No, Basia, gdzie jesteś :?: :?: :?: Przecież wciągnęłam Cię już tutaj na forum :roll: Chyba Cię nie wywaliło od nowa :?: :shock:
Wersja do druku
No, Basia, gdzie jesteś :?: :?: :?: Przecież wciągnęłam Cię już tutaj na forum :roll: Chyba Cię nie wywaliło od nowa :?: :shock:
Baska zaraz nam cos naskrobie :lol: :lol: :lol: tylko jej tastaury pozycze :lol: :lol: :lol: :lol:http://www.cool-pix.de/pix321/00005770.jpg
Dzień dobry mówię narazie :wink: muszę poczytać co się działo :wink: bo normalnie nie chciano mnie tu chyba ,bo za każdym razem ładnie dziękował mi internet za wizytę u niego :wink: :lol: :lol: :lol: :lol:
Dziewczynki mnie uratowały a szczególnie poświęcała się Pani z wieży i Maggusia :wink: :lol: :lol: :lol:
Czytaj Basiu, czytaj!! :lol: :lol: :lol:
A Tobie Malgosiek WIELKIE BRAWA!!! Gratulacje :!: :!: nastepne fundy spadaja!!!! a przedewszystkim gratuje Ci wytrwania tej diety, bo to nie dla wszystkich dieta, ja naprzyklad bym niewytrzymala!!
I prosze cie o jedno , Malgos, nie rzucaj sie po tej diecie na jedzonko, to przynosi tylko skutki uboczne :!: :!: :!:
Baska, my chyba dziewczyny odstraszamy, ledwo sie pokazalysm, to wszystkie uciekly :shock: :shock: :lol: :lol: :lol: :lol:
No poczytałm :D ale jeden dzień nieobecności i można się zgubić :wink: :lol: :lol: :lol:
tyle by trzeba było napisać ale już sama nie wiem co :? :oops:
Triskell podglądałm Twój topik masz tam super przepis na chlebek.Moja mama ma bzika na punkcie domowego chleba wiec chyba sie nie obrazisz jak sobie troszkę pożyczę Twój przepis :wink: :lol: I dziewczyny mają rację waga spada nie smowicie i super wyglądasz na zdjęciach . Ale co tu gadać taniec brzucha ,tańce ludowe ... starasz się więc masz efekty.Gratuluję :!: :D
Asia co do parówek to mnie też zastanawia sama waga podana w tabelach na diecie , bo ja niedowiarek jeden wrzuciłam taką parówkę na wagę i pokazała mi połowę z tego co wpisane jest w tabeli (mówię tu o cieńkich paróweczkach) więc sama nie wiem ile mają naprawdę.Jedno co zawsze słyszłam to że parówki są bardzo kaloryczne :wink: :?
Joasia ja miło wspominam wszystkie przedstawienia maluchów zawsze z dziewczynami sie śmiejemy jak ogladamy stare zjęcia ,jakie te nasze dzieciaki były słodkie a jak nie raz coś wymyśliły .... :wink: :lol: :lol: :lol:
Ewa chyba mnie z kimś pomyliłaś :wink: ja z brokułkami do pracy nie chodze :D i kurka wodna nie chwalcie mnie tak bo mi głupio i wstyd ,zmieniam ten suwak w piatek i będzie od obecnej wagi do zakończenia bo jak sobie zawsze pomyślę o tych ponad 100 to mi się płakać chce :wink: :oops:
Dorka i masz świętą rację człowiek jak siedzi bezczynnie to myśli co ma włożyć w dziób i co byś nie włożyła to zawsze mało i nachodzi ochota na więcej :? Dlatego trzeba sobie wynajdywać jakieś zajęcie bo inaczej nie wiem jak u Was dla mnie miało by to raczej opłakane skutki . A tak jak się człowiek nie nudzi zjada zawsze to co ma się wliczone w dzienny limit :wink:
Maggusia no Ty to jak zawsze kochana jesteś pomyślisz o koleżance klawiaturki pozyczysz :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Ej nie róbcie sobie jajek :wink: jak ja się w końcu tu dokopałam to gdzieś uciekacie :wink: do pisania , do pisania :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
jak już Was powyciągałam za uszy, to od razu poprzywalali mnie robotą i nie mogłam zajrzeć. :lol: ale... już jestem :lol: W dodatku po śniadanku :wink:
No choć nasza Pani na wieży dzielnie forumuje i nie uciekła :wink: :lol: :lol: a reszta co :?: :?: :?:
Hallo gdzie pouciekałyście :?: :wink: :lol: :lol:
Basia - no coś mi się ubzdurało, że to ty do pracy brokułki bierzesz, no to chyba już tylko Dorcia, a wskaźnika nie zmieniaj, bo efekty są imponujące i co było to już nigdy nie wróci. Mam nadzieję, że dziś humorek dopisuje???
