-
Małgorzata o ile dobrze rozumiem to kiedy masz jeść 4-5 posiłków :wink:
Każdy posiłek sobie wliczaj , śiadanie wiadomo ale wcinasz jabłko to tez można zailczyć jako posiłek- drugie śniadanie albo podwieczorek bo to chodzi o to chyba ,żeby na raz nie obciążać żołądka i nie pakować tam na raz obiadu ze śniadaniem i jeszcze może czymś :wink:
-
Podciagam i uciekam do pracy :lol: :lol: :lol: :lol:
Pa milego, dlugiego weekendu Wam zycze i wracajcie wypoczete ale nie przejedzone :wink: :wink: :wink:
http://www.cool-pix.de/pix321/00007249.jpg
-
Ja tyż spadam :wink: :lol: :lol: :lol: :lol:
Maggusia ja poprosze gołębiem takiego arbuza :lol: :lol: :lol: :lol:
w razie co MIŁEGO WEEKENDU :wink: DIETETYCZNEGO I ODTŁUSZONEGO :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
-
Maggy rozłożyłąś mnie tym tekstem na łopatki. Rozesłałam do wszsytkich, którzy to powinni przeczytać.
Niestety, nie wiem jeszcze gdzie koncert. Ale dyrygentka obiecała mi, że się w najbliższym czasie dowiem.
Pa, kobietki, pooglądam Lost i jutro może mi się uda wejść do Was.
Malagorzatka, dostałaś przesyłkę?
-
Podciagam !!! Grozila nam 2 str.
-
To ja, jestem druga dzisiaj :lol:
witaj Maggusia,
komputerek nareszcie chodzi :lol: wczoraj instalacja wszystkiego kupe czazu trwała, bo faktycznie wgrano nowego xpeka :lol:
A w Związku z tym, ze piątek, wlazłam rano na wagę i ... pół kilo w dół... teraz pędzę poprawić tikerek :wink:
-
no, wszystko na swoim miejscu, tikerek zmieniony. ZMIENIONY :lol: :lol: :lol: dzięki temu będę dużo dłużej z Wami, bez kuszenia w razie czego jedzonkiem :wink:
Idę się liczyć z wczoraj ale na pewno w tysiączku się zamknęłam :lol:
-
Nie dość że piątek - to jeszcze weekend :lol:
Suwaczka nie przesuwam , bo nic się nie zmienił . Po kłopotach żołądkowych obecnie jestem nasiąknięta wodą jak gąbeczka :lol:
A nie było mnie , bo niestety sporo pracy ...a w domu mi mąż komputer okupuje :( Nie da się spędzić :(
Za to jak zajrzałam =;-) to włos mi się na głowie zjeżył ... tyle stron natrzaskałyście :lol:
-
no Joasiu,faktycznie czytania masz od metra i ciut ciut... :lol: I oczywiście nowe twarzyczki do poznania na topiku :wink: Jak zdróweczko :?: Już całkowicie ok :?: :D
-
No ciesze sie Joasiu, ze juz jestes cala i zdrowa, suwaczkiem sie nie przejmuj, jeszcze pojdzie w dol jak Dorotce!! :) :) :) :)
Gratuluje Dorotka, dzielna dziweczynka z Ciebie a i u mnie nienajgorzej wyglada, waga zaczyna w dol isc ale jak narazie znowu tylko o pare gramm ale sie nie zamartwiam tym, wazne ze schodzi i suwaka, tez nie ma sensu zmieniac, niech dobije do okraglej liczby :wink: :wink: :wink: :wink:
Monisia, jakby co to moj e mail masz to pisz a na priva przesylam ci tez moj nr.Komorki :D :D :D
Baska, wypoczywaj w Wroclawiu, nie daj sie tylko za bardzo do miotly przykleic :lol: :lol: :lol: :lol:
-
Dorcia zmieniaj tickerek tak profilaktycznie do 56 to bedziemy razem tu dluzej!!! :lol: :lol: :lol: mam taka cicha nadzieje , ze w nastepny piatek i umnie bedzie 59 , ale nie bede nic glosno mowic, bo jeszcze zapesze :wink: :wink: :wink: :lol: :lol: :lol:
-
Ale tu dzis smutno i cicho :( :( :( :(
-
Czesc Kochane Dziewczyny!
Dzisiaj tylko sie przywitam i przesle moc stesknionych buziakow,a od poniedzialku bede na biezaco.
Nie macie pojecia jak mi was brakowalo!
Milego weekendu,pa!
-
KASKA!!!!!!!!!!!!!!! Nareszcie jestes!!!!!! Nie masz pojecia jak sie ciesze :lol: :lol: :lol: :lol: ale niespodzianka :lol: :lol: :lol: W ten weekend bedzie bardzo spokojnie, bo nasze laski maja ( znowu ) dluuuuuuuuuuuuuuuuuuugi weekend :? :? :? :? ale niech sobie dziewczyny odpoczywaja :wink: :wink: :wink: Opowiadaj tak w skocie, co u Ciebie???? jak po remoncie??? pewnie masz juz go dosc :wink: :wink: :wink: znam to , oj znam :wink: :wink: u nas tez jeszcze troche do roboty :roll: :roll: :roll: A jak twoje bieganie??? Kasienko, nie badz zla , ale ze 100 wyszly nici, zabraklo Cie :oops: :oops: :oops: :oops: ale teraz juz jestes i napewno nie bedziemy mialy juz wpadek, bo wstyd bedzie :lol: :lol: :lol: :lol: Zagladaj teraz czessto, bardzoe czesto :lol: :lol: :lol: pa ja lece do rodzinki, robic sniadanko i bede probowac tu zagladac, PA PA
-
Bardzo się cieszę , że Kasia - wracasz :lol:
A ja czynię swoją powinność - wysilam mięśnie i podciągam :lol:
-
:lol: :lol: o minutę później niż Maggy :lol:
-
cześc Kasiu :lol: :lol: :lol:
Jak tam po remoncie :?: :?: :?: Piękna chałupka :?: :?: :?: Na przyszłośc paiętaj, że nas trzeba wcześniej uprzedzać, że Cię wsiorbie na jakiś czas, bo niepokoimy sie :wink:
O minutkę później niż Joasia :wink: :wink:
-
Alez zesmy sie zgraly, Joasiu :lol: :lol: :lol: a jak Twoje samopoczucie, jest juz lepiej????
-
No nie moge :lol: :lol: :lol: to chyba TELEPATIA !!!!!!!!!!!! :lol: :lol: :lol: wyczulysmy Kaske i do neta!!!! to sie nazywa przyjazn wirtualna :wink: :wink: :lol: :lol:
Lece do kuchni przygotowac sniadanko bo moje LWIATKA juz krzycza, PA PA :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
-
U mnie już po śniadanku, po kawce i ...teraz pora na jakieś ogarnięcie chałupki :wink:
-
Po sniadaniu a tu trzeba juz myslec co na obiad robic :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: Ach to zycie kobiety i ja tu nie myslec o jedzeniu :!: :!: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
-
A to zeby nie myslec o jedzeniu :wink: :wink: :wink: :wink: :wink: :wink: http://www.cool-pix.de/pix321/00008760.jpg
-
Serdeczne pozdrowienia od Baski!!! Baska niestety zostala uwieziona we Wroclawiu do poniedzialku i kazala Was mocko usciskac !!!!!!!!!
http://www.cool-pix.de/pix321/00008607.jpg
-
Ależ tu cisza.
A ja wczoraj pół dnia na koncertach. Potem biegiem zrobić sałatkę i na rocznice śłubu do rodziców. Powrót ciemną nocą. A dziś pojechaliśmy z moją Mamą kupić Jej monitor do komputra nowy. Własnie wróciliśmy. Wiecie, jak to jest kupować na raty w wielkim centrum handlowym. Myślałam, że zakwitnę....
Uffff............. idę oddechu złapać w ramionach męża.
-
Monisa, Ty tylko złap oddech a nie trać go w tych mężowskich ramionach :lol: :lol: :lol:
acha, i w ogóle nic się nie trzymam dietowo, jak to w weekendy. :cry: co ja poradzę, że jestem taka miętka :cry: :cry: :cry: Nie daję rady w wolne, wszystko mnie kusi, szczuje i nęci :cry: :cry: :cry:
Małgorzatko, gratuluję zmiany liczniczka w wadze. Wiedziałam, że tak będzie, a Ty ciągle wątpiłaś.A tutaj trzeba czasu i samozaparcia. Jak tak dalej pójdzie dobijesz do naszego tiramisowego kompleciku :lol: :lol: :lol:
-
No, ja też tak raczej weekendowo. No ale cóż....
