-
Szeflera no GRATULUJE! Ty to jednak jesteś :) Ja też teraz będe miała duuużo mniej czasu więc będe tu rzadziej, ale nie damy się. Musimy się wspierać :D Jak będziecie miały wolną chwilke to wpadać!
Własnie wróciłam z zakupów i humor mi dopisuje :))) Kupiłam sobie spodnie w rozmiarze eSSSSS :) przyjemne, nie powiem :lol:
Wpadne tu jeszcze wieczorkiem, zobaczyć jak wam dzień zleciał :D Pisać!
O ide tańczyć bo fajna pisoenka leci :twisted:
-
SZeflerko witam spowrotem:) super ze Ci zlecial kilosek, zobacz ja tez troche stracilam:PPP
DZisiaj nawet zalozylam spodniczke na poczatek roku:]i o dziwo, dobrze sie czulam:P
A tak poza tym to juz skonczylam moj dzien jedzenia niestety, mam juz zbilansowane okolo 1250-1300 kcal, wiec na dzis starczy, duzo dzis chodzilam, jeszcze wieczorem spacerek i zmusze sie do jakis cwiczonek w domu. Od jutra cwicze tez rano chociaz 10 minutek:)
Jak tam u Was, mi sie nawet chce do szkoly, wiem ze to dziwne, ale jak dzisiaj tak wszystkich zobaczylam to normalnie chce mi sie...:P
TRzymajcie sie:*
-
no ja też jakoś żyję ;)
dziś trochę podjadłam no ale... te nerwy :D:D ;)
poza tym bilans wyszedł ok 1050kcal- ale wyszło by ok 950może nawet mniej gdyby nie to że jak poszłam na basen z bratem (:D) (1h) i cukier mi tak spadł że musiałam żreć kostki cukru i wpieprzyć 3 jabłka :? i nadal się czułam słabo :/
ehh no ale cóż
trochę przynajmniej tym basenem spaliłam :]
i chodzenia też trochę było dziś :D
wiec jest w miarę ok ;)
przedstawienie na początek roku też się udało, w sumie z tego co mowili ludzie to się podobało :D:D
a babka z polaka powiedziała mi że mam bardzo dobry głos scenicznyi że mnie teraz będę "eksploatować" :D lol :D
ale fajnie :D:D:D
w sumie lubię występować na scenie...
:D
a jutro na 7.30 (czyli wstać o 6 jak nie lepiej :/ ) i do 14.50 lekcje (czyli ok 15.30 w domu)
3mcie się kochane paaaa:*
-
Ktosiu gratuluje tego rozmiarku S ;)
Asinka też mi dzisiaj tak cukier spadł :( czułam sie fatalnie i przez to mi sie nic nie chialo... ale tez zjadłam sobie jabłuszko ;)
A na deserek zjadłam galeretke z owocami bo byłam u mojego boya i jego mam to we mnie w musiła tłumacząc mi jak można wpaśc w anoreksji i wogóle :P pewnie miała dużo kalorii ale było dużo owockow mniam mniam ananski bananki i kiwi ale tysiaca nie przekrczyłam dzisiaj;)
Moim dzisiejszym sukcesem jest to ze odmowiłam sobie ciastka francuskie zserem ktore po prostu ubóstwiam... wolalam ale nawet nie kosztowac bo wiem jak to sie kończy :P
A ja mam jutro na 9 i będa to tylko zajęcia organizacyjnie wiecluzik ;)
Teraz musze cwiczyć bo nawet nie bylam na rowerze wołam jechac busem :P ale rano byłam na długasnym 3 godzinnym spoacerze ;)
To ja mykam ćwiczyć ... buziaki... dobranoc :*
-
Asinka Ty leniu, skopiowałaś post :P Nawet Ci się nie chciało nowego napisać :lol:
Takisobiegrubasku to dobry sprawdzian Twojej silnej woli z tym ciastkiem :) A galaretka sama w sobie nie ma dużo kalorii, owoce też więc nic się nie przejmuj.
