mmmm ja juz skrobie pazurkami na 7 czesc :mrgreen: ;) bo z neta nie chce czytac....
agassi no ja mysle ze sie postaram :lol: choc wole nie zapeszac ;) :D bo ja jak wyznaczam sobie daty i cele to tym gorzej dla mnie :lol: :roll:
Wersja do druku
mmmm ja juz skrobie pazurkami na 7 czesc :mrgreen: ;) bo z neta nie chce czytac....
agassi no ja mysle ze sie postaram :lol: choc wole nie zapeszac ;) :D bo ja jak wyznaczam sobie daty i cele to tym gorzej dla mnie :lol: :roll:
hej Agassku :* :)
przebije Kitolka:
cmok cmok cmok cmok CMOK :D :D :D
Cytat:
Zamieszczone przez Jenny88
bosshhhheee jakie lizusy :roll:
czesc agassol :P
a Ty to nie :?: :twisted: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:Cytat:
Zamieszczone przez ago
jaka spostrzegawcza ;) :P przynajmniej czytasz uważnie patrzysz co pisze ;) :P :P :P
cześć :)
już mogę powiedzieć z całą pewnością, że jestem tegoroczną maturzystką :lol:
hohoho w kilka chwil odmłodniałam o 3 lata :P
obaczymy, teraz mnie proszę mobilizować do nauki.
u lekarza byłam, coś mi tam zapisała, jakieś krople, ale trochę lepiej mi po nich.
co jeszcze... Paweł wrócił. jestem okropną dziewczyną :? byłam go odebrać, myślałam, że się ucieszę, tak tęskniłam... :roll: a ja się o wszystko wkurzałam. poza tym jak go zobaczyłam, to myślałam, że padnę. nie golił się przez cały wyjazd i wyglądał jak taka fleja, nie cierpię tego. nienawidzę jak facet o siebie nie dba. ale temat może rozwinę przy okazji :roll: zaraz do mnie przyjedzie, chyba już mi przejdzie i nie będę wredna. bo aż mi wstyd
:oops: że się tak zachowuję, ale to norma u mnie... zawsze jak się długo nie widzimy to mi działa dwa razy mocniej na nerwy, mimo że powinno być wręcz odwrotnie :P
noe: ja zaczekam do stycznia :)
rzeczywiście ostatnie części wcale nie są już takimi bajeczkami. dużą różnicę też widać w filmach, ale tam też może być kwestia tego, że się reżyser zmienił :roll:
ago: jak możesz nie lubić Harrego? zła ago, brzydka, niedobra :P
żartuje, masz przecież prawo nie lubić jakiejś książki, mój brat przeczytał kilka stron i też stwierdził, że beznadzieja. Pawła też nie mogę namówić :P
ale może u mnie to jest kwestia tego, że jakby dorastałam z tymi książkami, pierwszą czytałam jak miałam 12 czy 13 lat... ale z drugiej strony pewnie jeżeli teraz bym czytała pierwszy raz, też by mi się podobała :P
kitola: cmok :*
jenny: cmok cmok ;)
giul: zero planów :P siedzę i czekam na Pawła. no i będę spędzała wieczór z nim. zresztą póki nie muszę, nie będę wychodziła, bo te wyjścia na razie mi nie służą jak widać :P
migotka: na mnie też takie wyznaczanie dat nie działa za bardzo... tzn. nie wiem, nigdy nie mogę dotrwać do końca, ale z drugiej strony lubię to robić i zawsze robię :P
misia: strasznie się cieszę, że jesteś :) i mam nadzieję, że teraz już będziesz naprawdę częściej :D
to miłego wieczoru życzę :D buziaki
chyba ta tęsknota bokiem nam wychodzi i reagujemy na odwrót ja też tak mam dziwna ta miłość wyglądam na niego przez cały dzień a jak przyjedzie to wkurzam się np o buty że krzywo położył stuknięta jestem :? :lol: :lol:
wiec milego sobotniego wieczoru z Pawlem :mrgreen:
hehe no tak to bywa z ta tesknotą... tez tak czasem mam :D
pozdrawiam - ni to z kujaw ni to z pomorza... :D
faktiko, mi tez sie tak zdarza wiec dont worry ;)
milegoooo :* :D
cześć kociaku 8) przepraszam,że tak rzadko tu piszę,jakoś nie nadążam :lol:
hej hej :D
co do tęsknoty...NIE WYPOWIEM SIĘ :mrgreen: :P :P :? :? :? :? :?
