-
Jest mi źle......ale na szczęście dalej dietkuję :(
Idę dzis na imprezę, więc kalorii nałapie przez alkohol, ale co tam, musze sie troszke rozerwać.
Sniadanie
:arrow: 3 x piecz.chrup
:arrow: dżem (3 łyż)
:arrow: kawa z mlekiem
II sniadanie
:arrow: jabłko
Nie wiem czy pisałam.... wczoraj zjadłam loda, ale w 1000 sie zmnieściłam, wiec nie jest żle.
Trzymajcie się
-
WITAJ ATECZKO :!: :!: :!:
WIDZE, ŻE IDZIE CI POPROSTU ŚWIETNIE ;) BRAWO, OBY TAK DALEJ ;) ZAZDROSZCZĘ CI. JA JUŻ DAWNO STRACIŁA ZAPAŁ DO ODCHUDZANIA. SCHUDŁAM 15KG, ALE DLA MNIE W OGÓLNYM ROZRACHUNKU TO I TAK MAŁO, BO MUSZE PONAD 40KG, A TO NIE JEST ŁATWE :(
TOBIE ŻYCZE DALSZYCH SUKCESÓW I ZAPRASZAM TEŻ DO MNIE ;)
http://forum.dieta.pl/forum/viewtopi...6613&start=150
http://www.obst-gemuese.at/images/pr...big/ananas.jpg
-
DZIEŃ 6
SNIADANIE jak wyżej
II sniadanie
:arrow: jabłko,
:arrow: głąb od kapusty
Obiad
:arrow: nalesnik z twarogiem (niestety nie było nic innego na obiad, a nie mam głowy do wymyslania menu) :(
:arrow: szkl. mleka
Podwieczorek i kolacja
:arrow: duża liczba litrów alkoholu............musze zapic mój smutek i dół.
Mam nadziejż że jak pójde na imprezke to troszke mi przejdzie.
Qurde kto by przypuszczał że bedzie taka burza, ale to oczywiscie moja wina, jak zwykle zresztą-nie?Każdy facet zawsze zwala wine na kobiete.......dlaczego tak jest!!!!!!!
:cry: :( :cry: :( :cry: :( :cry: :( :cry: :( :cry: :( :cry: :( :cry: :( :cry: :( :cry: :(
-
Acha, jeszcze chciałam powiedzieć że jestem z siebie dumna, ze pomimo problemów nie poddaje się i dalej dietkóje.Zazwyczaj jak miałem jakies kłopoty to najczesciej siegałam po cos dobrego w ogromnych ilo.sciach. A tym razem jest inaczej......chcę walczyć, chcę zmienic swój wygląd, chce pokazac ze potrafie!!!!!
Nawet dziś nie wytrzymałam i weszłam na swoja wage, która co prawda zawyza 4 kg, ale piec dni temu ważyłam na niej 62 kg( czyli na elektronicznej 58-57 kg0, a dziś było niecałe 61 kg.I to jest jedyna rzecz która mnie dziś cieszy.
Dobra zmykam wyszykowac sie na impreze.
miłej soboty
-
DZIEN 7
Wypiłam już dziś 2 herbaty :wink: kacyk :P
Wczoraj na imprezce zjadłam szkrzydełko panierowane, pół jajka w majonezie, troszkę rybki na słodko (pychota)
Ale na szczęście wszystko to wytańczyłam, wiec jest ok. :wink:
Sniadanie
:arrow: jajecznica z cebulką z 2 jaj
:arrow: 2 piecz.chrup. z masełkiem
:arrow: 2 x herbata z cytrynka (i chyba wypiłabym jeszcze z 5 hihi, troszkę dusi po wczorajszym :P )
-
Ale tu tłok.............. :wink:
Szkoda że tak mało was tu zaglada, no nic, trudno sie mówi :wink:
Dziś było tak sobie, zjadłam kawałek ciasta- toffi :oops: :oops: :oops: (na pewno ma sporo kalorii)Mam zrobiła je pierwszy raz, no i jak można było nie spróbować :wink:
Obiad
:arrow: 4 łyż kaszy gryczanej
:arrow: gulasz (troszeczke mięska, z 4 kawałeczki)
:arrow: ogórek małosolny
:arrow: puszka coli light
Podwieczorek
:arrow: kawa z mlekiem
:arrow: kawałek ciasta toffi :oops:
Kolacja
:arrow: kawałek ryby na słodko (czyli z farszem zrobioneym z cebuli, papryki konserwowej, brzoskwini) pychota :wink:
Przypuszczam że sporo przekroczyłam 1000 kcal, ale to przecież nie tragedia>
Jutro ide do ciotki sie zwarzyć, ciekawe ile waga wskaże po tygodniu.Może być bez zmian bo jestem przed okresem, a wtedy wiecej sie wazy.
Jutro też mamy w domu imprezkę, urodziny babci, więc i jedzonko bedzie.Spróbuje sie nie najeść, tak tylko dla spróbowania.
Ide spać, bo nie odespałam dzisiejszej nocki :wink: i mnie troszkę już muli.
Do nastepnego :wink: :P
-
czesc ateczko!
jak weekend minal?
wlasnie a propos alkoholu... zawsze mnie to martwi, ze zobacz - nie ma grubych alkoholikow, ale... alkohol ma strasznie duzo kalorii... a jak tu isc na impreze i nie pic?
ps. skad ten dolek?
pozdrawiam :)
-
Witaj giggi :D
Dołek przez faceta...... :(
Ale na szczęście nie poddaje sie dietkowo, i dalej sie odchudzam, dzis może troszke bedzie powyzej 1000 kcal bo urodziny babci, ale jeden dzien mam nadzieje ze nic nie zmieni
Dzis juz waże 1 kg mniej.Fajnie, niby to tylko kg ale czuję się lzejsza.
-
Wczoraj kiepsko.....byla imprezka w domu :(
dziś tak sobie, na dzialce-2 skrzydelko z grilla, 2 lyz salatki greckiej, sok
I na nic nie mam dzis juz ochoty..........kiepski dzien, zjarałam sie na słoncu :cry: :?
-
ehh ateczko.. ja bylam dzisiaj na rozmowie o prace... i.. i niby wszystko fajnie i ok i jutro jest jakies tam szkolenie, ale... czuje ze chodzi o akwizycje... a dopiero w domu analizujac rozmowe (z pomoca mojego misia) doszlam do takich wnioskow :( porazka :(