-
Powinnam jeszcze spać bo byław wczoraj na tańcach :-) Wróciłam co prawda nie tak późno bo o 2 ale i tak czuję zmęczenie...wytańcowałam się , że hej...byłam z moimi druhnymi ze ślubu...nie ukrywam, że troszkę wypiłam ale w granicach rozsądku...
O dziwo waga dziś rano pokazała 0,5kg mniej niż wczoraj ...nic żyje alkohol!!!ŻARTUJĘ :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops:
Tak, że wieczór był super...Dziś szykuje się domowy grill...bo słońce przepięknie świeci...
Acha byłam wczoraj u fryzjera...przyciemniałam włosy a i tak jestem jasna ...wybrałyśmy z fryzjerką dość ciemny kolor na 2 kolorowy baleyage...i okazało si, że moje włosy ciezko łapią i kolor wyszedł całkiem jacny zamiast całkiem ciemny :-) Ale spoko i tak jest ładnie z tym, że następnym razem przyciemnię chyba znacznie mocniej :-) Włosy podciełam, mocno wycieniował i mam grzyweczkę asymetryczną...wszystko cacy :-)
Martusia wypoczywaj po wczorajszym pracowitym dniu! Buźka.
-
Maluszku, aż zazdroszczę! Takie wytańczenie, szczególnie w sprawdzonym gronie, to świetna rzecz. Ja mam okazję jedynie na weselach tańczyć, bo mój mąż (i na codzień ja też) zdecydowanie nie lubi tanecznych imprez. Ale co tam. No i włosy nowe. Zdjęcie prosimy!
-
O ja też proszę o zdjęcie :)
Na pewno ślicznie wygladasz z nowa fryzurka :)
A kolor.. ja pamiętam jak pierwszy raz, mając chyba z 18 lat zafarbowałam sobie włosy, przy pomocy koleżanki. Miał być piękny kasztanowy kolor,a wyszedł płomienny rudy :D
Buziaki,miłej niedzieli :)
Ula
-
Zosia zdjęcia nie mam no chyba, że to które robiłam wczoraj do dowodu wyszło znośnie to je wam pokażę ...
Co do tańców to ja uwilebiam takie wypady...i wtedy zawsze chodzę bez Jarka...on nie przepada za tańcem więc ja chcąc się dobrze bawić wolę go ze soba nie ciągnąć zresztą najczęściej on sam nie chce :-)
Lubię gdy wychodzimy z moimi przyjaciółkami w czwórkę...mżemy wtedy naprawdę poszaleć...niestety jedna z nich najczęściej przychodzi ze swoim narzeczonym, zresztą to nasz kolega z roku :-) i zabawa wtedy juz nie jest taka fajna...on jest cholernie zazdrosny i nie chce jej nigdzie puszczać samej...a na mnie patrzy jak na nienormalną bo jestem 2 miesiące po ślubie a wychodzę poszaleć bez męża...
Biedny chłopak nie rozumie, że mój mąż ma do mnie zaufanie i dobrze mnie zna a on do swojej dziewczyny zaufania nie ma za grosz...
Uleńko ja bardzo chciałam moje włosy przyciemnic bo mam dośc bycia blondynką mimo że to mój naturalny kolor i ooprawę twarzy mam jasną...następnym razem po proszę o ton ciemniejszy...
-
Bardzo ładne zdjęcia. Rewelacyjnie wyszliście.
-
Aniu to dzieki tańcom jest 0,5 kg mniej a nie alkoholowi ;)... hihi ;)...
Mo Misiek niestety też nie przepada za tańcem, ale tak jak mówisz to sposób nadobrze spędzony czas z przyjaciółkami ;)... niestety moje mają juz rodziny, są zabiegane, wiec juz dawno fajnej imrezki nei było...
Fajnie, że jesteś zadowolona z fryzjera :). Też poprosilabym o fotki ;)... aniu a może dasz mi namier na sprawdzonego fryzjera :)??
Buziaki posyłam!
-
Marti owszem jestem zadowolona...ja od ślubu chodze do Romana na Gołębią...miałam tak robioną fryzurę ślubną i tak jakoś mi się spodobało...
Niestety oni nie są najtańsi bo za wczorajszą usługę czyli baleyage dwukolorowy, ścięcie i jakieś tam odżywki zapłaciłam 220 złoty...
Ale w tym salonie robią jako jedyni w Krakowie a nie wiem czy nie w całej Polsce najprawdziwszy baleyage...różni się od tych typowych w innych salonach...
Kończy się niedziela a co za tym idzie weekend...było miło ale trzeba jutro wstać do pracy :-( Takie życie...
Teraz jeszcze kapiel i lulu...
Dobrej nocy wszystkim!!!
-
220 zł, auu...
To faktycznie nie mało :)
Udanego tygodnia :)
Buziaki
Ula
-
Maluszku, to ja czekam na zdjęcie :) Bardzo jestem bardzo ciekawa na ile zmiana cię zmieniła! ;) A ten baleyage, to czym się różni od zwykłego? Tak łopatologicznie, bo ja w życiu nie miałam baleyagu, tylko pasemka albo zwykłą farbę.
A odnośnie samodzielnych wyjść to ja nie mam z kim na tańce chodzić :) Mąż zaś nie jest zazdrosny o to, co ew. mogłoby się stać, czyt. że mi nie ufa.. on jest zazdrosny o to, że spędzam czas sama / z kimś innym, a nie z nim! ;)
-
Najmaluszku, na pewno w nowej fryzurce wyglądasz szałowo! :D
Cieplutkie, poniedziałkowe pozdrowionka i dziękuję, że pamiętałaś o mnie :D:D:D