Hello,
tesciowie odprawieni, Kamo śpi mam troche luzu.
Wersja do druku
Hello,
tesciowie odprawieni, Kamo śpi mam troche luzu.
Ojjjj po tym weekendowym szalenstwie strasznie mne ciągnęło do słodkiego no i niestety mam dzis na koncie kawalek biszkopta z pianką, cukierka czekoladowego i 2 pierniczki alpejskie :oops: W sumie kalorii 1150.
Pocwiczylam przynajmniej godzinę na orbitreku i zrobiłam 25 powt. A6W...
Gosia, ładnie poćwiczyłaś, więc ciastem się nie przejmuj :wink:
A co to za kapela była 'nie tego', że tańczyć się nie dało? ....
Ale chyba i tak się wybawiłaś, prawda?
Gosia, to co? od jutra? :roll: :roll: :roll: :roll: :roll:
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Gosia od dzis ;]
Wracam rabotac bo mnie zasypali papierami.
No to faktycznie szkoda, bo byś się wytańcowała :roll:
Szybkiego uporania się z papierzyskami życzę Gosiu :wink: :D
Właśnie się podliczylam 1300 wyszło, kurcze jakie dzis mialam ssanie w żołądku - normalnie burczalo mi jak w tej reklami serka danio ;]
odrobina słodyczy była 3 miętówki i 3 fruitelle...
No ale za to poćwiczylam godzinkę na orbitreku i zrobulam 25 powt. A6W :D
1300 to bardzo ładnie Gosiu :P
Dobranoc :)
No niby OK ale mialam jakis czas 1000 sie trzymac, szczegolnie po tym szalonym jedzeniowo weekendzie by sie przydalo...
Mi teraz znowu jakos ciezko 1000 jesc. co ciekawe: jak jem 1200-1300 to jakos tak uda mi sie tam wepchnac pysznosci rozne i mam wrazenie, ze nie jestem na diecie :lol:
Wazne, ze cwiczysz Gosia. Pomysl, ze taka godzina na Orbim spala ci z 400 kcal, wiec bilans jest nieziemski 8) 8) :D