Jeśłi chodzi o mnie, to jestem z siebie zadowolona. Wsunęłam 930 kcal, poćwiczyłam i ogólnie sporą dawke ruchu dziś miałam. Dzień zaliczony do udanych :D Jeszcze z miesiąc i chyba cel zacznie być blizutko :D ciesze się na samą mysl 8)
Czekam na Wasze posty, jutro tu jestem obowiązkowo :D Papa
-
Ja juz po szkółce miałam tylko jedną godzinke zajec które polegały na wyborze samorządu ( jestem skarbnikiem) i deklaracji rozszerzeń. Mam już plan wpiątki będe miały lekcje do 17 !!!!!!!!!!!!!! Czy oni poszaleli ????
Śniadanko miało jakies 230 kcal- kromka razowca, kromka pieczywa chrupkiego, jajko na miękko, i pól pomidorka. A na drugie sniadanie jabłuszko;)Te raz tylko musze pomyśleć o obiadku i zaraz ide skakać na skance ciekawe ile wytzrymam :D
A jutro ide na urodzinki do przyjaciółki, nie wypadało odmowić i naprawde będe sie musiała powstrzymywac żeby nie jeść za dużo :( i utrzymac sie w 100 kcal. ale postanowiłam sobie że zjem małe snaidanko i mały obiadek ;) A wogóle dam rade, bo przeciez chce schudnać ;D
A jak u was??? Jak tam w szkole???
Fajnie że sie rok szkolny od weekendu zaczyna :D
-
Witam Was gorąco :D pewnie teraz siedzicie sobie w szkółce :wink: no to ja Wam coś tu nabazgram :P
u mnie wczoraj było małe przegięcie kaloryczne :oops: oby więcej nie było na mojej drodze żadnych rocznic :x najbliższe są mamy urodzinki, ale wtedy to chyba wyjde z domu na cały dzień :P ciesze się, ze siorka do mnie dołączyła, bo bedzie nam obu łatwiej..wczoraj ją wyciagnęłam na spacer, to ją nogi bolały :P ale to dobrze, z czasem nabierze kondycji :wink:
życze miłego dnia, pozdrawiam, Kasiek :D
-
Takisobiegrubasku ale miałas lightowy dzień ;) Ja tez już po i bardzo się ciesze, że nastał weekend :D
Jutro moje wyczekiwane ważenie ;)
Kasiu nie przejmuj się bardzo tym wczorajszym dniem, już będzie lepiej. Dobrze, że siorka się dołączyła,przynajmniej ją poznam :D
Szeflera pisz co tam u Ciebie. Trzymam kciuki, żebyś przebrnęła przez ten weekend bez żadnych podknięć :o
Pozdrowionka
-
Ktosiu jutro na pewno będziesz wsystko rewalacyjnie i będziesz musiała zmienić dane na tickerku ;) Wierze w Ciebie i trzymam kciuki ;) A dzień naprawdfe mialam bardzo lightowy, o oprócz tego że nic nie robiłam w szkole to w domu tez nic tzeń na brzuszek i podskoki na wyimaginowanej skakance bo tej prawdziwej niestety nie znlazłam :( Ale nic jutro sie kupi i jutro zacznie ćwiczyć ;)
Na obiadek mialam pół paczki jęczmiennej z takim sosem co mamcia mi zrobiła: to był tylko ogorek kiszony i pora i troche wody i wszystko wymieszane i zagotowane bardzo dobre mnia, apotem na deserek miałam kefir;) Chyba jakies 350 kcal;)no wiec mam jakieś 350 wolych kalorii :P;) A na koniec dnia pójde gdzies na spacer;)
Jutro sobota więc dużo kalorii sie spali na sprzątaniu...
