-
Witaj Aneczko :)
Słonko dzięki za troskę i rozsiewanie ploteczek, ze czekam na dzidziusia :wink:
Aneczko fajnie, ze ćiwczysz szóstkę, ale zmykaj na podłogę!! Martusia ma racje!
Aniuś trzymaj się dzielnie i bądź dla mnie przykładem! :)
Skarbie gorąco Cię pozdraiwam i czekam na fotki od Ciebie, bo mi ktoś tu obiecał 8)
buziaczki
-
Ja też chcę fotki, ja też :P ... jezeli mogę prosić... :roll:
Buziak! :D
-
Anikas przepraszam za tego babika. Ale ja tylko zapytałam czy planujesz powiększyć rodzinkę???? Ale fakt to nie moja sprawa więc bardzo cie za to przepraszam mam nadzieje ze sie bardzo nie gniewasz. Nie chiałam sie wtrącać :-)
Macie rację że powinnam ciwczyc na ziemi. Musze wykombinowac jakis kocyk bo na gołej ziemi nie da rady.
Dzis przede mna 3 dzien szóstki. Wiem że będzie ciężko ale się postaram.W końcu mam być dla kogośprzykładem :-) To odpowiedzialne zadanie.:-)
Już po obiadku jestem :
2 nó.żki z kurczka pieczone, kawałek kalafiora + marchewka gotowana.
Wczesniej był jeszcze 1 sucharek.
Teraz popijam kawke bo senna sie zrobiłąm i mam w gotowosci 1 sliwke i butle wody.
Chciałabym dzis skonczyc jesc najpozniej o 18.30 :-)
A zdjecia ????Nie mam zadnego na którym byłaby cała sylwetka. Znaczy mam ale takie niecyfrowe a narazie skaner popsuty.
To wysle taki mój mały profil. na początek.
Całuski
-
Ależ jestem z siebie zadowolona. Rozpiera mnie duma, choć wiem że dla większości z was to pestka.
Tak więc kolejny dietkowy dzień zaliczony i myślę że nie wezme już nic do ust. Tylko wodai herbatka.
A oto co zjadłam po obiadku:
jeszcze 1 sliweczke
duzy pomidor+3 korniszony+5 oliwek+bazylia polane odrobiną oliwy z oliwek i octu
A co najważniejsze udało się to wszystko przed 18.30 :-)
Wiem ze to niewielki sukces ale bardzo się cieszę :-)
Ale to nie wszystko bo zrobiłam 3 dzień szóstki i poskakałam na skakance, co prawda tylko 2 min i 1 min ale i tak myslałam ze ducha wyzione. Postanowiłam nie zaczynac od rzeczy niewykonalnych i porzestac na rzeczach MAŁYCH ale mysle ze z czasem skutecznych.
Nie poznaję sama siebie, powoli powracam do zdrowego trybu zycia i bardzo mi z tym dobrze :-)
Aniu chyba sie na mnie obraziłaś co za tego dzidziusia :-( Naprawde nie miałam nic złego na mysli....
Marti bardzo chetnie ci przesle zdjecia ale musisz podac e-mail.
A ja moge dostac jakies twoje ???? (najmaluch@poczta.fm)
To był dietkowo bardzo udany dzień. Cieszę się :-)
-
Udało się!!!!!
Nic juz wiecej nie zjadłam :-) Ide teraz do łózia z nowo zakupiona książeczką:-)
Musze sie do czegos przyznac. Mam cholernego stracha gdyz spie dzis w domu sama. Mieszkam tu z moim Jarkiem od czerwca i jeszcze ani razu nie byłam no noc sama. Dom jest dośc duzy. Pozostawiałam pozapalane swiatła ale czuje ze i tak to bedzie cięzka noc.
Ale jestem tchórz...........