miłej nidzieli Agasku :)
a powiedz mi, bo nei doczytalam, jaki przedmoit bedziesz zdawala? bo chcesz na psychologie, tak?
buziak :* :)
oo widze, ze od wtorku odchudzanie sie zaczyna. trzymam kciuki!
a co do tej naszej nienormalnosci, to ja, gdy mialam jeszcze za kim tesknic, to podobnie reagowalam po jego powrocie, to chyba normalne :)
cześć :D
say: zaczynam jutro :P coś mi się z datami pokręciło, byłam pewna, że dzisiaj jest pierwszy października :roll:
normalne, nienormalne :roll: ale głupie trochę :P w każdym razie u mnie już jest dobrze :P
jenny: będę zdawała wszystko :P biologię, polski i angola, wszystkie na poziomie rozszerzonym ;)
xixa: fajnie, że się odezwałam :) mam nadzieję, że szybko do nas wrócisz! :D
mayha: :D
noe: my kobiety :roll: pozdrów Toruń ode mnie ;)
migotka: dzięki :)
juem: dokładnie! czasem też tak mam, planuję coś na wieczór, cieszę się, a jak przyjdzie, to mi się wszystkiego odechciewa, bo na przykład spóźnił się 5 minut :roll:
ech :P
kitola: :roll: :P
wczoraj kupiłam sobie dżinsy :) ładne, ciemny dżins, bez stechu, ale na razie zdjęć nie będzie, bo wyglądam jak ostatni spaślak i mi wstyd.
złe dni :P
ale od jutra dieta i będzie tylko lepiej :) życzcie mi powodzenia :)
nie wiem czy coś jeszcze :roll: chyba nie, w końcu idę dziś na tego Harrego i to do IMAXu (pierwszy raz :P )
a potem spotkać się z kumpelami z roku, ale że biorę antybiotyk, to nawet piwka nie będzie :roll:
i od jutra nie palę :roll: ciężko będzie, bo się przyzwyczaiłam. nie palę dużo, bo jedną, dwie fajki na dzień... ale i tak lubię ten moment. no następny papieros będzie 3o października :P
miłej niedzieli! :D
hej kochanie :D
widze, ze ticker jest, waga jest, zamierzenia i plany tez :D
pieknie :D
teraz tylko chwalic bedziemy i agassek zrzuci co trza raz dwa :lol:
mamy takie same wagi docelowe :D
bedziemy sie mobilizowac :twisted:
a te papierochy to ja nie wiedzialam, ze Ty popalasz codziennie :o
rzucaj, rzucaj..pewnie Twojemu facetowi tez nie bardzo sie to podoba, co? :roll:
Hej Agasku! :P
Wpadłam, żeby Ci powiedziec, że będę okropnie kciuki trzymać za Twoje odjutrzejsze odchudzanie :P ! Wagę mamy taką samą (ja po paru dniach objadania w tym tygodniu może nawet to 67 przekroczyłam :oops: :roll: , więc będę Cię musiała gonić :wink: ). Wiesz, że z czasem u mnie nijak, więc pisać pewnei będę raz na ruski rok, ale na pewno będę zaglądać żeby zobaczyć jak Ci idzie i Ci kibicować :P !
Pozdrawiam i życzę powodzenia :P !
hej Agasse :)
no to jakie plany na diete masz? bo ja jakos szukam i nie moge znalesc :P (tzn przeczytalam tylko dwie ostatnie strony bo dalej mi sie nie chce ;P)
ja zaczynam z Toba jednak bo ten tydzien to byla jedna wielka porazka. Ale w koncu pojde na basen. Zaczna sie studia i tak jakos trybiki sie rozkreca :):)
co do fajek to chyba tez powinnam sobie odpuscic ale tez lubie palic :P
agassku ja się ciągle uczę dyscypliny ale mi to nie wychodzi fochy, marudzenie to dla mnie codzienność :? Może to przez dietę?????
w takim razie od dzisiaj trzymam kciuki!
jakie dzinsy? ja szukam jakichs, ale wszedzie tylko rurki, a z moimi udami w rurkach wygladalabym co najmniej smiesznie..
Agassi!Czyzbys zaczynała dzis odchudzanko?Bo masz napis 1 października...
jak tak to ja sie przyacznam bo tez zaczynam!!
buzka!
ps.przepraszam ze tak ostatnio mało pisze u was ale ograniczam siedzenie przed kompem do minimum z powodu mego kręgosłupa!
Przyjdzie czas ze nadrobie!!!!
Hej agassku
przyszłam życzyć Ci powodzenia na diecie. Trzymam kciuki.
Jeżeli chodzi o palenie to jestem przeciwna, ale to każdego indywidualna sprawa. Mi osobiście papierosy nie smakują. Mój Misiak próbuje rzucić palenie. Postanowił, że za pieniązki które ma wydać na fajki kupi sobie cos co mu sprawi przyjemność. Chyba mu kupię skarbonke, żeby codziennie wrzucał 7.95 bo tyle wydaje codziennie na papierosy.
Miłego dietkowego dnia życzę :)
cześć :)
no to dzisiaj mój dzień :lol:
na razie zjadłam fitnessy z jogurtem (miała być owsianka, ale lenistwo wzięło górę nad rozumem :roll: )
czyli 33o kcal pożarte :)
zaraz wychodzę do miasta z kolegą pójdziemy pewnie na jakąś kawkę. ciastka będą kusiły, ale nie dam się :P
ago: no :oops: ale od dzisiaj już koniec z papierosami :P mam nadzieję, że mi to wyjdzie. takie dwie podstawowe rzeczy- dieta i fajki :)
cocci: bardzo się cieszę, że wpadłaś :* i nie musisz tu zaglądać, wiem jak to jest z Twoim czasem wolnym :) poza tym, wiem że nawet jak nie ma Ciebie tutaj, w duchu jesteś ze mną i życzysz mi szczęścia :P bo tak jest, prawda? ;)
corsic: strasznie z tymi papierosami :roll: niby wiem, że głupie, niezdrowe, śmierdzi... ale jednak wciąż lubię fajki :evil:
dieta? tradycyjnie- 15oo kcal plus ruch. tzn.z tym ruchem to jeszcze nie wiem co i kiedy, ale zacznę od przyszłego tygodnia :)
juem: może :roll: u mnie było najgorzej, kiedy brałam tabletki antykoncepcyjne- w ogóle bez porównania, dziewczyny, które znają mnie trochę dłużej, wiedzą jakie akcje odstawiałam czasami :evil: :oops:
teraz to jestem aniołek w porównaniu do tamtego czasu :P
say: w h&m, proste, ciemne, boot cut, czyli nie rurki. idź tam poprzymierzaj, na pewno znajdziesz coś dla siebie. ja też w rurkach wyglądałabym co najmniej idiotycznie :) dlatego nawet na nie nie patrzę ;)
rolini: no to zaczynamy razem :) w ogóle chyba sporo dziewczyn zaczyna w tym czasie, super :) będzie łatwiej, co? (i kogo ja przekonuję? :roll: )
ale damy radę!
nie przejmuj się zaległościami, kręgosłup ważniejszy :* ale już Ci pisałam, że masz ćwiczyć! :wink:
misia: niby się tak mówi, że palacze tyle mogli by zaoszczędzić, ale prawda jest taka, że na fajki zawsze się znajdzie kasa, a jak się przestaje palić, to wcale nie ma jej więcej ;) wiem coś na ten temat :)
a teraz na szczęście paczka starczała mi na dłuuugo, więc nie miałam takich dylematów :P
chociaż i tak przez wakacje ładnych parę paczek kupiłam i wypaliłam
kitola: :evil: :roll: :wink:
zbieram się już, bo ja jeszcze w piżamce, a za kilka minut muszę wyjść z domu.
miłego dnia wszystkim życzę :* :oops: :roll:
hmmm ja chyba zaczne oszczedzac ^ ^ i zapisywac wszystko co chcilaam ale nie kupilam, zobaczymy co z tego wyjdzie :D
tak od dzis bo dopiero na to wpadlam :P
czyli zadnyh zbednych zakupow itp..
pierwsa pokusa juz jest: nowe glamour (luie takie gazetkiiii :roll: )
no i nie jestem na diecie wiec moge jesc jakiesslodycze no i tak samo wypady na pizze i w ogol eze znajomymi ale kasa kasa.. :roll:
aaa no i rachunek za tel minimalizuje..
kurde co ja gupia sobie wymyslilam.. :twisted: :twisted:
pozdrawaim, milego dzionka bez papieroska :D Ty nie palisz, ja nie wydaje :lol:
hej Agasse ;)
no i jak tam mija pierwszy dzien? ;) sniadanie bardzo fajne :) mimo, ze z lenistwa takie :P
jak sie udalo spotkanie z kolega? mam nadzieje, ze ciastka nie kusily?
a co do sportu to wygrzeb spod lozka swoj stepper i cwicz. i na rowerku tez mozesz pojezdzic :D
jestem :)
dzień ogólnie zapisuję na plus... ale co do ciastek :oops: no było ciężko. zamówiłam sobie latte cynamonowe no i szarlotkę dla kumpla (bo zawsze on stawia i mi głupio i dzisiaj powiedziałam, że ja zapraszam go na ciastko). a on powiedział: ok, ale zjemy ją razem. no to zjadłam pół tej małej porcji :roll: :oops:
ale chyba mogło być gorzej, co?
potem leczo, ale bez wypełniaczy
kaszkę manną z sokiem
a na kolację serek wiejski z warzywami i brzoskwinię
więc chyba nie tak źle, hm? jak na pierwszy dzień :P
corsic: myślałam o rowerku i stepperze, ale nie wiem czy mam siły na to :roll: postaram się, ale nie obiecuję. no i to jak trochę wyzdrowieję. już czuję się ok, ale jeszcze nie do końca ;)
mayha: hmm ja też próbowałam kiedyś tak wszystko zapisywać, ale nie dałam rady :)
poza tym ja się już gubię w tych moich finansach :roll:
a gazetkę kup :) jakaś przyjemność Ci się w końcu należy :)
a ja pierwszy dzień bez papierosa przeżyłam bez problemów. mam nadzieję, że z czasem nie będzie gorzej :)
czesc slonko :D
no pieknie, pieknie, dzien bardzo ladny. A odrobina przyjemnosci nie jest jakas wielka wpadka. Ja wczoraj zostalam zaproszona prze meza na gorace maliny do naszej ulubionej knajpki, ale na miejscu nabralam ochoty na tarte jablkowa na goraco z lodami i bita smietana :roll: i zjadlam :D i do tego pyszna kawa z mlekiem :lol:
myslisz, ze zalowalam? wcale :D a czego tu zalowac? :roll:
jesli wiec latte bylo dobre, a szarlotka rozplywala sie w ustach - niech Ci na zdrowie wyjdzie :D
calkiem niezly ten dzien ;)
co do ruchu to moze wybierz albo rower albo stepper i sie tego trzymaj bo jak wezmiesz sie za wszystko naraz to moze nic z tego nie wyjsc :P albo zapisz sie na basen!! POLECAM :D hihi
no ja mam nadzieje, ze nie palilas tyle, zeby miec problemy z odmawianiem sobie! ;) w ogole co do palenia to ja tez mysle, ze powinnam przestac palic bo to niezdrowe i w ogole, ale lubie zapalic przy piwku, na imprezie lub jakims spotkaniu towarzyskim. Bo tak sama nie pale.Cytat:
Zamieszczone przez agassi
Agasku!
No pewnie że tak jest :P :P :P !
Trzymam kciuki :D :D :D ! I wiesz co - ? Mamy te samą wagę i obu nam pójdzie, oł je :evil: :D !
ago: chciałabym, żeby mój Paweł mnie zapraszał mnie czasem w takie fajne miejsca :roll:
ale niestety, chyba nie można mieć wszystkiego :P na szczęście czasem uda mi się go wyciągnąć w takie miejsce :P
ja też nie uważam, żeby była to jakaś wielka wpadka, no ale cóż... mogło być lepiej ;)
dzisiaj będzie ;)
corsic: basen odpada. nie lubię basenu w zimie :? na razie taka opcja nie wchodzi w grę. postaram się zapisać od listopada na aerobik jakiś. no i zaczną mi się narty teraz niedługo, więc na pewno będę chodziła :)
cocci: je je je :twisted: :lol:
zobaczysz, że jeszcze kilka miesięcy i znów będziemy miały taką samą wagę- ale o kilka kilo niższą :)
jadę na zajęcia :roll: dzisiaj do 16:3o mamy, ale może nas puszczą wcześniej, skoro to pierwszy dzień :)
śniadanie zjedzone- z braku innych możliwości: biała bułka z serem i warzywami
miłego dnia! :D
hej :D
Cocci i Agassek :P
to muszę was rozcarować, wy sie tak tu mobilizujecie wzajemnie, pominelyście biednego kitolka, to wam kitolek pokaże, za parę miesięcy ja sama bez waszej pomocy będe miała o pare kilo niższą wagę niż wy razem wziete :twisted:
Agassek, hmm, jakby cie tu zmobilizować do nauki, no tak jak pisałas, pozwole ci jeść dużo czekolady i orzechów i innych bakallii, to ma magnez i lepiej głowka bedzie pracować
a i ja na tym skorzystam, bo wolniej będziesz chudła :lol: i większą mam szansę ciebie przegonić :lol:
pozdrawiam wszystkie Panie tu na wąteczku :D
i musicie wybaczyć brak elaboratu , bo nie chce mi sie pisać :P
czesc!A ty Agassi palisz??
ja od 3 dni nie pale bo w sklepie na kasie nie było moich faejek,poza ty głowa mnie bolała,no i przeciez mam byc piekna...no to nie pale zeby nie smierdziec...zrwszta jakoś mi sie nawet nie chce......i super!!!!
buziaki
a wiecie, ze lepiej chudnac powoli, a zdrowo? :) zadnych tutaj wyscigow prosze nie uprawiac :D
agassi...
smaka mi narobilas na szarlotke goraca z kulka lodow waniliowych....mmm....i co ja mam teraz zrobic??
na szczescie problemy zwiazane z paleniem mnie nie dotycza :wink: ... nigdy nie palilam i chyba nigdy palic nie bede.. :roll: ...
a wczorajszy dzien mysle, ze ok, jak na pierwszy dzien diety :wink:
milego dnia :wink:
Agasek pali :?: :?: nie to niemozliwe :roll: :roll:
Agasku ty chyba nie trujesz sie tym badziewiem :?:
no fajki sa be :? jak ktos kolo mnie pali i ten dym do mnie doleci, to mam odruch wymiotny.
ja do 16;30 poza domem pod przymusem nauki, bym nie wyrobila, ledwo do 14 30 siedze, no ale pewnie mnie czekaja gorsze godziny na studiach heh
gdzie podaja latte cynamonowe?!
mikusia od razu badziewiem to też ma w sobie coś :lol: :lol: :lol: coś złego a zarazem dobrego
agaasku palisz :?: :?: :?: :?: chyba żle zrozumuałam :lol: :lol:
cześć Agassiu :D
dziewczyny jak wy czytacie ?? Agasse tyle razy pisała, że NIE PALI tylko POPALA :lol: czyli fajka lub dwie na dzien
dla mnei to palenie już jest, ale agassek twierdzi inaczej :lol:
i jak dietka ??
