a Ty myslisz że ja to co w szkole wsuwam? corn flakes'y :P a wczoraj w grahamki wsunęłam :P
Wersja do druku
a Ty myslisz że ja to co w szkole wsuwam? corn flakes'y :P a wczoraj w grahamki wsunęłam :P
Nie porownuj mnie do siebie, bo to nie to samo :P W jakiejs piosence to bylo :lol:
ale dla mnie to Ty jesteś wzorem :D
Kurczaczki...:lol: Nie mow tak, bo sie zamkne w sobie :D
taka prawda :D
dzisiaj kumpela z klasy mi pogratulowała schudnięcia, powiedziała, że super wyglądam i się mnie pytała jak schudłam... heh... :P
No widzisz! Zauwazaja! Teraz tylko sama to dostrzez :)
oj...z tym będzie dużo gorzej... :(
new fotka
http://noemka.republika.pl/PC090242.jpg ;)
no widzisz wszyscy zauwaza ze schudlas.
slicznie wyszlas an foteczce.
buziaki:*
Ehh Slonce nie patrz na siebie takim krytycznym wzrokiem :) Swietna fotka i nie mowie tego, bo tak wypada, ale naprawde widac roznice! I zauwaz to wreszcie :twisted:
dzieki :) no coz...może i widac...ale mnie to nie satysfakcjonuje jeszcze :P poczekam aż mi zleci te 5-6 kg...wtedy powinno być ok :D
dzisiaj weszłam w spódnicę 40... :D może sobie kupię jakąś ładną...i może mniejszą?:D
Tylko pamietaj, ze masz chlopaka, bo jak zaczna sie za Toba ogladac to sie nie odgonisz od nich :P
śliczna fotka. naprawdę widac zmianę!
czyżby nowa fryzurka?
no juz chyba niedlugo nie bede miec...chyba lepiej bedzie jak zostaniemy przyjaciółmi...bo się męczymy tylko tak...no i mamy różne zdanie na dość istotne tematy więc byłoby trudno ;)
piekłam 2 ciasta...nie wiem co z tego wyjdzie :? jedno musi leżeć 10 dni ale tak sie z nim męczyłam...jakaś konsystencja nie taka jak trzeba i w ogole kicha :cry: a tak mi zależało... :cry:
a drugie to tez jakies takie wyszło... :? kuźwa
Jesli tak bedzie dla Was lepiej to moze jednak warto... Bo w sumie ile tez tak mozna na odleglosc? Przeciez przez internet to nie to samo :?
A ciasta napewno sie udaly! Masz talent do tego :lol: Nie za czesto te ciasta pieczesz? Przeciez ja bym szalu dostala jakby wszyscy jedli tylko nie ja :twisted:
nemcia ! :o jaki Ty masz chudy brzuch ! :twisted:
ja i chudy brzuch? :lol: :lol: :lol: mam 72 cm :P
dzisiaj pieke jeszcze jedno :lol: brat szarlotke chce :D więc mykam do kuchni :D
Ja mam w talii 70 cm to roznica miedzy nami za duza nie jest :P
a ja w porywach 69 cm... hm, jak sie nażrę to 75 przekracza. :/
heh...to po co sie mierzysz jak sie najesz?:P
właśnie moja szarlotka sie piecze, nie wiem jak wyjdzie bo nigdy nie robiłam :D brat mi powie :D
ostatnio mnie męczy takie pytanie:
jaką pojemnośc ma żołądek?
:shock:
obłąkaniec ze mnie, takie pytania. :lol:
hm, nie pamiętam, ale chyba coś +/- ok 1 litra ;)
noemcia, na parwde ! co z tego, że masz 72 w talii, ale on jest płaski :)
hejka
Noemku ciesz się z niezłego brzuszka :roll: Pamiętaj - liczy się przede wszystkim wygląd , a nie jakieś głupie cyferki!
hehe...ja tam jeszcze nie jestem zadowolona ;) ale poćwiczę nad tym :D
byłam dziś na rowerze, zrobiłam 1000 skoków i pojeździłam 50 minut na łyżwach :D
ja chce na łyżwy !!!!! :P ale brzuch i tak już masz naprwde bardzo ładny :)
dzieki :oops: ja nie jeździłam od 2 lat...a teraz w tym tyg byłam 2 razy :D i w następnym tyg chyba też pójdę :D
No wlasnie - liczy sie, ze masz plaski :twisted:
Na lyzwach to ja nigdy w zyciu nie bylam :| Trza by bylo kiedys isc... Przyjemne z pozytecznym :D A jak dzisiaj Noe?:>
trzymam sie cały czas :D trzymam i nie puszczam :D
iii oby tak dalej :) już Ci naparwde mało zostało :D
Neomciu trzymaj trzymaj. Swietnie ci idzie. Zerow apdek naprawde mysle ze szybko ci te kg spadna.
buziaki:*
A zreszta nie mamy sie czym martwic, bo Noe to ze skaly jest i nie rusza jej jedzenie :D
rusza mnie...ale się nie dam :D
ci zostalo 8 kg i mi też :) no więc możemy odchudzać sie razem ;) znaczy rozumiesz... :D do konca stycznia stawiamy sobie cel ?
Neomcia sie nie daje i bardzo dobrze.
Trzymaj tak dalej slonko.
buziaki:*
do końca stycznia? nie ma szans...ja się zastanawiam czy schudnę 5 do końca stycznia...ale czarno to widzę... :cry: dzisiaj się zważyłam...nic się nie ruszyło od poniedziałku :(
Moze masz zastoj, a pozniej szybko poleci! Tylko wytrzymaj to... Napewno za kilka dni Ci cos zleci. I nie waz sie tak czesto :twisted:
chciałabym mieć taką silną wolę jak nasza Noe... :roll: do pozazdroszczenia :oops:
też myślę, że nie warto się często ważyć, to tylko dezorganizuje pracę :wink:
oj, nie tylko ty Dzasminko!
nie będę się ważyć do Wigilii...(wiem, już to mówiłam :P) mam nadzieję, że wytrzymam... :D i nie martw się Karolinko, wytrzymam :D nie mam zamiaru przerywać nic ;)
jestem już po musli i jabłku... :D w szkole corn flakes... :roll:
miłego dnia :D
No kochana gratuluje:)
Udalo ci sie ... ahh jak ja bym chciala zobaczyc na mojej wadze 49kg :D ale głupota nie pozwala:/ ehh