-
Maluszku jeszcze raz gratuluje kolejnego udanego dzionka :)! Jeszcze troszkę i osiągniesz swój wymarzony cel!!! Pilnuj sie tylko tak jak teraz :). Bo laseczką to już jesteś fajniutką :D!! Naprawdę, wcale nie jest tak źle jak pisałaś na początku :D!!! Jesteś śliczną blondyneczką :)!
Zauważyłam, że też lubisz oliwki :), a jakie najbardziej :)? Czarne czy zielone :)? Ja uwielbiam zielone z anchois, ale i te czarne uwielbiam :).
Jak jesteś sama w domku, to może spróbuj zasnąć przy muzyczce, albo telewizorze, tak jest jakoś raźniej jak coś nam tam gra ;). Powodzenia :D
Buziaki, pozdrawiam cieplutko!!!
http://www.durwinrice.com/Papers/cupidonarrow.jpg
-
Hello Najmaluszku! wpadam z rewizytka!! Gratuluje udanego dnia dietkowego! Oby tak dalej!! a co do spania w pustym domu lubi mieszkaniu, to ja tez tego nie znosze...glupie mysli przychodza mi wtedy do lba...ale ty w ogole nie mysl o glupotach, czytaj sobie ksiazeczke i sama usniesz...
Dobrej nocki!
-
Witajcie czwwartkowo!!!
Dobrze że noc już a mną :-) Nie należała do najprzyjemniejszych. Jakoś tak za często się budziłam, słyszałam każdy najmniejszy hałas. Zostawiłam sobie włączone światło w przedpokoju więc troszkę czułam się raźniej. Dzis na noc będę mieć mamusię więc bedzie OK.
No więc wczoraj zaliczyłam udany dietkowy dzień. Położyłam się niestety z burczącym brzuchem ale muszę sie poprostu przyzwyczaić że znowu mniej będę jeść.
Rano myślałam że zjem niewiadomo ile na śniadanie ale okazało się że nie za duzo mam w domku:-) .Zajadłam więc:
1,5 kromki ciemnego chlebka podgrzanego w tosterze z serkiem ostrowia jogurtowa + kawka z mlekiem
Teraz planuję nektarynke bo już miałam na nia ochote wieczór ale postanowiłam ze jej nie zjem :-)
Dzis 4 dzień 6 tki. Chyba musze zrobić 3 serie. Będzie ciężko oj będzie.
Magdalenkasz pozdrawiam cie serdecznie.
Marti dziekuję za zdjęcia. Ale z Ciebie laska jest???Super .Wydaje mi sie że czasy kiedy byłas pulchniejsza juz dawno mineły co??
Spadam bo juz powinnam wychodzić do pracy.
-
Hej Aniu :)
Witam Cię gorąco z rana i gratuluję tak udanego dnia :)
Twoje foteczki na pewno doszły na skrzynkę, ale mi w nocy W. ściągnął całą zawartość do outlooka w domku.. tak więc pooglądam Cię dopiero po pracy :) a taka jestem ciekawa :) hihi :)
Aneczko życzę CI bardzo miłego dnia i oby był tak samo udany jak wczorajszy!
Metoda małych kroczków jest moim zdaniem ok, bo jeśli sobie za dużo narzucamy to potem nie wytrzymujemy tempa.. i... no własnie! Tak więc Maluszku powoli do celu :)
Skarbie buziaczki :D
-
Chyba się dziś zważę. Żeby wiedzieć na czym stoję ..... Mam stracha!!!!Czuję że waga będzie nieubłagana :-(
Anikas9 no widzisz sama piszesz że metoda małych kroczkó jest dobra więc ty tak samo podnieść czoło i powolutku do celu. Złe chwile, brak woli walki, brak chęci minie szybciutko i znów staniesz do boju. Czekam na Ciebie na polu walki z 6 weidera. Ja dziś 4 dzień ale jak zaczniesz to będę ci wtórować i cie wspierac. Ciekawe czy dotrwam do końca z ta 6 tką. Całuski kochana.