jeszcze jedna proba, zeby sprawdzic czy udalo mi sie wkleic to zdjecie przypadkiem czy rzeczywiscie wiem jak to zrobic
http://www.bonprix.pl/fotki/link/ima...0656yb_600.jpg
ten blizniaczek tez sobie zamowilam :-)
Wersja do druku
jeszcze jedna proba, zeby sprawdzic czy udalo mi sie wkleic to zdjecie przypadkiem czy rzeczywiscie wiem jak to zrobic
http://www.bonprix.pl/fotki/link/ima...0656yb_600.jpg
ten blizniaczek tez sobie zamowilam :-)
wlasnie popijam sobie kawke z automatu, brrr... rany jak mi serducho ni estanie to bedzie dobrze, ale MOCNA :shock: ja to tzw. lure pije w porownaniu z tym co mam przed soba
Niedlugo koczne ...
ALE, ale ....
wiecie co dzisiaj sie zorientowalam :?:
KOSZMAR :!:
Wczoraj pilam kawe - ta z automatu a przeciez nie powinnam :!: AAA ... rany julek, jak moglam zapomniec :?: Tak, ja poprosu ZAPOMNIALAM ... w koncowce diety zapomnialam, ze "ja mam". Jestem na siebie potwornie wsciekla, zla i jest mi przykro. Zmarnowalam taka diete glupia kawa :!: :!: :!: Sama nie wiem jak to sie stalo :?: Czy to oznacza, ze moja dieta sie nie liczy :?: Przeciez nie wolno w niej nic zmieniac, dodawac ... ale ze mnie GAPA :!:
I co teraz :?:
Oczywiscie dokoncze ja chociaz pewnie sie juz nie liczy, wszystko popsulam :cry:
A wiecie, zorientowalam sie bo wieczorem tak mialam przesiakniety organizm ta kawa, ze zaczelam sie trzesc w srodku. Jakby mi nic nie bylo to pewnie nawet bym sie nie zorientowala z ta kawa. Czulam sie niefajnie, jakbym miala OGROMNEGO kaca (takiego alkoholowego), strasznie chcialo mi sie pic i doslownie mnie trzeslo. Na szczescie wszystko przeszlo. A dzisiaj jestem niesamowicie GLODNA :!: :!: :!: to chyba przez ta kawe.
Jestem zawiedziona swoim postepkiem, szlo mi tak dobrze, trzymalam sie planu wzorowo a tu taka gafa. Wiem pretensje powinnam miec tylko do siebie.
Z ta wczorajsza kawa to bylo tak, ze moj kierownik przyniosl dwie kawy, jedna dla siebie, druga dla mnie i ... wypilam. Sama nie kupuje kawy z automatu bo wole zrobic ale jak kierownik czasem przyniesie to wypijam. No i wlasnie, przyniosl a ja wypilam, szkoda, ze trafil z ta kawa w TAKIM momencie.
Chyba najlepiej bedzie dokonczyc diete i tyle, bo chyba zaczac ja od nowa to nie bardzo. Ona rzeczywiscie jest bardzo kategoryczna a pozatym jak pisalam wczesniej dzisiaj zaczynam wyraznie odczowac glod. Jestem poprostu glodna. Dzisiaj i jutro - dwa dni. Przez ta kawe to wcale sie jakos nie ciesze :cry:
Eeee, ja sadze, ze wcale tak zle z ta kawa nie bylo. Na forum gazeta.pl byl kiedys baaaaardzo dlugi watek o kopenhaskiej, gdzie odpowiadal koles, ktory sie na dietach i odzywianiu bardzo dobrze zna i on twierdzil, ze kawe mozna na kopenhaskiej pic nawet wiecej, niz raz dziennie, byle by byla przerwa co najmniej 2 godziny pomiedzy ta kawa a posilkiem. Wiec nie masz sie o co martwic, a diete pewnie ze dokoncz :)
Usciski
http://www.gify.nou.cz/fa16_vily2_soubory/117.gif
Triskell kamien mi z serca spadl a ja taka tragedie z tego zrobilam - przejelam sie ale POCIESZYLAS MNIE :-*
Ta kawa Ci z pewnością nie zaszkodzi. A zaczynać od nowa nie możesz, bo tam sa w tej diecie jakieś obostrzenia, które tego zakazują. I tak jest rygorystyczna, więc nie wolno jej powtarzać.... itd.