Oki ja koncze bo musze spalić obiadek :D
Wy tu ąłdnie piszcie co u was i wogole;)
Buziaki :*
-
oj Ktosiula szukasz dziury w całym :P
ale było dziś kocenia w szkole :D:D luzzz!
popisałam chyba z 40 jak nie więcej osób :D:D zaczęłam już koło 8 :D:D
no ale w sumie jak się potem znajomi rozkręcili to biedni byli :D:D lol ;)
hihi
ale w sumie rok temu bardziej kocili niż teraz... no ale cóż jeszcze zobaczą :D
do tego moja klasa przygotowywuje chcrzest :D:D bo w tamtym roku to my wwygraliśmy :D:D:D
hehe
w szkole tak sobie
znów się wszystko zacznie.... ehh... :/
wiecie co wam powiem? zmączona nawet jestem :/
grr... ale dziś już nie ćwiczę bo jutro muszę być wypoczęta bo na wesele idę :D
kurde to już jutro!!! :shock:
a dziś zjadłam nie całe 900kcal (wliczając to co zjem na kolację :D ;) )
więc jest ok :)
ważyłam się rano:65kg ... dalej :(
a co u Was?
-
No więc, jednak nie poćwiczyłam. Poprostu mi się nie chce. Codziennie mi się chce więc dzisiaj może mi się nie chcieć :D W sumie jeszcze zmrok nie nastał i dzien się nie skończył, ale już chyba nie poćwicze. Za to wybieram się z kochaniem na marsz po sklepach :D więc pare kalorii spalonych będzie.
Zjadłam 830 kcal i w gruncie rzeczy uważam (że jesteś fajnyyy ;) ) ,że dzień się udał.
Wymalowałam sobie majestatycznie pazurki i mam nadzieje, że pozostaną nienaruszone aż do jutrzejszego wyjścia na densy ;) Tam to dopiero spale kalorii... ;) oł jess 8)
Takisobiegrubasku "wyimaginowana skakanka" - dobre, dobre :D uśmiałam się
-
Asinko no o co Ci chodzi? jaka dziura w całym ? ;)
Zazdroszcze Ci tego weselicha, fajnie.... sama bym sobie tak pobalowała na weselu i zjadła troszke pyszniutkiego ciasta :D
-
no jak jaka dziura? czepiasz się ze posta skopiowałam beboku jeden :P !!!!
poprostu zmiany cukrzycowe :D ;)
no al ewiesz żebym na tym weselu za dużo nie zjadła i nie przytyła.... :(
tak jakoś mnie dół łapie :/ i ogólene zmęczenie :/
-
hihi, no tak, to miałaś na myśli ;)
Asinko no co Ty :?: :!: Jaki dół :?: NIE MA MOWY! Głowka do góry, nawet jak zjesz troszke za dużo na tym weselu to nie przytyjesz odrazu 2 kg! Kochana moja nie załamuj się. Jak jestes zmęczona to położ się dzisiaj wcześniej. Rano wstaniesz z nową energią do walki. Każdemu sie zdarzają takie słabsze dni, trzymaj się dzielnie. Trzymam za Ciebie kciuki. SMILE :)
-
Asince życze udanej na zabawy na weselu i nic sie nie martw nie zgrubniesz, bo nawet to co zjesz zdążysz spalić przez całą noc tańcząc :) A Tobie ktosiu miłego wypadu na dance :)
No niestety musiałam sobie poradzic dzięki wyimaginowanej skaknce 8) :roll: ale kupie ją już wkrótce :D Wieczór spedziłam na dlugaśnym spacerze a po południu niańczylam siotrzeńca więc troche kalorii spaliłam :)
Postanowiłam sobie, że od poniedziałka będe jadła te od 4-5 posiłków dziennie o regularnuch w miare porach. Bo teraz jak sie już odchudzam te dwa tygodnie prawie to jadłam śniadanie potem jakies jabłko obiad i znowu jabłko, ale jako ś sie bałam jeśc wiecej i czasami od15 nic nie jadłam :( A naczytałam sie, ze to źle i wogole i że od tego można zgrubnać jeszcze wiec, teraz będe jeść w domu mussli, do szkoły chleb razopwy czy grahamke i jakies jabłko, potem mnw domu okoolo 17 obiadek i potem może jakiś owoc (bo lekcje kończe o 16 albo o 15) Ni i będe sie mieścić w tym 1000 kcal. Normalnie sie przejęłam jak sie dowiedziałam ze jak sie je np. 600 kcal to organizm sie broni i produkuje tłuszczyk :?
