Sukienkę kojarzę :) też śliczna :)
ciekawe co to za zmian Ci się chce Anuś :wink: w jakim kierunku? :)
Wersja do druku
Sukienkę kojarzę :) też śliczna :)
ciekawe co to za zmian Ci się chce Anuś :wink: w jakim kierunku? :)
Chce mi się jakiejś radykalnej życiowej zmiany :-)
I ja pamiętam tę sukienkę, śliczna :D :D
No to się wybawiłaś, najadłaś, jednym słowem: SUPER :lol:
Z niecierpliwością czekam na zdjęcia 8)
Aniu, ale przecież Ty jesteś, że tak powiem w trakcie radykalnej zmiany życiowej.
Za 172 pokaże się ona z całej okazałości :roll: :wink:
To samo przyszło mi na myśl :wink:Cytat:
Zamieszczone przez milas
Aneczko miłego dnia!! :) jak tam po poprawinach? są szanse ze dziś troszkę odpoczniesz?
Aniu ja też miałam zachciewajki na zmiany w ciąży... pierwszym razem skończyło się to odległą przeprowadzką... W ciąży z Matim postanowiłam że po wychowawczym nie wrócę do starej pracy i tej myśli się trzymam.
A samo urodzenie dzieciaczków było tak radykalną zmianą że długo po się nią oswajałam :wink: momo ze miała na to całe 9 miesięcy X 2 :lol:
A tak wogóle to życzę miłego odpoczywania po imprezach :D
Potwornie jestem zmęczona ...nie wie jak będę dziś funkcjonować.
A zmian chce mi się w innym kierunku. Czuję po prostu, że się męczę.
Aniu :) ale jestes tajemnicza :) Wiesz, to moze z ciażą przychodzi, bo mnie tez chce sie cos zmienic.Ale tu akurat myslę zawodowo.Tylko,ze teraz jak dzidzius przyjdzie na świat będzie ciężko, bo mam umowę na czas nieokreslona, no i bedzie macierzyński i w ogóle....ale chcę w przyszłosci zmienic pracę.Bo tu niby praca pewna i w ogóle,ale mało płatna i juz się nie rozwijam.Zobaczymy jak sie to uda pogodzic z macierzyństwem......może byc trudno,ale damy rade :)
Zdradź nam troszkę o czym myslisz :)
A póki co odpiczywaj po weekendowych hulankach :) :) :)
Pozdrawiam :)
Aniu, jeśli czujesz, że się męczysz, to rzeczywiście pora na zmiany :wink: wprawdzie nie wiem, jakiej sfery życia one dotyczą, ale męczyć się nie warto - to wiem na pewno :wink:
Spokojnego dnia kochana :)
Aniu, meczysz sie fizycznie czy o jakies inne zmeczenie ci chodzi? bo jesli fizycznie, to chyba normalne w twoim stanie. choc ja pamietam, ze w 2 i 3 trymestrze tryskalam energia