-
Kaszaniu,
ostatnio kolega opowiadał mi kawał o dzieciach. Niestety przy Twoich Kaszaczkach to była tylko nędzna i blada imitacja :D :lol:
Mam nadzieję, że dziś plany masz wyłącznie odpoczynkowe. Po ciężkim tygodniu raczej powinnaś :wink: Tylko dietuj grzecznie. no i poćwiczyć możesz :D
Pozdrawiam serdecznie.
Ps. Czy udało Ci sie jeszcze gdzieś Meteorka przyłapać? Oprócz tej ulotnej chwili u Ciebie! :?
-
http://eu2.inmagine.com/img/rubberba...rbv0120343.jpg
KaszAniu, życzę cudnego byczenia się :) :wink:
ja robię dziś to samo 8)
nasze gadziajstwo ma na imię Franuś :)
popukałam go od Ciebie w skorupkę i pomyziałam po szyjce, bo on to uwielbia :)
nasz młody starszy już wybył jak wiesz z domu ( na około dwa miesiące ), a młodszy wybywa do Grecji 15tego lipca ( na ok miesiąc )
buziaki wysyłam i życzę wspaniale leniwej niedzieli :D
-
Moja rodzina wyjechała. Caaaały tydzień jestem samiuteńka. Zamierzam powalczyć trochę z brudem i tłuszczem. Wyrzucę chleb z domu, a w lodówce będą same zdrowe rzeczy. Będę miała wreszcie czas na ćwiczenia. HURA
Niestety Kaszak wziął ze sobą laptopa, a w pracy jest już tyle pracy, że nie dam rady pisać, ani nawet wejść na forum :cry: (dzisiaj weszłam, chociaż robota już mnie podgryza w kostki...ała!)
BEATKO - wczoraj cały dzień spałam :shock: Nawet nie miałam pojęcia, że jestem zmęczona. Mam nadzieję, że w tym tygodniu będzie lepiej. Myślę sobie, że skoro Ty też "cierpisz" na syndrom opuszczonego gniazda to może byśmy się spotkały i po pocieszały (bardzo pasuje mi zatydzień, bo w tą sobotę mamy gości i muszę sprzątać, szprzątać :twisted: )
Milasku - niestety Izy nie widziałam już nigdzie więcej :evil: Trzeba sobie zrobić wycieczkę do Tych i wyszarpać porządnie kołtunki. No kto to słyszał żeby tak kuleszanki bez słowa porzucać. Bardzo porzucona czuję się jeszcze przez niejaką Maszę, co to od dwóch lat znaku życia nie dała :evil:
GAYGA - ja też, jak to kiedyś ładnie powiedziałaś - zawitałam w realu. Ciężkie czasy, ale jakie radosne :D Wszytkiego dobrego na nowym stanowisku. Pamiętaj tylko żebyś uważała w Gymnazjonie, bo ja sobie tylko zarzartowałam, ale nie chciałabym żeby było na mnie :wink:
GOSIU - dałabyś sobie radę, dała. Ostatnio z Kaszakiem rozmawialiśmy o tym, że łatwiej byłoby z jednym dzieckiem...ale z dwoma jest fajniej :D
-
Witaj Kaszaniu, mam nadzieję, ze jednak zajrzysz czasami :D
Wiesz, ja czasem lubię zostać w domciu sama, bez męża... robię sobie zwykle wtedy spa :D:D
-
W takim razie miłego tygodnia - tylko dla siebie :]
-
http://eu2.inmagine.com/img/corbis/crb476/crb476016.jpg
KaszAniu, takie całkiem opuszczone to ono jeszcze nie jest, bo mi jeszcze jedno pisklę w postaci młodszego młodego zostało w nim :wink:
ale od 15tego będę miała już tylko Miśka pod opieką :wink:
nie mam jeszcze grafiku na lipiec, ale jak już będę miała to się skontaktujemy w rzeczonej sprawie :)
buziaki wysyłam :D
-
no coś takiego!!!
za włosy??..
dobrze, że mam bardzo krótkie :D ale do Tychów zapraszam
(bardzo, bardzo dziękuję za tak miłe przyjęcie mnie, się wzruszyłam po prostu)
proszę się na mnie nie złościć - życie mnie trochę przygniotło, ale już jestem
i będę! i nie muszę nadrabiać NIC, bo czytam nałogowo...
moja Zuza (nie Zuzia, bo już ma prawie 14 lat i nie jest dzieckiem) w wieku przedszkolnym też nie tolerowała spodni; w najcięższe mrozy pod spódniczkę ubierała grube rajtuzy i getry
a teraz odwrotnie - chodzi tylko w spodniach
to taki egzemplarz, że kiedyś chyba książkę dla sfrustrowanych matek napiszę
Twoja podobna - w końcu też Zuzanna
a mogłam jej dać jakoś inaczej na imię....
Masza_ też wróciła, więc nie czuj się opuszczona :wink:
-
http://eu2.inmagine.com/img/imagemor...m123340055.jpg
KaszAniu, no co tam u Ciebie :?: :D
czekam na wieści :D
-
Aniu jak Ci mija samej czas?
wykorzystaj go dla siebie max! :D
pozdrawiam nocką ciemną :D buziaczki Anusia :D
-