Gosiek - ty to masz zdrowie - na popoludnie do pracy chodzi a wstaje o 5.50. Szkok, dziewczyno ty spania nie masz, czy co??????
Hey, kolezanki, gdzie sie zgubilyscie?????
Tedy droga, tedy!!!!!!!! Tutaj jestesmy!!!
Widzisz Baska, nawet nasza ratowniczke wcielo!!!!!!!
Gosie, Dorcia, Ewka, Baska, oj sorry mialo byc Aska i druga Aska, Ty pszczolo pracowita( a Tris to juz pewnie na lewy bok sie odwraca :wink: :wink: :wink: Slodkich snow :lol: :lol: ) gdzie wy sie podziewacie???
Mamy sobie z Baska znowu zniknac????
Ewunia, skarbie, JA KOCHAM SPAC!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :lol: :lol: :lol: :lol:
tylko te obowiazki :cry: :cry: :cry:
jESTEM, JESTEM. ALE CHWILOWO W INNYM BIURZE A TAM NIE SIEDZE PRZY KOMPIE, WIEC MAM PROBLEM Z FORUMOWANIEM :D :D :D
ALE JAK TYLKO DO SIEBIE NA CHWILKE WPADAM ZARAZ WCHODZE I CZYTAM :D :D
wiecie co?wyliczylam ze zjadłam na śniadanie 470 kal :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: toż to szok....
a niby tak niewiele...
Aha...i spać tez kocham poprostu...w sobote i niedziele nie wstaje wczesniej niz o 10.00 :roll: :roll: :roll: :roll:
http://i.wp.pl/a/f/jpeg/8842/rosliny-copy.jpeg
Witam w klubie spiochow, Aska!!! :lol: :lol: :lol: Od czasu gdy nasze corki sa bardziej samodzielne, to nam rowniez daja na Weekend dluzej pospac :lol: :lol: :lol:
a ja w weekendy muszę wstać o 8.00 najpóźniej, bo tak mnie dzieciska z łóżka wyganiają :cry:
Brokułki do pracy, o ile pamiętam, brała do przegryzania Małgorzatka :lol: . Ja do przegryzienia mam zawsze owocek, a te brokułki, jakoś mi nie podchodzą :wink:
ale...
ale ...jakby do przegryzienia w pracy był jakiś pączek albo ciastko francuskie, to ja bardzo chętnie poproszę :wink:
Jestem troszke podgnebiona, bo bede sobie musila nowa prace poszukac :cry: :cry: :cry: Tzn. tam gdzie teraz pracuje bede dalej robic ale tylko dorywczo bo z 4 godz. na 2 godz. maja zmiejszyc,poniewaz sezon sie juz konczy i nie bedzie tyle pracy :P :P :P a to finansowo niestety by nas juz nic nie ratowalo, dlatego musze sobie poszukac robóty jeszcze do poludnia, a tu juz mysle ze na caly etat pojde :? :? :? i bede Was rzdko czytac, chyba ze ................. zmienia zdanie i zostawia mi ten poletat , to jeszcze bylo by ok :shock: :? ale z punktu widzenia odchudzaczki, to taka jeszcze jedna praca, to zawsze wiecej ruchu i tak jak Dorcia juz wspomniala, nie mysli sie tak, co by tu wsunac!! :wink: :wink: :wink:
Dorcia znowu ciastem kusi
http://www.gifs.ch/Essen/images/kage1.gif
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
a ja po warzywka ide :lol: :lol: :lol: :lol: a chce moze ktos kalarepki :?: :?: :?: :lol: :lol: :lol: :lol: a moze ogoreczka ??? http://www.gifs.ch/Gemuese/images/mad163.gif
Gocha wspolczuje. wiem, ze w Niemczech tez jest duze bezrobocie i o dobra i dobrze platna prace ciezko.
dla pocieszenia ja tez nie wiem czy nie bede sie musiala rozgladac za nowa praca, bo tu juz wysiadam psychicznie. a jak slysze "bo ty masz najwieksze doswiadczenie to zrob to, to i to" to naprawde mam ochote gryzc, kopac i nie wiem co jeszcze ze zlosci. bo jakos dziwnie to najwieksze doswiadczenie nie przeklada sie na pensje.
a co brokulkow - ja tez nie nosze. czy to nie nasz Pani Prezes miewala brokulki?
Tak, tak teraz nikt nie nosi brokkulek , a wiecie ile one maja witamin i jak dobrze dzialaja na odchudzanie??? o la l a :roll: :roll: :roll: Ok, to wam przypomne kto tu wypalil z tymi brokkulkami, nasza Baska :Cytat:
Zamieszczone przez zuzanka0312
No wlasnie, Gosiek, gdyby to chociaz nas za doswiadczenie wyplacali, ale powiedz jakie panstwo dzisiaj nie wola, ze oszczedzac trzeba, a na kim najlepiej sie nie oszczedzi jak na takim uczciwym czlowieku co co dzien do pracy biega :?: :?: :!: :!: i a u nas faktycznie b. ciezko o prace :roll: :roll: :( :( :(
Mggusia brokułki na obiadek są super ja je uwielbiam ale do pracy nie noszę :wink: nie da rady :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Maggusiak no co Ty masz zamiar nas opuścić :( nie ma mowy szukaj pracki z dostępem do komputera :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: żartuję wiem ,ze z pracą cięzko i się nie wybrzydza :D
Narazie odczekam i zobacze co sie bezie dzialo, chyba ze juz ostatecznie to tak jak Baska mowisz, nie bedzie odwrotu i wybredzac tez nie ma co!!!
A tu troszke madrosci :lol: :lol: :lol:
Brokuły pełne zalet
Zaledwie 100-gramowa porcja gotowanych brokułów, której wartość energetyczna wynosi 24 kcal, zaspokaja ponad połowę dziennego zapotrzebowania organizmu na witaminę C.
Ponadto te zielone różyczki dostarczają sporo beta-karotenu, który przekształcany jest w organizmie na witaminę A, nieco kwasu foliowego. Zasobne są także w wapń, selen, potas i sód. Dzięki zawartym w nich związkom mogą zapobiegać chorobom nowotworowym i chorobom serca.
Jeżeli brokuły ugotujemy na parze albo w kuchence mikrofalowej, to warzywa zachowają więcej tych cennych składników.
A tutaj dla tych odchudzaczek , ktore lubia brokulki :wink: :lol: :lol:
Brokuły zapiekane z ziemniakami EDIPRESSE
20 min, 6 porcji
1 porcja 220 kalorii
Składniki:
- 1,2 kg ziemniaków
- 1 róża brokułów
- sól
- olej
- 2 łyżki tartej bułki
- 2 łyżki masła lub margaryny
- 4 łyżki startego parmezanu lub żółtego sera
- pół kostki bulionu
Ziemniaki obrać, opłukać, pokroić w plastry, gotować w posolonej wodzie 15 min, osączyć,
brokuły umyć, podzielić na różyczki, obgotować 5 min w osolonym wrzątku, odcedzić,
naczynie żaroodporne posmarować olejem,
ułożyć podgotowane warzywa, skropić bulionem,
na patelni zrumienić bułkę, dodać masło, polać warzywa, posypać startym serem,
wstawić do piekarnika rozgrzanego do temp. 180 st.C, zapiekać ok. 20 min.