u mnie cacy cacy cacy :mrgreen:
cześć :*
wczoraj jakoś już tu nie doszłam, ale jestem dzisiaj i zdam relacje :P
wczoraj było średnio bo mi się przydarzyły dwa obiady- najpierw spaghetti z dziewczynami, potem w domu, ale oprócz tego zjadłam tylko banana i śniadanie, więc chyba znów nie taka totalna klapa :P no ale... nie tak miała wyglądać moja dieta :roll: zobaczymy jak będzie dalej. najważniejsze, że nie podjadam, nie opycham się i kontroluję to, co jem :)
wieczorem pojechałam do koleżanki, bo ma nowego pieska, 6-tygodniowego sznaucerka miniaturkę. cudo. jest prześliczny :)
na uczelni spoko, na początku to luz jest, wiadomo, przez to jest trochę nudnawo na zajęciach, ale ogólnie lubię moje studia, więc nie narzekam.
dziś znów mam od 9:45 do 16:3o z tymże wczoraj miałam okienko, dzisiaj nie :?
teraz wpieprzam czekoladę :oops: bo wczoraj wszyscy jedli, a ja się nie złamałam, to sobie powiedziałam, że dzisiaj do śniadania trochę zjem :P
ale to tak, żeby mózg lepiej pracował :P
ale żeście się tych fajek przyczepiły ;)
juem: powiedzmy, że popalałam. moja przygoda z papierosami jest dość długa. zaczęłam palić jak miałam 15 lat i paliłam przez prawie całe liceum. skończyłam w połowie trzeciej klasy no i od tej pory paliłam tak raz na miesiąc mniej więcej. w te wakacje tylko się rozhulałam i było to codziennie :roll:
say: ja byłam w Werandzie. znasz Werandę? to chyba moja ulubiona kafejka :)
julix: z tymże na studiach jest taki plus, że nie musisz chodzić na wykłady, ludzie którzy nie chodzą, mają mało zajęć... a ja jestem taki głupek i chodzę prawie na wszystko :P
mika: ;)
giul: jej, szarlotka z lodami to mój ulubiony deser, zdecydowanie. podobno jeden ze zdrowszych deserów. a Ty co masz zrobić? najlepiej odłożyć to i poczekać na jakąś okazję :)
corsic: to ja chyba będę chudła zdrowo w takim razie... nie zanosi się u mnie na ostre zmiany wagi przy takim jedzeniu :lol:
rolka: super. i nie pal :) powiem Ci, że nie przytyjesz, jeżeli równocześnie będziesz na diecie (tzn. nie wiem czy tym się martwisz czy nie ;) ) podobno kobieta z papierosem nie wygląda ładnie (choć ja mam na ten temat inne zdanie :P )
jakie to są "Twoje" fajki?
ja paliłam tylko cienkie menthole- przez całe wakacje nie zapaliłam innego papierosa ;)
kitola: z moimi ostatnimi wpadkami, masz dużą szansę, żeby mnie przegonić :D
a ja trzymam kciuki za Ciebie :P
jak chcesz, przyłącz się do nas, myślę, że cocci nie będzie miała nic przeciwko (a Ty nas nie przegonisz wtedy, hihihih :twisted: )
właśnie zobaczyłam, że coś napisałaś :P no dobrze mówisz :P ale już nie palę ani nawet nie popalam :)
miłego dnia Kobietki, ja lecę się szykować :*
no prawdopodobnie bede chodzic na wyklady jednak hehe :P
oj julix..:) ja sobie caly czas obiecuje, że będę chodzic, ale przychodzi zima i z łóżka nie chce się wstać:D
ale teraz też będę chodzić, bo mam bardzo mało zajęć, a jak będę tyle siedzieć w domu to zdecydowanie przytyje:)
agassi-dwa obiady to nie tragedia, jesli wczoraj oprócz nich tak mało zjadłaś:)
powodzenia w diecie.