Podciągnę nas na dobranoc. Papa
-
Jak na niedziele przystalo :wink: :wink: :wink:
Podciagam w gore :wink: :wink: :wink:
Jak to dobrze, ze jutro juz poniedzialek :lol: :lol: :lol: Bedzie nas tu wiecej :lol: :lol: :lol: :lol:
P.S. Dorotka, dziekuje :wink: :wink: :wink: :wink:
-
Wesole miasteczko w Hamburgu
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
http://www.hamburgfotos.de/archiv2001_6/dom006.jpg
-
A tu jeszcze cos dla naszej Monisi :wink: :wink: :wink:
http://www.kulturkarte.de/impression...20(damals).jpg
-
O kurcze, alez cisza tu. Prawie na drugą stronę spadłyśmy.
Siedzę nad tłumaczeniem a idzie mi jak krew z nosa. Strasznie mi się nie chce.
Ale za to wieczorkiem idę se pośpiewać.
Myślenie mi się znów włączyło. A to szkodzi zdrowiu.
Mama mi rzuciła na imprezie (bo wiadomo jakie miała życzenie urodzinowe, biorąc pod uwagę ostatni rok) pomysły na temat opisania wszystkiego i wydania w postaci książki. Bo przecież wszsycy jakieś bzdury piszą, ja to zupełnie inaczej przechodziłam. No to mam jeden temat.
mam też drugi, pogadać z dyrygentką, czy jest w stanie mnie nauczyć śpiewać tak, żebym była pewna siebie w tym co robię, a nie bałą się sama dzioba otworzyć (jeśli nie w zespole). Ale to już nie takie proste. Nie wiem,c zy to zrobić i jak.
Dobra, pogadałam sobie. Kurde, uczucia musze przed kimś ujawnić. A Wy jesteście dobrym psychologiem, przed którym człowiek wylewa wszelkie żale i problemy.
-
-
kto???????????? ja??????????
:shock: :shock: :shock: :shock:
Monisiu, to nie jeste wcale glupi pomysl z ta ksiazka, napewno by pomogla kobiétom, ktore to samo przeszly w zyciu co i Ty, ale nie wiedza jak z tym zyc. Jestem pewna, ze tym bys im wlasnie pomogla i nie ukrywajac sama bym z checia Twoja ksiazke przeczytala :!: :!: :!:
-
A co do spiewania, to juz powinnas dawno to zrobic, do odwznych swiat nalezy, a Ty jestes jedna z tych :!: :!: :!: :!: Wiec na nic nie czekaj i dawaj do dyrygientki !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Zobaczysz to tez Ci sie uda!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
http://www.cool-pix.de/pix321/00008386.jpg
-
Małgoś. gdzie jesteś???? Uciekłaś już????
-
Kurcze, przez odświeżania nie miałam Twoich postów, a jak swój wysłałam, to od razu wskoczyłś.
Co jest na tej stronce? Bo jak otworzę jeszcze jedna, to mi komp odmówi posłuszeństwa:( Dwa słowniki mam otwarte.
Co do książki, pewnie to zrobię. Co do dyrygentki - tchórz jestem
-
ja jestem caly czas!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
-
Monisiu, przeciez ty odwazna dzieucha jestes, a dyrygentka cie nie ugryzie, a pewna jestem, ze wrecz przeciwnie, ucieszy sie jak sama do nie pojdziesz :D :D :D :D
-
Włąśnie sobie puściła starą płytę Kelly Family. WIem, że to kicha słuchać ich, ale ja tę płytę lubię, poza tym moge se pośpiewać z nimi.
Mam wrażenie, że jeden z nich założył jakiś nowy zespół i tak fajnie mocno rockowo podśpiewuje, bo nie wierze, że zdarzają się dwa takie same głosy.
-
Nie znasz mojej dyrygentki, ona nie tylko ugryzie ale i zje w całośći :D :lol:
Zobaczysz, jak się spotkamy na koncercie w Hamburgu :D
Mam obiecane, że dostanę informacje w najblizszym czasie, bo wie, że chcę się z Tobą spotkać. Ona też walczy twardo z kilogramami, ale jest twardsza od nas. Popukała by się tylko w czaszkę, jakby zobaczyła, jakie miętkie jesteśmy.
A co do słuchanej muzyki, to ja jestem taki kundel, że mózg staje w pionek