Gosiek i znów zaczynamy cotygodniowe szczucie. Zauważyłam, że gdzieś od środy -czwartku zaczyna nas jakoś dziwnie apetycznie nosić :wink:
A na weekend piekę rodzynkowca, bo podobna pychotka, hihihi :lol: :lol: :lol:
No Maggusia ja uwielbiam brokułki zapiekane z żóltym serem choć nie często mogę sobie pozwolić na taką rozpustę :wink: częściej są to tylko gotowane bez dodatków jedynym dodatkiem jest pieczona rybka albo pierś z kuraka :wink: :lol:
Dziewczyny, dziele sie z Wami super stronka, mozna tam nawet znalezsc cos dla nas!!!!!!!!!!!! Ewcia o Tobie przy tym pomyslalam!!!
http://pesto.art.pl/
Stronka super :D jeszcze poproszę kucharza :wink: :lol: do kompletu :wink: :lol: :lol: :lol:
ale jak sie tak naogladam to mi ślinka normalnie tak ....kap....kap ...kap...na klawiaturę :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
wlasnie mialam Maggusie pyta, ktory dzial jest dla nas, bo ja wlazlam w przepisy i mi zoladek sie skrecil :)
nie mowiac o tym, ze poczulam zapach np carbonarry :) ojej...alez to musi byc pycha :)
no dobra...też zajrzalam na tą stronke, i czuje sie głodna jak cholera :evil: :evil: :roll:
zaślinie klawiature napewno... jest tam pyszny prezpis na sałatke makaronową..mniam..zaraz sobie podrukuje kilka przepisów.,Niektóre są mało kaloryczne i w sam raz dla nas :D :D :D :D
mówiłam, mówiłam, mówiłam.... :lol: :lol: :lol: czwartek za pasem :lol:
zauwazylam tam przepis na Tzatziki. Ja często kupuje przyprawe do Tzatziki, dodaje jogurt naturalny i ogórka zielonego(drobno starty) i używam tego jako sosu do ziemniaków.Często robie go na niedziele, kiedy pozwalam sobie na pyreczki :D :D :D pychotka....
To przez te wejące wiatry nam tu takie smakołyki z tej zagrabanicy przywiewa :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Zamykam tą stronke...i ide po szklanke (pół litrową) wody...tylko na to moge sobie pozwolic w tej chwili.
Ale pomyśle o tej sałatce makaronowej..kiedys juz taką podobna robilam.Dodaje majonez light i moge sobie troche podjesc.A tak wogóle to uwielbiam salatki. Moglabym jeśc je non stop.
MATKO KOCHANA WŁAŚNIE WYWALIŁAM SOBIE SURÓWKĘ NA KOLANA :wink: :lol: :lol: ja nie mogę czytać tych pyszności bo mi moje liche żarcie z talerza spierdziela :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
magguś - dzięki serdeczne za stronkę - rewelacja.
A dlaczego myślałaś o mnie bo największy żarłok, czy najgorsza kucharka????????
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
no i żadna nie chce się przyznać do tych brokułek. Bo przeczytam te 300 stron i znajdę winowajczynię, tydzień ,mnie nie będzie a znajdę.
A co do brokułów, to mam do nich wstręt od czasu diety kopenhadzkiej, po prostu robi mi się niedobrze jak je widzę.
Gosiek i Małgosiu- mam nadzieję, że w pracy wam się ułoży. Nie ma nic gorszego jak stres związany z pracą - ja naszczęście znalazłam bardzo dobrą pracę, stosunki między pracownikami i szefostkem są ok i inne rzeczy też.
Basia,ty tę sałatkę łap, bo jak pryśnie, to nie daj Boze wskoczy Ci na jej miejsce na talerz jakaś karkóweczka albo jakaś kaloryczna pizza, i co wtedy zrobisz :?: Przecież z talerza nie wyrzucisz :shock:
He..he..ja mam tylko wode na biurku, co ajwyżej moge sie zalać nią :roll: :roll:
hmm... ale zalewać sie wodą??? Poczekam do soboty, może znajdzie sie cos lepszego niż woda..
http://www.marketon.pl/vinoteka/pict...042229mini.jpghttp://www.marketon.pl/vinoteka/pict...042230mini.jpghttp://www.marketon.pl/vinoteka/pict...023338mini.jpg
Basia łap je szybko, żeby ci naprawdę nie uciekło