-
Nio ja wczoraj tak średnio jakoś .... jesze zła byłam na siebie bo wieczorem zjadłam jabłko ... a mogłam już w sumie nic :( wiem, że to lepsze niż paczka ciastek czekoladowych ale tak jakloś szkoda :) może zbyt wymagająca jestem od siebie ale to dobrze :D
Raz na jakiś czas można sobie pozwolić z tym McD :D ja wiem, że lodów nigdy bym nie odmówiła chyba :lol:
Ja też chcę jeździć na roewrq bo to UWIELBIAM :lol: tylko, że teraz jest u mnie bardzo brzydka pogoda a jak ostatnio byłam bo pomyślałam, że wytrzymam to do teraz mnie boli gardło i mam katar :? a z tą plażą to u mnie naprawde będzie ciężko :( :( :( buuu ... mam nadzieję, że teraz dostanę pracę to nie będę miała czasu na nadprogramowe jedzenie no i będzie więcej ruchu :D:D:D ale muszę jakoś z tym walczyć i być silna :D i Wy tez dziewczynki !! :*
hihi śniadanko było :D
-
Liilly napisz cos o sobie, ile latek, ile masz wzrostu i wagi, a ile zamierzasz schudnąć. :?:
Ja teraz konczę studi i też bedę rozglądać się za jakąś pracą, tylko gdzie....oto jest pytanie :?:
-
Wszystko napisałam wyżej :D mam 19. latek ważę 66 kg w dowodzie 173 cm wzrostu :) i chciałabym tak do 55 narazie a potem się zobaczy ;) ale moje marzenie to mieć te 55 kg i być szczęśliwą :D
Jestem tegoroczną maturzystą :) soł czekam jeszcze miech na wyniki z matury :? a potem chciałabym studiować. Marzy mi się Zarządzanie a potem jako specjalizacja Bankowość i Finanse :D Bardzo bym chciała się dostać na to na Uniwersytet Gdański :D
A teraz to pracy szukam bo jeszcze 5miechów wakacji :) ale nie chce siedzieć cały dzień na **** ;) i jeść :? :? no i trochę kasy też by się przydało :D:D bo mam nadzieję, że garderobę będę musiała zmienić a raczej numerki pozmieniać ;) Na telefon mam czekać do 15.o6 i mam nadzieję, że dostanę taką pracę w hotelu :] Oby bo dużo latania po pokojach czy w restauracji i wtedy też mniej kg :D:D:D Ale jestem pozytywnie nastawiona :D
*rowerek (2h) ;)
-
ojjoj ... muszę naprawdę zrezygnować z tych słodyczy :( wczoraj kompetna plama z mojej strony :( :( :( <głupek>
-
No jedyne czym mogę się pochwalić jedzeniowo z dnia wczorajszego to brak kolacji ... aczkolwiek byłam u qmpeli na kafffce .... no i wiadomo, że się na tym nie skończyło :? wrrr zła jestem na siebie :( ehhh ... no ale nie mogę się poddawać .... walczę dalej choć miałam wczoraj kolejną chwilę załamania :?
*Śnidanko 203,6 kcal :D <zadowolona> ;)
A dzisiaj robie gorfy dla Słoneczka : D mam nadzieję, że ja nie będę jeść : D
-
Ale mi zrobiłaś smaczka na gofry...... :D takie z bitą śmietaną!
Ale niestety .........można tylko pomarzyć............ :(
-
Porażka na całej linii ... ;( ;( ;( tylko tyle bo aż wstyd mi pisać .... :(
Pokłóciłam się z rodzicami i smutki topiłam we wszytskim co było w lodówce ... :cry:
-
No i wagowo jestem w punkcie wyjścia ;( tylko z jeszcze większym dołem psychicznym i brakiem chęci i motywacji ... Najchętniej to bym zamknęła się gdzieś na miech żeby nikt mnie nie widział i nic ode mnie nie chciał .... ;(
-
Liilly nie poddawaj się, bardzo dobrze Ci szło.Nie mozna załamywać się jedną wpadką.Ja wczoraj też żuciłam sie na słodycze (lody, kawałek ciasta, 3 ciastka, 8 kostek czekolady, żelki Haribo)...po prostu potrzebowałam zjeśc "coś"słodkiego (troche przesadziła-wiem, ale dzis juz dalej dietkuje.I wiem że chcę, nie poddaje się, walczę dalej.Kiedys też się przejmowałam wpadkami, rezygnowałam, ale wiem że nie można, warto marnowac te dni w których sie człowiek pilnował.
Głowa do góry!!!!!
Bedzie dobrze
-
Chlip chlip jest zle bardzo zel ... mialam napad jedzeniowy .... masakra tak mi wstyd ... :( nie wiem dzisiaj bede jezdzic na rowerq nie wiem juz sama nie wiem co sie ze mna dzieje .... chce byc chuda :!: :!: