Wątek: NeverGiveUp (68kg->57kg)

Nie jestem nowa -> po prostu dopiero teraz postanowilam zalozyc 'pamietnik'.
z kilogramami troszku sie juz zmagam i mecze : ) Ucieklo juz 8 kg.. wiekszosc juz za mna.
Jednakze pomyslalam, ze to ostatnie 5 kg, zrzuce dzielac sie z wami wrazeniami ! Moze nie jedna dziewczynke to zmobilizuje !

o mnie ?
wzrost: 166 cm
kiedys, (tj, poczatek grudnia 2004):
waga 68 kg
talia 83 cm
'boczki' 96 cm
biodra 106 cm
uda 57 cm
dzis (tj, poczatek czerwca 2005):
waga: 60 kg
talia 74 cm
'boczki' 87 cm
biodra 99 cm
uda 54 cm

Cel ?
najwazniejsze to 55 kg.
pozbyc sie celulitisuu i w miare mozliwosci 'rozstepow'..

Jesli ktos ma ochote - to niech sie smialo dolacza ! ja serdecznie zapraszam : ) i sluze rada ; )
Zapraszam Razem razniej !

Witaj

Musze szczerze przyznać że jestem pod wielkim wrażeniem.
Mozesz napisac jak sie odchudzałaś, czy duzo cwiczyłaś itp.

Trzymaj tak dalej.
Jesli pozwolisz bedę tu częstym gosciem

ja rowniez witam swoj pamietniczek zalozylam tez dosyc niedawno bede wpadac i do Ciebie
jaka dieta/cwiczeniami sie odchudzalas? bo na prawde duzo schudlas gratuluje no i zycze dalszej wytwalosci
te 5 kg pojdzie szybciutko to chyba kwiestia jednego miesiaca?
pozdrawiam :*

trzymam kciuki!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Co to sa boczki?
Trzymam kciuki i chętnie się do Ciebie przyłącze, bo względnie podobne mam wymiary
Dzisiaj jest 14 dzień mojej diety i jestem z siebie dumna jak paw, bo pierwszy raz aż tyle wytrzymałam Odchudzam się 1000-1200 Kcal, chociaż staram się zamykać w tej niższej wartości i zazwyczaj się udaje
Zapraszam do mnie

reenis - jezeli chodzi o diete to... '1000kcal' wiadomo - ze raz troszku mniej, raz wiecej - byly wzloty i upadki, nocne wypady do lodowki - ale po mimo wszystko staralam sie nie zalamywac tym.. - przeciez kiedys jadlam o wielee wiecej i sie tym nie przejmowalam, a od jednego batonika nie mozna zaraz przytyc 2 kilo
Moim podstawowym zalozeniem bylo : Never Give Up.. -> nigdy sie nie poddać zreszta - to motto stosuje nie tylko w diecie - ale przede wszystkim w zyciu

bedechudziutka - cwiczenia to podstawa ! uwazam, ze dieta bez cwiczen nie da efektow, a jezeli da - to bardzo male i z pewnoscia nie takie jak oczekujemy.
Coz takiego robilam ? Basen, basen, basen ! - dla mnie to nie byla meczarnia poniewaz kocham wode, a co sie z tym wiaze -> plywanie. Z racji tego, ze byla zima.. weekendy spedzalam na stoku - snowboard :* .poza tym codziennie rano i wieczorem cwiczylam po 10-20 minut, (brzuszki i inne standardowe cwiczenia. Jesli moge zareklamowac i polecic jedna fajna stronke - to serdecznie zapraszam na : http://www.tymbarkfit.pl a cwiczenia dokladnie znajduja sie tutaj: http://www.tymbarkfit.pl/index.php?i...8837dfdfb9c90c )

Po przerwie (ponad 2 miesiace) podczas ktorej sie nie dietowalam i utrzymalam wage 61kg, wracam !
Przerzucilam sie na bieganie - 20 minut dziennie (glownie wieczorami, czasem rano), na plywalnie chodze raz w tygodniu (niedziela). i jestem na czwartm dniu "szóstki" - cwiczenia znajdziecie tutaj: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] [ ktos powiedzial, ze to nie jest dobre jesli komus marzy sie cudowna talia - dlatego przed lub po 'szostce' robie te cwioczonka: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] oczywiscie stopniowo zwiekszam ilosc powtorzen ]

te 5 kg pojdzie szybciutko to chyba kwiestia jednego miesiaca?

nie zupelnie.. napewno nie miesiac.. - bo to by bylo za szybko. ale moze 2 miesiace.

milagro mam nadzieje, ze bedziesz mnie odwiedzac co jakis czas ! : )
Yagnah - hihihi 'boczki' to nie jest ani talia ani bioderka, to jest "cus" ponizej pepka - tam gdzie nam zwykle tluszczyk odstaje

Never1....naprawdę jestem pod jeszcze większym wrażeniem.Kurcze fajnie ze tak dużo cwiczysz.Ja jakoś nie potrafię, ciężko ruszyć pupke sprzed komputera czy telewizji.Czy zanim zaczełaś sie odchudzać też tyle cwiczyłaś?

no... nie cwiczylam prawie wogoole (jedynie tyle co na w-fie) ale gralam w koszykowke (co tydzien mialam treningi, ok 2 godziny - wiec sobie troche polatalam.. - na oko ok 1000 kcal spalalam na treningu..) - obecnie nie gram, bo mam kontuzje..
latem zaglowki.. i to chyba tyle ruchu mialam. - niestety strasznie nadrabialam slodyczami nieraz moglam zjesc 3 duze paczki czipsow na dzien , do tego kilka lodow, czekoladka w nocy ...
po czasie kiedy odeszla ode mnie bliska osoba.. waga szybko zaczela rosnac... i tak dorobilam sie 68 kilogramow..

Na cale szczescie doszlam w koncu do siebie i sie opamietalam

Mi się wszystko podoba - tak trzymac!

No.. Nanami - Tobie idzie rownie dobrze jak mi ! z waga zjezdzamy bardzo rowniutko - prawie lep w lep oby tak dalej

Wczoraj : W sumie kalorii: 1 213,61

(zwiekszam liczbe kalorii - na 1100-1200 kcal... ciezko mi wyrobic na '1000')