Mam nadzieje, że mi sie uda i będziecie mnie wpsierac adodatkowo upominac jak cos znowu źle zrobie :twisted:
Buziaki :*
Dobranoc :*
-
a u mnie dietka w porząsiu dzisiaj :D wpadek nie było, ruch coraz większy, więc może w końcu się cos ruszy :twisted: przydałoby się, bo ile można czekać na kolejny kilogram :roll: oby ten aerobik troszke mi pomógł, bo w domu jakoś nie bardzo lubie ćwiczyć...zwłaszcza jak w domu jest tata, bo zaczynają się głupie komentarze :evil:
życze Wam udanego weekendu i miłej zabawy :D ,papatki :)
-
Takisobiegrubasku to bardzo ważne, żeby jeść w miare o stałych porach i z tą obroną organizmu przed zbyt małą dawka kalorii to tez prawda. Ale teraz już wszystko wiesz, więc postępuj jak trzeba.
Kasiu już powinien powoli mijac Twoj zastój, napewno kilogramki polecą w dół, a Ty nabierzesz jeszce silniejszej mobilizacji. Już 1,5 miesiąca siedzimy w tej dietce (Ty chyba nawet tydzień dłużej) więc czuje to w moczu ;) , że teraz nam się uda! Nie ma innej opcji.
-
Hej Hej witam wszystkie kobietki :)
]Ja jestem juz pośnaidanku jakieś 150 kcal ;) A teraz zabieram sie za sprzątanie ggg nie lubie tego :? No ale coż trzeba ;)
A wy piszczcie jak tam z dietką i wogóle
Miłego dzionka
Buziaki :*
-
Witam! Już jestem zważona, zmierzona więc moge pisać ;)
Waga :arrow: 49kg
Wymiary:
łydeczka :arrow: 34 cm ( 1cm mniej niż ostatnio)
udo :arrow: 51 cm (o 2 cm mniej)
tyłek :arrow: 90 cm (bez zmian )
na wys. kości biodrowych :arrow: 83 cm (czyli 1 cm mniej)
na wys. pępka :arrow: 76 cm (tylko 1 cm mniej)
talia :arrow: 65 cm (1,5 cm mniej)
pod biustem :arrow: 70 cm ( o 1 cm mniej)
biust :arrow: 87 cm (o 1 mniej)
Odnośnie pomiaru tkanki tłuszczowej to wygląda to tak : 27,7 % (14,1 kg), a limity sa następujące: 17-24% (7,6 - 11,7 kg) więc jak widać jest u mnie tego za dużo
ALe myśle, że wszystko jeszcze się zmieni :) Bądzmy dobrej myśli :D
Tak to wygląda... jeszcze sporo przede mną, ale nie narzekam. Powolutku, małymi kroczkami do celu. Ważne, że z przodu już nie widnieje 5 a wymarzone 4 :twisted:
Od rana u mnie dzionek na wysokich obrotach. Własnie zjadłam II śniadanko w postaci musli z mlekiem i zaraz zabieram się za ćwiczenia. Starczy tego leniuchowania ;)
Piszcie jak tam u Was dziewczyny!
NASTĘPNE WAŻENIE - 17. 09. 2005 :D do dzieła!
-
Ktosiu gratulacje ;* ;* ;* Masz świetne wyniki naprawde ;) Szczególnie ta talia ja tam mam chyba 70 cm, bo nie wiem czy mierze w odpowiednim miejscu :? i wogóle ważysz już 49 kg super;) Ja tez tak chce :twisted:
A ja kończe sprzatać, potem ćwiczonka kąpiel i jade na urodzinki ;)
A jak reszta dziewczyn, pisać !
Buziaki :*
-
nio to ja dołączam mój stracony kilosek :D cel numer I osiagnięty-wróciłam do mojej pierwszej wagi :lol: teraz czas na cel numer II, czyli zejście poniżej 70kg :twisted:
Ktosiulka GRATULUJE :!: tym razem na pewno nam się uda :twisted: :D
-
KAsiek slicznie!!!:)
U mnie wazenie w pon. , tak jak czytam sobie to wsyzstkim zlatuja te kiloski, mam nadzieje ze u mnie tez bedzie dobrze:)
Sluchajcie od kilku dni nie jadlam nic slodkiego, jestem dumna!
-
No ślicznie Kasiek :D Dobrze nam idzie!
Takisobiegrubasku jeszcze troche i u Ciebie też będzie 49,poprostu na to trzeba czasu.
Espresso gratuluje tego samozaparcia :D Ja dziś wsunęłam 2 kostki czekolady, ale w limicie :D więc jest dobrze :D Poćwiczyłam już piersi, tyłeczek i uda, a w nocy czeka mnie ooostre spalanie :D
-
Bo my wszystkie jesteśmy the best :P Ja dzisiaj zjadłam na razie tylko 200 kcal, ale to dlatego że ide na te urodzinki i wiem ze będe tam chciała coś zjeść a nie chce za bardzo limitu przekroczyć :P Ja wazenie mam z tydzień, ale coś chudłam bo czuje tro p spodniach :P Musze sie pochwalić ubrałam sie na urodzinki i wyjątkowo ładnie wyglądam, podobam sie sma sobie, a to chyba najwazniejsze;) Wiec sie ciesze ztej fietki... ach
Udanego dnia :)
-
Własnie najważniejsze to podobać się sobie! A nie chodzić i marudzić, że tu za grube, tu wypływa a tu jeszcze coś innego nie tak.. :) Musimy się sobie podobac, ale też doskonalić się :)
Takisobiegrubasku miłej imprezki!
Ja też niedługo ide się szykować i zabaluje :) Oczywiście zadnego piwka, bo to tylko puste kalorie ;) W razie zmęczenia - woda mineralna :D Jutro pewnie pozniej wstane i znowu mi się pogmatwaja posiłki no ale trudno :) To chyba ostatni "lżejszy" weekend więc treba się bawić :D W zeszłym tygodniu żegnałam wakacje a teraz witam nowy rok szkolny :D Tany, tany 8)
Piszcie jak Wam idzie dziewuszki! :D Mam nadzieję, że wszystko w porządeczku ;)
-
Hi aj juz po urodzinkach =) Jestem dumna z siebie :D Bo pilam tylko wode mineralną (żadnych soków, piwa coca-coli), jadłam owoce, zjadłam kawałek ciasteczka z galaretką i sałatke na kolacje ;) AAA i trzy chipsy ale powiem wam ze już nie mm ochoty naslodycze :? :P <jupi>
No i najwazniejsze nie przekroczyłam limitu,m a tak sie bała, tylko to że jadłam pon 18 ale wypije zraz zeiloną herbatke ;)
-
ja tam jestem juz po codziennych wieczornych spacerkach itd:P
dotlenilam sie, zjadlam jablko o 23 i jest dobrze;D nie no zartuje, ale nie moglam wytrzymac z glodu, teraz popijam zielona herbatke.
No ja tez widze roznice po spodniach, ze juz schudlam.Chociaz wczoraj kupowalam spodnie i mialam troche problem, ale w koncu znalazlam fajne:)
Co do marudzenia, to ja mam tak ze jak jestem na diecie to w ogole nie marudz kolezankom ze jestem gruba czy cos, duzo lepiej sie wtedy czuje i widze w sobie roznice.
