powodzenia trzymaj sie dietkowo
Wersja do druku
powodzenia trzymaj sie dietkowo
Jak tam po weekendzie?
Ja jestem wykonczona i niewyspana. Jak w sobote zaczelismy z mezem tapetowac pokoj Indii to skonczylismy przed 4 rano. Ale oplacalo sie. India bedzie miala sliczny pokoj. Tapeta jest zolta w kolorowe jakby namlowane pedzlem clowny, takie nieregularne. Dzisiaj bedziemy ukladac, docinac i przykrecac listwy do niebieskiej wykladziny w zolte kropeczki a jak nam sie uda to jutro poskrecamy Jej niebiesko - olchowe mebelki. Moj maz w tym tygodniu pracuje (w tej drugiej pracy) do 19 -20 wiec bedzie ciezko ale jakos damy rade. Tak bardzo chcialabym, zeby wszystko juz na swieta bylo gotowe. A jak skonczymy maly pokoj to dopiero zabierzemy sie za duzy a tu tak malo czasu. Niby 2 tygodnie ale 4 dni odpadaja calkowicie bo Lukasz pracuje (w tej stalej pracy wiec po 24 godziny). A pozastale tylko wieczory. Nie wiem czy nam sie uda alle jestm dobrej mysli. Tylko, ze od poczatku ciagle mysle co kiedy i zawsze to sie mija z tym co nam sie udaje zrobic. No nie wiem ale trzymajcie kciuki i to mocno - prosze.
Kupilam sobie nowy telefon - sony ericsson K700i wiec kto ma ochote prosze przysylam mi fotki i smsy :-). Nie bede pisalam nr na forum ale prywatnie moge napisac/wymienic sie :-) bedzie milo.
Co do mojego jedzonka to nie spisywalam co i kiedy jadlam ale nie bylo w mojej diecie slodyczy, ciast ... staralam sie jest biale sery - przewaznie na sniadanka serek wiejski. Obiadki byly rozne, tzn tylko wczorajszy taki "wiekszy" bo u mamy ale nie objadalam sie. A na kolacje preferowalam rybe, salatki. W tak w miedzy czasie czyli 2 sniadanie czy podwieczorki przewaznie oboce.
A jak Wam minal weekend?
Witaj Joasiu :D
Widzę ,że przedświąteczny remont pełną parą. Trzymam kciuki ,żeby się wszystko udało i wigilia w nowym domku była najpiękniejszym dniem jaki sobie tylko wymarzyłaś.
Ja ostatnio cierpię na brak czasu :roll: ale nie zapomniałam o Tobie i co jaiś czas tu zajrzę .
Trzymaj się dietkowo :D Pozdrawiam serdecznie :D
Pokoik Indii brzmi prześlicznie - trzymam kciuki, żeby faktycznie przed świętami wszystko już było gotowe :)
U nas dzisiaj druga rocznica ślubu, więc tak tylko króciutko :)
Usciski :)
Na poczatku,
Triskell ZYCZE WAM WSZYSTKIEGO NAJ-NAJ-NAJLEPSZEGO, ZDROWKA, SZCZESCIA, ZYCIA W DOSTATKU, SPELNIENIE WSZYSTKICH MARZEN, USMIECHU NA USTACH PRZEZ CALE ZYCIE I MILOSCI!
Dzisiaj Indii pokoj bedzie skonczony, siedzielismy do 2 w nocy ale wyglada slicznie :-) szkoda, ze nie mozecie tego zobaczyc. Jutro Jej wszystko poukladam albo dzisiaj jak zdaze ale watpie i bedzie mozna zaprac sie za duzy pokoj w czwartek bo jutro moj maz idzie do pracy. Zdazymy? Tak bym chciala.
Jutro wazenie.
