako 9 letni skzielet na 1 miesiac na wakacje do rodiznki do poznania no i wrocilam pulpecior i tka juz zostalo :/
no ale juz ni ejest :D i nie bedzie :)
-
no a ja nigdy nie byłam szkieletorem... zawsze brakowało mi tylko trochę, żeby wyjść ponad normę, a potem to już zaczęła się nadwaga, nie duża, no ale była. Teraz w sumie nie jest źle ale przytyję do 44-45... na pewno heh dzisiaj w ogóle jak wychodziłąm z sztni to przywaliłam biodrem o ścianę i taaak mnie bolało, w ogóle to często tak mam jak coś mnie zmiażdży lub przydusi (lub ktoś), zbyt koścista jestem hehe :P:P:P:P:P ah i nie wiem muszę się zmobilizować do ćwiczeń żeby te kilosy co mi przybędą nie zamieniły się w galaretę na brzuchu :!: TAK! Idę teraz poćwiczyć! NATYCHMIAST! Bo inaczej znowu odłożę na później :wink:. Ah dzisiaj nie zjadłam specjalnie dużo kcal:
- śniadanie - 250ml mleka 2% + ileśtam otrąb (nie wiem 50g-75g, nie znam się na tych miarach)
- 2 śniadanie - średnie jabłko
- 3 śniadanie - baton Nesquick
- obiad - racuchy z otrąb z jabłkami i rodzynkami na łyżce oleju
- podwieczorek - winogrona (przypuszczam, że jakieś 300g)
- kolacja - ciemna buła z ziarnami + jakiś tam hohland, almette czy coś takiego
+ pomidor + oregano
Aaggii nie jest źle jak wyszło 1550kcal... a godzina...? No cóż skoro to była 21:00 to posiedź troszkę dłużej żeby się strawiło :P nie ma wyjścia musisz jeszcze posiedzieć przed kompem/tv/książką :P COŻ ZA PECH... :wink:
-
AaggiI, nie wiesz ile kcal ma jeden michałek? Pamiętam z innych postów, że często włączałaś do swojego menu jednego michałka dziennie. Niezła metoda, jak ktoś nie potrafi żyć bez słodyczy, tylko ile ten pyszny cukiereczek ma kalorii?
POzdrawiam :)
-
-
michałki w 100g -533kcal :)
aaggi nie ma tragedii :wink: 1550 to jeszcze nie przestepstwo :D moze rzeczywisice jak masz sie martwic to posiedz troche dluzej. dzisiaj piatek to jutro odespisz :)
worry ty nie zanizaj tak :wink: ile ty teraz wazysz, hm??:> ja dziisaj zjadlam tyle ze nie pamietam kiedy ostatni raz bylam taka pelna...ale nie swiruje i to najwazniejsze.
ale boje sie jutra... i klotni o 2 śniadanio. bo jezeli zwleke sie z wyrka ok. 10.00, zjem grahamke, to do obiadu nie bedzie mi sie chcialo jesc. a matka na bank bedzie we mnie wmulac 2 dodatkowe kromy na second sniadanio :evil: i co teraz??
:***
-
urnik jeden michalek z tego jak licyzlam ma 88 kcal , weic sporo , tyle co 1 kasztanek a kasztanek wiekszy wiec jak cos to wole sobie kupic kasztanka ;)
a z tym siedzeniem to i tak jeszcze ze 2.5 godziny posiedze bo o polnocy mam na clubie extremalne metamorfozy :D a ja to uwielbiam ogladac :)
a teraz poczytam dalej ta mitologie bo ja jej jeszcze nie skoncyzlam i baba naszczecie termin przesunela , bo ja tylko w weekendy cyztam bo inavzej nie ywrabiam
-
a jak robicie te racuchy z otrab? tak lopatologicznie bym prosila bo ja to taka kucharka ze... ;) i ile orientacyjnie moze miec 1 taki racuszek? napewno mniej niz takie tradycyjne, u mnie ostatnio mama robila ale na szczescie sie powstrzymalam ;)