ja prawie że codziennie jakieś ciasto piekę...i nie jem, więc jak widać można :D nie daj się ! :)
Wersja do druku
ja prawie że codziennie jakieś ciasto piekę...i nie jem, więc jak widać można :D nie daj się ! :)
chce ci sie codziennie ciasto piec?? i kto u ciebie to zjada?? bo jak ja nie jadam to u mnie moze lezec i lezec..
moi bracia...moj brat wlasnie wsunął prawie całą czekoladę 300 gramów...czemu on nie tyje po tym a ja tak? :cry:
widocznie tak musi byc..:?
nie ma sprawiedliwości na tym świecie... :(
Neomciu jak schudniesz to i ty bedziesz ajdla czekolady ciasta itd jesli bedziesz chciala. Moja mamusia kupila pierniczki ehhh ale nie dam sie juz po 18 a poza tym mam moje Podusiaki kochane i sie zaslodze na snaidanko. Damy rade!
buziaczki:*
ano nie ma tej sparweidliwosci...
ale cieszmy sie tym co mamy (to mialo byc pocieszajace :D )
hehe...no niby tak...ale będę musiała się pilnować - oni tego nie musza... :lol:
Ale za to bedziesz miala super figure :wink:
niesprawiedliwosc z chlopakami to juz mniejsza niesprawiedliwosc.. ale mam w klasie taka iwonke,chudziutka a na kazdej przerwie wcina biesiadne paczka batona i żebra o kanapki od innych bo taka glodna.. :( to jest niesprawiedliowsc