Wczoraj przyznam zjadlam przez caly dzien jedna grachamke i troszke satatki - nie mialam czasu. Wiem, wiem nie powinnam tak ale mialam tyyyle pracy a naprawde chcemy zdazyc na swieta. Dzisiaj jak wroce do domku to zjem cos konkretnego. Nie jestem glodna ale nie chce jak kiedys potrafilam nie jesc bo mi sie nie chcialo/nie bylam glodna albo braklo mi czasu. Tak wiec dzisiaj zjem obiadek, podwieczorek i kolacje. Kolacja bedzie miedzy sprzataniem ale napewno ja zjem. Nie mam jeszcze pomyslu na moje menu ale po pracy pojade do sklepu to napewno nawiedzie mnie jakas "wena" hahaha.
to narazie tyle, zmykam
Trzymam kciuki niech wszystko będzie po Twojej myśli :D
Tylko pamiętaj o jedzeniu zobacz tak ładnie już Ci szło szkoda by było zaprzepaścić wszystkie Twoje starania :!: Wierzę ,ze wytrwasz :D
I życzę "spadającej "jutrzejszej wagi
Pozdrawiam :D
Witam.
Wczoraj nie "zapomnialam" o jedzeniu.
Mialam salatkowy wieczor.
Acha dzisiaj jest sroda, moj dzien na wazenie. I otoz, waze ... 53,2! Slicznie. Powoli ale moja waga spada. Od ostatniego wazenie 0,5kg mniej (tydzien czasu). No, no az mi sie glowa podnosi. A od mojego "nawrocenia" ok. 2 tygodnie, moze ciut wiecej o ile sie niemyle ubylo mnie 1,5kg! Jak tak dalej pojdzie to za tydzien zmienie moj pasek na 52kg :-)
Nie skonczylismy pokoju Indii :-( przyszli znajomi i pokrzyzowali nam plany :-( No coz, z jednej strony to fajnie bo ciagle tylko cos grzebiemy i na nic nie mamy czasu ale z drugiej taka mialam nadzieje, ze juz dzisiaj bede mogla poukladac Jej wszystkie rzeczy a tak, prace przedluza sie juz o trzy dni :-( a to dla nas duzo bo swieta juz tuz, tuz. Dzisiaj nic nie zrobie bo Lukasz w pracy a sama nie skoncze skrecac mebli. Zrobimy to jutro wieczorem (ok. 20:00 mozemy dopiero zaczac) wiec poukladac moge dopiero w piatek. Sobota odpada i w niedziele mozna sie za cos zabrac dalej a tak ... moglismy zabrac sie juz jutro :-(
Juz mi sie wyc chce AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!
To beda chyba moje najgorsze swieta jak bede je spedzac w takim bajzlu!
Nie mam przez to humoru :-(
Zmykam do pracy.
cześć Savana
Z jednej strony strasznie ci zazdroszczę tego remontu - bo fajnie jest urządzać sobie mieszkanko, ale z drugiej strony ci współczuję, bo mieszkać w domu i go równocześnie remontować to koszmar. Myśmy robili remont 1.5 roku temu i ledwo przeżyłam te 3 tygodnie. Kąpiele u teściowej, bez ciepłych posiłków. Robiliśmy generalny remont z kuciem płytek itd,
Tak że jak sobie pomyślę o remoncie to niestety przyjemnych skojarzeń nie mam. No ale potem jak już się posprzątało to super w takim domku mieszkać.
Na pewno zdążycie na czas. Trzymam kciuki. A jak chcesz się pochwalić już gotowym efektem to dam ci meila na pocztę prywatną, to poprzesyłasz zdjęcia jak już weszystko będzie gotowe
Savanko - jedz nawet jak ci się nie chce, musisz się dobrze odżywiać, bo teraz potrzebujesz dużo siły, a wiem że jak się ma dużo zajęć to się o jedzeniu zapomina.
Ja tam niestety zawsze o nim pamiętam - na moją zgubę. :lol: :lol: :lol:
wielkie gratulacje spadku wagi, ale ja ci zazdroszczę. U mnie niestety nic nie leci, ale to moja wina, bo od jakiegoś czasu jadłam normalnie, no ale to że waga stoi to też dobrze, no nie?
teraz wzięłam się do roboty ale jeszcze nic mi nie spadło.
U nas ważenie w piątek
Pa
Witaj Savvanko :D
Gratuluję byle tak dalej :!: Trzymam kciuki będzie dobrze :D
Remont to niezłe wyzwanie ale zobaczysz wszystko się ułoży i będziesz spędzać Święta w wypachnionym i czyściutkim domku :D
Pozdrawiam