Tak samo jak sie odchudzam to bardziej o siebie dbam, lubie odwiedzac wtedy fryzjera, kosmetyczke itd. nie wiem dlaczego:]
-
Hej !!! Normalnie chyba ogłupiałam bo wstałamw niedziele rano po to, aby ćwiczyć :) Taki zapał mnie na ćwiczonka chwycił :D Dzisiaj robiłam ćwiczenia na brzuch i talie, a jutro na biodra i uda, i tak na zmiane :) A zraz zabieram sie za jakieś śniadanko :P mniam:P
Espresso, tym jabłuszkiem sie nie martw bo jabłka mją mało kalorii, a sama bym by ła głodna po takim spacerku :)
A jak u reszty ??? Pisać ;)
Buziaki :*
-
Oj nie jestem wyspana, nie...pewnie o 21 to już padne ;) Wypiłam wczoraj jedno piwko, jakoś mnie naszła ochota. Ale nie żaluje, spaliłam je napewno :) Śniadanko dzis zjadłam dopiero o 11 ale za to pożywne ;) Pewnie mi limicik ładny wyjdzie. Przede mną jeszcze dzisiaj ćwiczenia, ale to troszke później. Jakoś sporo rzećzy mam dziś do zrobienia :D A jutro aerobik ;) - to co tygryski lubią najbardziej :twisted:
-
Ja własnie jestem po obiadku :) Jeszcze nie liczyłam ile on ma kalorii ale gdzies 350-400 :) Bo rosołku nie jadła, a na drugie danie zjadłam 1 ziemniaka marchewke i kalafior gootowany i troche surówki a dotego filet z kurczaka(pare razy odsączony z tłuszczu na ręczniku :P) no i bez panierki :) A dzsiiaj jeszcze zrobiłam te ćwiczenia na pośladki biodra i uda ;) A teraz uciekam na rowerek ( ale stacjonarnybo nie chce mi sie na dwór iść )
Pozdrawiam :) (
-
zapomnialam juz o wczorajszym nocnym jabluszku:)
Dzis jest nowy dzien, zjadlam kawalek jablecznika u babci dzisiaj, ale tylko jeden kawalek! Nie martwie sie tym, bo przeciez juz kilka dni nie jadlam slodyczy to i tak jest dla mnie wielkie osiagniecie, a taki kawalek ciasta raz na jakis czas nie zaszkodzi, postaram sie zmiescic w 1000 i bedzie dobrze;)
Ja czekam na obiade wlasnie, faszerowana papryczka, jeszcze nie jadlam, mama sie bawi w kucharke wielka...:P
-
Widze, że Wam humorki dopisują ;) I bardzo dobrze! U mnie też dosyć miło mija ten dzień. Powieki mam ciągle cięzkie ale żyje :) Właśnie skończyłam ćwiczyć :D Dzień mi mija na lekturach ;)
A jutro poniedziałek...
-
no widze, że wesoło jest i macie wszystkie zapał do walki :D mnie też go nie brakuje, zwłaszcza jak myśle o jutrzejszym dniu :lol: dzisiaj jestem zmęczona, ale nie trace zapału :D wręcz przeciwnie..mimo, że jestem lżejsza, to mam ochote góry przenosić :P :D
-
Witam!
U mnie dzien mija bardzo planowo. Już dzis aerobik - Kasiek wymęczymy się, że hej! Dietke trzymam i nie robie ustępstw. W szkole miałam dzisiaj 7h i wszamałam jogurcika+grahamke :D
Mam nadzieję, że u Was też wszystko zgodnie z planem. Piszcie!!!!
Pozdrawiam, Ktosiula
-
Hej :) Ja miałam 6 godzinek, z ranka byly ćwiczonka na brzuszek, a powtórze je jeszcze na m jak miłość :D i moze zrobie co s z udami i posladkami dzisiaj :D Na śniadanie w domu zjadłam to co zawsze 9kromka razowca, kromka chrupkiego pieczywa, pół pomidorka, ogórek kiszony i plasterek serka light), a w szkole jabłuszko :) Teraz jestem po obiadku- gotowana cukinia z gotowanym filetem z kurczaka mniam :) Ale byłam glodna :P W szkole sie troche dzisiaj źle poczuałam to znaczy zrobiło mi sie słabo, ale jak zjadłam jabłuszko to już było okay :) Ale od jutra też biore do szkoły grahamke:) Będe miec wiecej siły przynajmniej.
Ktosiula i Kati życze udanego aerobicu :) I zazdroszcze wam, ze idzieicie ja tez musze kogoś zaciągnąć bo samej mi sie nie chce :P i bede chodzić :D Zaraz wymsyśle cos na desrek :P
Pozdrawiam i buziaki :*
-
HEJ!
Gratuluje straconych kilogramów!!! Ktosiula, wygląda na to, że idziemy równo w dół :) To fajnie:-)
Ja tu do Was tak rzadko zaglądam, bo zupełnie nie mam czasu... strasznie dużo pracy :roll: Ale dietkę trzymam bardzo ładnie, nawet w weekendy:-) Uodporniłam się już na słodkości:-) A tak w ogóle, to chyba zmienię swoją docelową idealną wagę na jakieś 47. Jeszcze zobaczę w miarę chudnięcia, ale do 45 chyba nie dobiję, bo nie chcę przesadzić. I tak już dobrze wyglądam :D Dzisiaj oddałam do krawcowej dwie pary spodni do zwężenia, ale fajnie się czułam z tego powodu.
A poza tym, to strasznie szkolnie się tutaj zrobiło i czuję się wśród Was jak stara baba :? :P
Lecę i trzymajcie się i nie poddawajcie!!!
Pozdrawiam
pa
-
Hej Własnie jestem po ćwiczonkach :) Pół godzinki na rowerku stacjonarnym i pól godzinki tak zwanego modellingu ciała, dzisiaj tak jak mówiłam brzuch i talia, a jutro będą uda i posladki :) Nie wiem skąd się bierze ten zapał do dietki i ćwiczeń może dlatego że cialko zaczyna nabierać jakiś fajnych kształtów :D Ta dieta to dobre cuś :)
A jak bylo na aerobicu??? Buziaki :*
-
-
o widze, ze Ktosiulka padła, bo nie napisała :P :D no więc na aerobiku było zarąbiście :lol: nie forsowała nas na początek tylko dała ćwiczenia ogólnorozwojowe, ale i tak łatwo nie było :P zwłaszcza z moimi rączkami :wink: jutro bede umierać i jak nie napisze ani jednego postu, to powód znacie :P ok, ja mykam lulu, bo jestem wykończona :wink: słodkich snów życze :D
-
Witam!
A bardzo fajnie było :) Na szczęscie nie mam dzisiaj zadnego zakwasa ;P Nie padłam wczoraj tylko byłam zajęta :P Wczorajszy dzień zaliczam do udanych :) Właśnie wróciłam i niedługo biore się za ćwiczenia - pośladki, uda i klatka :D póżniej może brokułka wsunę i to by było na tyle. Niestety nie mam jeszcze jutro w szkole basenu, ale 2 godzinki zwykłego wf-u to też coś.
Miło, że napisałaś Szeflera :D Ciesze się, że dobrze Ci idzie, idziemy łeb w łeb :D Oby tak dalej do przodu...ja sie zastanawiałam nad zmniejszeniem mojej wagi docelowej, ale to jeszcze czas pokaże, bo tez nie chce przesadzić. Zdecyduje za 4 kg :D
Kasiek jak tam się trzymasz po wczoraj? Napisz coś
Takisobiegrubasku gratuluje zapału i chęci walki! Też nie wiem skąd to sie bierze, ale mam to samo :D I dobrze, że mnie to spotkało.
Wpadne pewnie jeszcze później, a teraz lece odpisywać w innych tematch! Pa