Strona 1 z 696 1 2 3 11 51 101 501 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 6957

Wątek: Ciąża bez słodyczy czyli zdrowo jemy!

  1. #1
    najmaluch jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    1,105

    Domyślnie Ciąża bez słodyczy czyli zdrowo jemy!


    Witam wszystkich znajomych i nieznajomych. Ci którzy mnie znają wiedzą że jestem na forum juz od jakiegoś czasu, z większymi i mniejszymi przerwami. Oczywiście z przewagą tych większych Nigdy natomiast nie miałam swojego pamiętniczka i postanowiłam coś z tym zrobić.
    A dlaczego???? Bo naprawdę chciałabym schudnąć na serio. Do tej pory każde stracone kilogramki wracały jak bumerang. A diet stosowałam już chyba tysiące. Każda z lepszym lub gorszym rezultatem.

    Obserwując wasze postępy, waszą piękna chęc walki i sampozaparcie postanowiłam spróbować na własnym wątku. Czy to da mi większą motywacje nie wiem ale chyba warto spróbować.
    Mam nadzieję że nie będę tu sama bo bardzo potrzebuję wsparcia !!!

    Wiem że bedzie mi bardzo trudno prowadzić ten wąteczek regularnie bo niestety mam tak pogmatwane życie ( gmatwa się z dnia na dzień coraz bardziej) ale myslę że z waszą pomoca sie uda........WIERZĘ W TO.

    Warto by napisać coś bliżej o sobie.
    A więc jestem Ania z Krakowa. Mam 25 latek.

    Wzrost 1,60 (do tej pory tak było więc chyba nic się nie zmieniło
    Waga ??????????????????Boje się na nią wejść ale myśle że znów jest około 64-65.
    Wszystkie ciuchy ciasne wiec napewno sporo mi przybyło.
    Cel- narazie upragnione 57 póżniej się zobaczy.

    Z CAŁEGO SERCA ZAPRASZAM WSZYSTKICH DO ODWIEDZIN!!!

    p.s.
    było juz śniadanko- kawka z mleczkiem (bez niej nie zaczne dnia) i dwa tosty z serkiem tartare.

    A teraz chcę więcej...
    Tu jestem:
    http://dieta.pl/grupy_wsparcia/pamie...czesc-1-a.html

  2. #2
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    Hej Aniu-Najmaluszku

    ja będę oczywiście zaglądac i Cię pilnować, bys wąteczek prowadziła i kilogramy gubiła

    Aneczko trzymaj się Słonko! Na pewno dasz radę fajnie, ze założyłaś swój pamiętnik

    pozdrawiam Cię gorąco!!
    napisz jaki masz planik? dietka jaka, czy ćwiczysz

    buziaczki miłego dnia

  3. #3
    najmaluch jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    1,105

    Domyślnie



    Anikas9 Ty jesteś moją wierną towarzyszką
    Obiecuję też wspierać cię na twoim wąteczku. Najcześciej mogę wchodzić na forum rankiem lub wieczorkiem no chyba że mam mniej pracki tak jak teraz

    Jaki mam plan????Najgorsze jest to że narazie nie mam takiego. Próbowałam już tyle razy że sama nie wiem co dla mnie najlepsze. Postanowiłam zacząć od niejedzenia kolacji. Ale już wczoraj plan mi się nie udał. Skusiłam się na małe co nie co. A najgorsze to że wypiłam Reddsa malinowego który pewnie ma milion kalorii.

    Muszę zastanowić się nad jakims lepszym planem................

    Ćwiczenia? Kiedyś bardzo dużo. Aerobik 2,3 razy w tygodniu. Sprawiało mi to ogromną przyjemność. Ale od pewnego czasu moja sytuacja rodzinna sprawiła że poprostu nie mam za bardzo ochoty. Ale wiem że tylko dzięki ćwiczeniom można jako tako wyglądać.

    Jak patrzę w lustro na swój brzusio to aż mi się płakać chce.
    Powinnam zacząć znó coś z tym robić Może 6 weidera. Albo ACT. Tylko nie pamiętam jak to szło. Czy ktoś mógłby mi przypomnieć te ćwiczonka lub gdzie mogę je znaleźć??

    Pozdrawiam wszystkich.
    Anikas9 duża buźka.

    A teraz chcę więcej...
    Tu jestem:
    http://dieta.pl/grupy_wsparcia/pamie...czesc-1-a.html

  4. #4
    Awatar marti
    marti jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Śląsk
    Posty
    120

    Domyślnie

    Witaj Aniu !!

    Z całego serducha życzę Ci powodzenia w gubieniu kilogramków . Życzę aby to nie była walka z nimi tylko przyjemna ich utrata ., bo naprawdę nie trzeba się katować żeby schudnąć, trzeba tylko zmienić podejście do jedzonka .

    Przede wszystkim to zawsze zaglądaj na to furum, na pewno dostaniesz tutaj wele wsparcia ! Widzę już Aneczkę (Anikas) , ona juz potrafi podnieść na duchu , no i byc przykladem zdrowego odchudzania . Ja tez postaram sie jak najczesciej wpadać do Ciebie !

    Aha no i nie jsset tak źle , jeszcze sama niedawno tkwilam z wagą 64kg, przy 161 . Mamy więc podobne wymiarki . Pamiętaj, że trochę silnej woli i będzie jeszcze lepiej .

    Buziaki! Pozdrawiam ciepluchno i życzę powodzenia!!!


    Moje wypociny są głównie tutaj:

    Nie potrafię schudnąć - potrzebuję wsparcia.