Ale o kawę się nie martw:)
Pozdrawiam,
m.
Witam.
Mam za soba grozna, rygorystyczna diete :D
Schudlam 2,2kg. A tam pisalo, ze mozna schudna wiecej, no coz. I tak jestem zadowolona bo jak pisalam na poczatku ciesze sie, ze wrocilam chociaz do wagi poczatkowej - tj. tej z ktora zaczelam sie odchudzac. Nie ukrywam oczekiwalam wyrazniejszych efektow.
W piatek to mialam wrazenie (zamiaru takiego nie mialam), ze sie rzuce na jedzenie. No moze przesadzam ale tak sobie wyobrazalam na co mam chec (oczywiscie w przyzwoitych ilosciach), np.: spaghetti, zapiekanka, frytki, piwko ... wieczorem bylam pelna kulinarnych pomyslow na niedziele a w niedziele ... az dziw bo ochota na jedzenie mnie opuscila, no nie doslownie bo zjadlam na sniadanko serek wiejski z rzodkiewka i grachamke, ktora tak apropos prawie nie chciala mi sie zmiescic a cale moje zachcianki z poprzedniego dnia "prysnely".
Triskell a powiedz mi jakie efekty zrobila na Tobie ta dieta? Jestem ciekawa.
Savvanko, u mnie po kopenhaskiej był spadek o 6,5 kg, ale to było na samym początku odchudzania, więc pewnie w dużej części to była woda, zawartość jelit, itp. Nie miałam się ochoty po niej rzucac na jedzenie (a na słodycze to w ogole nie miałam ochoty) a żołądek też tak jak Ty miałam bardzo skurczony i nie byłam w stanie dużo zjeść.
Uściski i gratuluję zakończenia diety :)
http://www.gify.nou.cz/fa16_vily1_soubory/59.gif
witaj savvanko
Odpisuję dopiero teraz bo najpierw przeczytałam Twój pamiętnik - faktycznie trochę już tych stronek masz. :D Wiesz jak czytałam go na początku to jakbym normalnie czytała siebie naprawdę identyko myślę jak Ty kiedyś, że jak sie będę głodzić to za moment schudnę a przy mojej nadwadze to po prostu powinno leciec piorunem. Niestety nie chce. :?
I teraz po lekturze Twojego wątku i kilku jeszce innych dochodzę do wniosku że nic dobrego z takiego odchudzania nie może wyjść.
A najbardziej boję sie tego przed czym przestrzegaja mnie inne forumowiczki,że po tej diecie która czasami dostarcza tylko 300 kcal gdy zacznę inaczej jeśc przytyję.
Zwłaszcza mnie ta dieta nie wychodzi z wynikami tak jak powinna, tzn z takimi o jakich się słyszy.
Pozdrawiam serdecznie
Aha i z Bon Prixu też często ciuchy zamawiam> I zazwyczaj jestem bardzo zadowolona :D
Witam.
Moj wykresik sie ruszyl. Nie wchodzilam na wage pare dni a tu taka niespodzianka dzisiaj :-)
Lidka2 milo, ze zajrzalas do mnie, bardzo sie ciesze. A wiesz jezeli chodzi o to, ze po diecie sie tyje to chyba nie tylko po kopenhadzkiej ale po kazdej jak sie tylko nie przypilnujesz. Trzymam za Ciebie kciuki i zapraszam do lektory.