http://imagecache2.allposters.com/im...RL/A101065.jpg
Uluś, buziaki niedzielne:)
Wersja do druku
http://imagecache2.allposters.com/im...RL/A101065.jpg
Uluś, buziaki niedzielne:)
i ode mnie środowe :D
http://angelwinks.net/images/greetin...etingspod6.jpg
Dzień dobry Kochane!!!!
Na wstępie mam pytanko - czy mogę wrócić? Czy przyjmiecie mnie po raz n-ty w szeregi odchudzających się? Będę wdzieczna za pozytywne rozpatrzenie moich pytanek :)
Matko od czego tu zaczac..... :? Moze od tego, ze bardzo mi głupio, ze tak długo zaniedbywałam forum i serdecznie Was za to przepraszam!!!!!!!!!!!!!!!!!
Powodem był całkowity brak czasu. Nie chce sie tu tłumaczyc, bo tylko winni sie tłumacza, ale generalnie żałuje, ze mnie tu nie było i zamierzam to naprawić.
Przez ten brak czasu dla samej siebie znowu przytyłam i to co jakis czas temu schudłam znowu wróciło niczym bumerang. Obecnie waże równo 100 kg i po prostu jestem tym przerażona :cry: Jest mi strasznie źle z tego powodu, znowu czuje sie gruba i wściekła na siebie niesamowicie. Im bardziej jestem wściekła tym wiecej podjadam, czyli znowu jestem w tym okropnym kole, ktore sie samo nakreca.
I najgorsze jest to, ze nie moge sie zmotywowac do odchudzania, moze dlatego, ze juz tyle razy to robiłam i wczesniej, czy pozniej dopada mnie jo-jo :( Także bardzo brakuje mi Waszego wsparcia, dlatego przyszłam tutaj jak piesek z podkulonym ogonkiem, bo wstyd mi, ze nie zagladałam tu tak długo, a jak zagladałam to tylko czytałam, bo głupio mi było napisac, ze znowu jest źle u mnie i, ze moja wytrwałość jest do kitu :?
W moim związku za to jest super. Jestem z Marcinkiem juz pół roczku i jest On Miłościa Mojego Życia. Bardzo go kocham, nie ma miedzy Nami wiekszych zgrzytów, jest po prostu super.
Od końca lipca mam tez nowa pracke i w tym temacie tez jestem bardzo zadowolona. W koncu pracuje na samodzielnym stanowisku, nikt mnie nie traktuje jak popychadła i naprawde czuje sie doceniana. Finansowo tez :wink:
Do tego wszystkiego rozpoczełam od nowa studia, moja ukochana Psychologie :lol: Jestem z tego powodu bardzo zadowolona. Na mojej poprzedniej uczelni chcieli mnie cofnac na 2 semestr z 5, po tym jak chciałam wrocic po urlopie dziekanskim, gdyz jak powiedzieli - nastapiły duze roznice w programie.
Wkurzyłam sie troche i stwierdziłam, ze odziekuje im. I tak ten kierunek był wybrany troche bezmyslnie przeze mnie, a Psychologie zawsze chciałam studiowac, tylko wczesniej nie było mnie na to stac, a teraz powiedzmy, ze tak :lol:
Ze szkoły jestem bardzo zadowolona, poznałam bardzo wartosciowych ludzi, mam super wykładowcow, naprawde jest genialnie. Jak jezdze na uczelnie to przebywam tam z wielka przyjemnoscia, a nei tak jak wczesniej - niektore wykłady były złem koniecznym. Tu wszystko mnie interesuje i jest po prostu cudownie! :P
W miedzy czasie zrobiłam tez kurs z ksiegowosci, bo od nowego roku oprcz spraw personalnych bede prowadzila tez ksiegowosc w naszej firmie, na poczatku oczywiscie pod okiem takiego Pana :wink:
Także jak widzicie - dużo spraw u mnie sie ustabilizowało, ale waga znowu poleciała do gory i to mnie dobija strasznie :cry: :cry: :cry:
Obiecuje tu zagladac jak tylko bede miała chwilke.
Buziaczki gorace dla Wszystkich!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Zapomniałabym..................Dziekuje Wszystkim, którzy do mnie zaglądali pod moja nieobecność - Jesteście PRZEKOCHANE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !
BARDZO BARDZO BARDZO DZIĘKUJĘ !!!!!!!!!!!!!!!!!
Ach, Żabeczko,
nie masz za co przepraszać i prosić o odpuszczenie win ;-)
Tak miało być i basta :P
Najważniejsze, że tyle wspaniałych spraw się w Twoim życiu pojawiło i że tak pięknie Cię one motywują do życia, działania, więc dalej ewoluuj i zmieniaj na lepsze swoje zycie, a tym samym zobaczysz, jak i jakosc życia na talerzu się zmieni. Jestem tego pewna.
Czego Tobie, WSZYSTKIM INNYM FORUMKOM I FORUMOWICZOM (bo sĄ rodzynki chłopaki ;-)) i sobie ZYCZĘ
Jaduś - DZIĘKUJĘ!!!!!! :lol: :oops:
JESTEŚ KOCHANA !!!! :P
hej Żabcia!
dobrze, że wrocilaś na dorum. w kupie raźniej!
glowa do gory:D
fajnie, ze w Twoim zyciu duzo spraw sie poukladalo:D:D
Dziękuję Julcyś !!!
Widze, że niewiele osób tu na mnie czekało, ale cóż - zasłużyłam sobie na to :cry:
Mam dzisiaj sporo pracy, poza tym od dzisiaj postaram sie rzucic palenie i od dzisiaj postaram sie nie jeść kolacji.
Pozdrawiam,
Ula
Mala Zabciu powodzenia w trzymaniu sie swoich postanowien
Jestem jestem...
Przyznaje, ze czasami jestem jak dzieciak i po tym jak tylko Julcyś i Jado zauważyły, ze wrociłam na forum lekko się podłamalam, ze wszyscy mają mnie juz gdzieś...
Przepraszam za to zachowanie, ale ostatnio jakaś nerwowa jestem i wszystko biore do siebie.
Tak widzicie mój Tickerek ma niezłą liczbę na poczatku, nie to co jakis czas temu 92....ehhh ręce opadają już do mojej niekonsekwencji :( Ale powiem szczerze, ze strasznie sie zle czuje znowu z taką wagą i naprawde bardzo chce to zmienić!!!!!!!!!! Dlatego prosze Was o ogromne wsparcie i motywację, bo jest mi bardzo ciezko po raz n-ty zmierzyć sie z odchudzaniem, robie to naprawde resztka sił :roll:
Od wczoraj stosuje diete 1000 kcal i jakoś mi idzie, choc nie powiem zeby było lekko. Najgorzej chyba jest ze słodyczami i kolacjami - ale to standard w odchudzaniu, z tym zawsze najgorzej.
Postaram sie ważyć raz w tygodniu w poniedziałki właśnie, bo wiem, że tak jest lepiej niż obsesyjnie wchodzic codziennie na wage.
Pozdrawiam Was cieplutko Kochane i lece do Was na wąteczki....
Mała.Żabcia