zdaję maturę z historii, więc dla mnie temat jak znalazł :D
Dzisiaj pisałam wos - kurcze, sporo głupich błędów zrobiłam, ale myślę, że powinnam mieć +/- 75% :)
Wersja do druku
zdaję maturę z historii, więc dla mnie temat jak znalazł :D
Dzisiaj pisałam wos - kurcze, sporo głupich błędów zrobiłam, ale myślę, że powinnam mieć +/- 75% :)
To chyba dobrze, nie? (:
Podziwiam wszystkich humanistów. Poważnie.
rozszerzony?
75% to dobry wynik :)
no rozszerzony... może i niezły...ale na prawo mi nie wystarczy z tym co już mam :(
To pewne? ):
:? zawsze możesz spróbować potem jeszcze raz. ale na razie bądź dobrej myśli! może się okazać, że matura po prostu była trudna i wszyscy napiszą ją stosunkowo gorzej ;)
poza tym... nie ma tego złego ;) dasz radę :*
Zgadzam się w zupełności! Musi się udać. Trzeba być dobrej myśli. Ile razy jęczałam, że mi coś nie poszło, a wszystko kończyło się dobrze.
Trzymam kciuki.
no może, choć z koleżanka rozmawiałam i mówiła, że żeby być ostatnim na liście, trzeba było mieć 70-80% z min. 3 przedmiotów na rozszerzonym :| jakieś mózgi to muszą być :D no ale co tam, najwyżej gdzieś się przemęczę i poprawię za rok i wtedy spróbuję :D
Eee nie marudź ;) Moja sis niedawno zdawała maturę i hmm też chyba miała coś koło 70%, niby nie dostała się na to prawo (bo tak jak ty chciała tam iść), ale złożyła odwołanie i ją przyjęli tak i tak ;)
chyba się przeliczyłam...jeja jakie głupie błędy porobiłam to aż wstyd przyznać :/ jak będzie 70% to będzie dobrze............