  5. #5
    najmaluch jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    1,105

    Domyślnie



    Kurcze ale się dzisiaj obijam
    Jak zaraz wpadnie moja szefowa to mi się dostanie

    Marti wielkie dzięki za odwiedzinki.
    Wieczorkiem wpadnę do Ciebie na wąteczek.
    Ty już masz za sobą 65 kilosków. Fajnie jest mieć ich mniej no nie??
    A forum odwiedzam już od dawna więc napewno nie zaprzestanę.

    Jeśli miałam dłuższe przerwy to dlatego że moje życie jest dość haotyczne. Nigdy nie wiem jaki będzie następny dzień .....

    Pozdr.

    A teraz chcę więcej...
    Tu jestem:
    http://dieta.pl/grupy_wsparcia/pamie...czesc-1-a.html

  6. #6
    gwiazdeczkaaa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    03-09-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam Was Dziewczynki

    Najmaluszku Ty wracasz...i ja tez postanowiłam wrócić..dawno mnie tu nie było...
    Ech...tez miałam dużo wpadek, kg wracały potem znów troszkę ubywały....teraz jest dobrze (nie zpeszać...)...

    Tez jestem Ania i mam niecałe 24 latka, i mam 159 cm wzrostu. Teraz waże 55 kg.Ech...na ćwiczonka w domciu jakos nie mam ochoty, nie moge sie zmobilizować.Ale dużo spaceruje, niedawno wróciłam z gór, więc sporo sie nachodziłam i tez zauwazyłam rezultaty po ubrankach

    Ania będe tu razem z Tobą, wierze ze nam się uda osiągnąć ten wymarzony rezultat

    Ania lipiec 2006??? to data ślubu może???


    Pozdrawiam bardzo mocno:**

  7. #7
    gwiazdeczkaaa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    03-09-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ech...czyżbym zapomniała jak robiło się ten wykresik wagi??próba

  8. #8
    Glam jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-05-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Również gorąco trzymam kciuki! Ja już wiem że to wszystko zależy od nas samych wystarczy troszkę zaparcia,a efekty przychodzą nawet niewiadomo kiedy,trzeba walczyć!!! Jak się w to wdrążysz to już leci.....ja nawet kiedyś nie pomyślałam że na imprezie odmówie sobie łyczka wódki,czy piwa,że na randce nie będe chciała nic zjeść i będe sączyć cherbatke,że będe umiała się powstrzymać pysznym gofrom,lodom nad morzem,nie mówiąc już o cieście u mojej cioci na które zawsze się skuszałam. A teraz im bardziej ktoś mi coś wmusza tym mniej mam na to ochote cały czas jestem świadoma że jak to zjem to nie zasne z wyrzutów sumienia,i wogóle bardzo dobrze się czuje może nie na tyle żebym była zadowolona ze swojej figury,ale każdy malutki nawet sukces zbliża nas do celu,nie wspominając o nabieraniu pewności siebie i wzmacnianiu wiary we własne siły.

  9. #9
    najmaluch jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    1,105

    Domyślnie



    Gwiazdeczkaaa miło mi że odwiedziłaś mój świeżutki wąteczek

    Widzę że poszłaś jak burza. 55 kg chyba jesteś już z siebie zadowolona?Napisz jaką sietkę stosowałaś bo ja wciąż nie mam plana na moje dietkowanie. Oprócz tego że chcę mniej jeść ale to jeszcze nie gwarantuje sukcesu.

    A lipiec 2006 to rzeczywiście data mojego ślubu. Ale jeszcze nie wiem czy nie ulegnie ona zmianie. Oczywiście tylko na termin wcześniejszy

    Zapraszam cię do mnie jak najczęściej

    Glam miło mi cię poznać.
    Mówisz że wystarczy troszkę samozaparcia. Masz rację ale u mnie to zawsze szwankuje. Nadal jestem łasa na wszystkie dobroci jedzeniowe. Nie mogę się powstrzymać. Choć staram się i będę nadal się starać Ale zgadzam się że małymi kroczkami do celu




    U mnie dzień wyjątkowo leniwie się toczy. Nie lubię takich dni, wolę mieć pełne ręcę roboty, wtedy przynajmniej nie myślę o jedzonku

    Jutro mam smutny dzień bo jadę na pogrzeb babci mojego narzeczonego. Nie cierpię takich chwil a niestety nie mam wyjścia i muszę jechać.

    Wszamałam już obiadek:
    ziemniaczek,
    ogórek kiszony
    i sznycelek z indyka.
    na deser: arbuz

    Chyba nie tak źle??
    Tylko że do wieczora jeszcze daleko a przede mną spotkanie z koleżanką w pubie i pewnie będzie chciała mnie namóić na piwko albo na pyszną mrożoną kawkę, którą tam podają. A taka kawka to przecież BOMBA KALORYCZNA. Co ja biedna zrobię....

    Buźka.




    A teraz chcę więcej...
    Tu jestem:
    http://dieta.pl/grupy_wsparcia/pamie...czesc-1-a.html

  10. #10
    aniffka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj maluchu
    Widze, że zwiększa się grono niewysokich dziewczątek, które przyszły Cię wspierać. Ale ja chyba jestem najmniejsza! Mam 155, no - 156cm wzrostu Najwazniejsze na początku diety to silne postanowienia, nie może dawać sobie tarfyfy ulgowej już na początku. Można skubnąć kawałek czekoladki np. w nagrodę za dietkowy tydzień Jest to ciężkie, ale jakiś rygor trzeba sobie narzucić. Wiem o tym dobrze - w zesłzym roku schudłam 12kg w 3 miesiące, niestety większość tych kg powróciła - ale to tylko z mojej głupoty. Teraz walczę prawie od nowa, ale tym razem z głową - nio i z chęcią rozstania się ze zbędnymi kilogramkami na zawsze! Czego i Wam życzę
    Całuski!
    Aniffka

Strona 1 z 696 1 2 3 11 51 101 501 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •