-
czesc Dziewczynki :)
dzis poniedziałek, głowka do gory :). nowy tydzien do weekendu daleko :D.
Ja dzis wstalam z dobrym humorkiem choc troszke popol mi sie bo mi net nie chodzil ( tych ludzi z kafejki kiedys zamorduje :). )
Narazie jakoś sobie radze....2 tekturki z dżemem ananasowym i kolktajl truskawkowy.
pozdrawiam, trzymajcie sie cieplutko
-
Hej, hej!
Weekend poszedł nadspodziewanie gładko - nie przejkroczone 1000 kcal.
Dziewczynki, ile kcal mają chrupki kukurydziane,takie zwykłe bezsmakowe? W czoraj je jadłam i zaczyna mnie to nurtować, bo może mają ich za dużo? Dajcie znać.
A dzisiaj - dietka jak co dzień: rano owsianka na wodzie z odrobiną mleka + łyżeczka rodzynek i kawka ( bez cukru, bez mleka, za to z fusami ;-)). Teraz jem jabłko, potem jeszcze pomarańczę. A na obiad - będzie pewnie jakaś surówka i jajka na twardo.
Co do kolacji, to jeszcze nie wiem :-)
Buźka!
Camille
-
Izulaa, napisz mi prosze jak robisz ten koktajl? bo tez mam na niego ochotke :D
-
hejka!!!
Juz myslalam ze ten net troche szybciej chodzi a tu dupa! musze czekac pol godziny zanim mi sie otworzy stronka a zanim dodam wsystko co zjadlam to łooo :evil: ! dzieki wam za wszystkie mile slowa!
zapomnialam dodac ze wczoraj zjadlam w sumie: 722kcal i spalilam: 871kcal
Dziś zjadłam :arrow:
1. Śniadanko:
2 tekturki z serem topionym :cry: (prosilam mame zeby mi nie dawala z tym cholernym serem no ale mnie nei slucha!)
2. drugie sniadanko:
jabłko
3. Obiad:
2 krokirty (naleśniki z mięsem i kapustą) :roll:
mam nadzieje ze nic wiecej nie zjem!
ile w sumie to bylo kalori dodam potem bo zanim do dzienniczka to pododaje to troche minie... :/ pozdrawiam!
PS chrupki kukurydziane maja bardzo niewiele kalori o ile wogole jakis maja sa bardzo wskazane u osob na diecie i starszych osob.papa!
-
Hello :-)
Camille, Malutka - no, z tymi chrupkami to niestety nie tak optymistycznie. 100g ma 355 kcal... (w ogóle jeśli chodzi o kcal to pytajcie, ja mogę robić za kalkulator, znam prawie wszystko na pamięć :roll: )
A u mnie dzisiaj:
* Śniadanie(godz. 9.00) 2 kawałki ciasta drożdżowego... Nie mam nic na swoje usprawiedliwienie. Możecie krzyczeć ;-)
Ale za to później już nie byłam w ogóle głodna, na uczelni był tylko 1 frutimil pomarańczowy (250 ml), a teraz, po powrocie do domu:
* Obiad (16.00): 2 łyżki ziemniaków, 1 jajko sadzone, miseczka mizerii ze śmietaną 18% (kuchnia mamy...)
*Kolacja (ok. 19.00)- jeszcze nie było i właściwie mogłoby nie być, ale: pół szklanki kefiru naturalnego - zalecenie pani doktor :-)
Trzymajcie się cieplutko :-)
Sunflower
-
Dzięki Sunflower za dane o chrupkach. Tak mi sie wydawało, ze bezgrzeszne to one nie są. Ale na szczęście 100g chrupek to cała góra , a az tyle ich nie zjadłam :)
Dziś na obiad zamiast planowanych jajek na twardo zjadłam coś czego dawno nie jadłam - kotlety sojowe. Dobra rzecz! 310 kcal w 100g , czyli w opakowaniu . Zjadłam trochę więcej niz pół opakowania - jakieś 180 kcal. Do tego surówka z marchewki i surówka z buraczkow - pewnie ok. 150 kcal w sumie.
Na kolację - pewnie kefir lub serek wiejski.
PA!
-
czesc Dziewczynki
dzisiejsze moje menu:
śniadanko
2 tekturki z dżemem ananasowym (niskosłodzony)
i koktajl truskawkowy
obiad:
poł woreczka ryżu z warzywami
troszke surówki
kolacja :
zupka ogórkowa
nie liczac tej surówki i zupki ogorkowej to było 600kcal. sadze ze nie przekroczyłam 1000.
Cecylia co do koktajlu : to w zależnosci jaki lubisz :)
Ja robie na mleku (mozna na kefirze). Mleko 2%,np truskawki ( na litra mleka to opakowanie mrozonych truskawek (ok 30dkg)), albo banan ok 2. i dodajesz troszke cukru do smaku i miksujesz to az wszystko ladnie sie wymiesza. smacznego :)
hihih sobie smaka narobilam :)
-
Izulaa, a ćwiczonka też były? na clubie o 18 leci joga, po tym nie mozna się ruszać, może warte uwagii? Ja zaraz wskakuje na mój orbitek, poprzeszkadzam sąsiadom
-
Hihi, 9 dzień diety za mną . zaczynają sie schodki.,....głodna jestem, a już po 19...ale wytrzymam :) W zamian znów sobie jakiś prezent zafunduje ( dzisiaj sobie kupiłam piling do ciała ) . Już powoli nie mam tych kosmetyków gdzie trzymac , wszystkie półki w łazience zastawiłam i pół póleczki w pokoju, bo sie już w łazience nie zmiesciło :) Ale jeszcze sobie coś kupię pewnie hehe
-
Asiorku oczywiscie ze byly cwiczenia :)
45 min aerobiku i to takiego ze chyab jjutro sie nie rusze :)
juz pomału zaczynam dostrzegac efekty ( no chyba ze mi to sie tylko wydaje) :roll: . Np spodnie sa jakies takie luźniejsze.
W niedziele jade do babci...przy okazji sie zwaze (zobczymy iel bedzie wskazywac wskazowka).
Pozdrawiam