Gosienko, pewnie juz sie podszkolilas, to zostaje mi tylko Tobie milego i udaneg weekendu zyczyc .
Pa 100000.............. 0 buziakow :wink: :wink: :wink: :wink: :wink: dla Kamisia :lol: :lol: :lol:
a 100 z nich dla Ciebie :wink: :wink: :wink:
Wersja do druku
Gosienko, pewnie juz sie podszkolilas, to zostaje mi tylko Tobie milego i udaneg weekendu zyczyc .
Pa 100000.............. 0 buziakow :wink: :wink: :wink: :wink: :wink: dla Kamisia :lol: :lol: :lol:
a 100 z nich dla Ciebie :wink: :wink: :wink:
UDANEGO WEEKENDU :)
http://th.interia.pl/30,g76db76a72333139/i575693.jpg
Gosia, no ja jednak mam nadzieje, ze u Ciebie nie pada snieg :roll: :roll: :roll:
Pamietasz, ze jutro ostatni dzien dietetycznej "przerwy" :wink:
Gosaiu,
mam nadzieję ze już trochę spokojniej.
Trzymaj sie ciepło!
http://www.edycja.pl/upload/kartki/345.jpeg
Gosiu spóźnione troszkę (wybacz!) ale szczerze płynące życzenia Ci przesyłam :)
Gosiu dużo radości Ci zyczę w życiu i spełnienia marzeń! :D wszystkiego naj naj!
a powiedz czy już lepiej na nowym stanowisku? czy koleżanka nie patrzy już spod byka? mam nadzieję, ze jesteś zadowolona :) buziaczki
No musze tu ekspresowo do Was skrobnąć.
W domu mielismy awarie a instalacja elektryczna- popalily nam sie sprzety w zwiazku z tym nie mamy tez netu - wsciec sie mozna.
Po bardzo niedietetycznym weekendzie u tesciów (pączkowym - i nie tylko... :oops: ), dziś jest ten dzień kiedy pełna mobilizacji wracam do stabilizacji diety - nawet na wage nie wchodzilam po moich oststnich wybrykach zwaze sie za tydzień. Tym czasem zwarta i gotowa wracam do niezawodnego 1000 i cwiczen, mam nadzieje ze uda sie 3x w tygodniu.
Miłego tygodnia kobietki!!!
I to najważniejsza wiadomość dnia :!: :P :P :P :PCytat:
Zamieszczone przez Forma
Super Gosia, widać, że jesteś szczęśliwa :wink: :wink:
Udanego tygodnia życzę i pozdrawiam cieplutko :)
http://www.luckyoliver.com/photos/de...se-1630157.jpg
Gosiu, i tak trzymaj :D :!:
oby i w pracy i w domu pozostało tak, jak w tej chwili :D
buziaki :D
Gosiu, i niech tak będzie jak najdłużej.
Trzymam kciuki za prąd i sprzęty. Mam nadzieję, ze da sie je małym kosztem jakoś odzyskać. :shock:
Gosia, i jak poszlo z dieta?
Widze, ze u nas dietetycznie zawsze jest podobnie :wink: :wink: Ja nawet nie bede wymieniac ile jadlam przez weekend. Zero zahamowan :lol: :lol: Ale od dzisiaj zwarta i gotowa wrocilam do diety 8) Pierwszy dzien zaliczony.
Ze sportem tez postanawiam sobie podobnie jak Ty - conajmniej 3 razy tygodniowo.....a najlepiej co drugi dzien....czyli od jutra :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :wink: :wink: :wink: :wink: :wink: :wink: :wink: :wink:
Wazyc sie tez nie zamierzalam dzisiaj....daje sobie tydzien :wink: