Wersja do druku
Witaj, Noe! :P
No to obie trochę odetchniemy już niedługo :P .
Noebrzuszki robie ostro. Postanowiłam, że nie raz dziennie tylko dwa razy dziennie - dotad były zawsze wieczorem, a rano raz nie zdążyłam, ale poza tym były. Przytrzymuję te 10 sekund i jestem na 25 :P . A Ty jakiś skrętne czy inne też robiłaś? Bo ja na razie to ... hm... na wprost, ze tak powiem. Czuję raczej górne partie brzucha niż dolne, ale jak się bardziej wychylę to i dolne.
Dzięki za inspirację :P !!!
PS. No i za wskazówki i pilnowanie, oczywiście :P :wink: !
robię normalne tylko choć kiedyś różne... teraz mi się nie chce kombinować :D
to ja też ekspresem
tylko daje znać, że żyję
jestem padnięta po wczorajszej imprezce ;)
zabalowałam :P
peszka: czytacie już z córą nowego Harrego?
achh nie, Wy już wcześniej zaczęłyscie
i co? jak wrażenia?
buziaki
No, teraz to kombinowac nie musisz :P !
A jakie radzisz dla grubaska z balonem zamiast brzucha? Ja z tym co to w pasie tyle co w biodrach jak grube :cry: ...
teraz w shapie czytałam, że wszystkie miesnie pracuja tak samo niezależnie od wykonywanych ćwiczen na brzuch (czy podnosimy nogi, czy górę, czy co innego) więc już sama nie wiem... :| ale nie zaszkodzi spróbować :)
Oki, to pomyślę. I poszperam trochę po Internecie - jak się już wyśpię :wink: . Dzięki, Noe ! I cieszę się , ze zaglądnęłaś :P
No to kwaśne mleczko, Agasku... :wink: . Przynajmniej nie tak dużo kalorii, co? :P
Dobra, zmykam już naprawdę, bo nie mogę po prostu tej roboty zawalić :roll: :!:
Pa pa !!!
zarówno dla Ciebie jak i dla mnie jutro dzień rozliczen :lol:
....ja się rozliczam z moją wiedza aż dwukrotnie ....
bedzie dobrze :P
POWODZENIA!!! :P :P :PCytat:
Zamieszczone przez EfCiAsChUdNiEsKuTeCzNiE
PS. Efciu! Peszko! Rodzynki ograniczone, ale do końca tego nerwowego okresu będę się nimi trochę wspierać jak mnie przyciśnie. Potem będzie pewnie z tydzień relaksu, spania i przerwy od wyrzeczeń (ale z umiarem!!!), a potem zrobie taki konkretny detoks - nie byle co, tylko konkretnie, również bez tych słodszych owoców, itp.!
Zmykam. Pa pa :P !
Trzymajcie się ciepło i dietkowo :P :P :P !!!
Hey dziewczyny :) Wlasnie skonczylam cwiczyc i pije sobie sok z marchewki ;) Jak ja lubie no i zdrowsze od kawy :) Weeknd minol mi dobrze...bylam z mama u rodziny i tak zlecialo...Dzisiaj troszke posiedzalam z kolezanka i tak leci ;) Jutro do szkoly ale w sumie mam ochote sie przejsc ;)
3majcie sie :D
trzymam Cie za słowo :!:Cytat:
Zamieszczone przez coccinellette
juz nie moge sie doczekac jak zaczniesz detox....i wtedy pomyslisz tak jak ja:
"ile czasu zmarnowałam .....a nie mozna było wczesniej skonczyc z czekoladą :twisted: :?: :wink: "
a ja w koncu pocwiczyłam :D 20 minut aerobicu - dobre i to :D
Efciu!!!A trzymaj, trzymaj !!!! :P :P :PCytat:
Zamieszczone przez EfCiAsChUdNiEsKuTeCzNiE
No, ja się przyznam, ze w tej chwili to bardziej się nie mogę doczekac snu - jutro pewnie się trochę wyśpię. A w drugiej kolejności to nie mogę się doczekać, żeby już nie byc sama, a zaraz potem jest na liście ten detox, więc chyba nieźle, co? :wink:Cytat:
Zamieszczone przez EfCiAsChUdNiEsKuTeCzNiE
Pewnie tak :roll: :P . No, po zastanowieniu trzecia pozycja niebezpiecznie dogania drugą :wink: :wink: :wink: (sama w to nie wierzę :roll: , ale w takim towarzystwie trzecia pozycja dla detoxu to naprawdę nieźle, n'est-ce pas? :P ). Dzięki, Efciu, że tu zaglądasz i możemy zamienić pare słów. Jak się to wszystko przewali to znowu się moze spotkamy gdzieś, co?Cytat:
Zamieszczone przez EfCiAsChUdNiEsKuTeCzNiE
Trzymaj się, słońce :P
Noe!!!
A co ma nie być - ? Dobry aerobik nie jest zły. Zapewniam, że czas na ćwiczenia jest u mnie zaraz czwarty na liście :wink: . Ech, to nie jest życie... . Ja tak ciągle licze do tej połowy lutego, ale już tyle razy coś kolejnego wypadało... :( . Mam nadzieję, ze tym razem się naprawdę uspokoi, choć na trochę... . I wtedy będę mogła sobie z Wami po ludzku i poćwiczyć, i podietkować.Cytat:
Zamieszczone przez noemcia
Noe! Pisałaś u Agaska o myciu w zimnej wodzie na wyjeździe przez dwa tygodnie... . Przypomniały mi się stare dobre czasy oazowe, hi hi. Czyżby te Twoje wspomnienia też z Oazy? - Widziałam na jednym Twoim zdjęciu, że nosisz foskę, wiec moze z Oazy ten wyjazd o zimnej wodzie - ?
Kirdenku!!! Ach, ten świeży soczek marchewkowy... uwielbiam po prostu... ! Kiedyż mi się uda znowu zawitać do Krakowa? - jak już się dostanę, to się opiję jak bąk i będę potem miała pomarańczową skórę jak Lepper :P :wink: ! Pozdrawiam :D !
Qrczę, spadać mi tu zaraz Cocci !!! :evil: :evil: :evil:
Do roboty :evil: :evil: :evil: !
A jak nie to z powrotem mak z piaskiem przebierać :evil: :evil: :evil: !!! :wink:
hihi, rozszyfrowałaś mnie :) tak, jestem z oazy :) już trzeci stopień i właśnie za 2,5 tygodnia jadę na KODA :D już się nie mogę doczekać jak wezmę moją Zochę (gitarę ;) ) i wskoczę do pociągu (mimo że nienawidzę nimi jeździć ;) )
kurcze, jak ja tam będę ćwiczyć? :D chyba sobie skakankę wezmę :P
Hej Dziewczynki :) Jak mnie tu dawno nie bylo :oops: Ale chyba mnie rozumiecie co?? Moj Kubus juz pojutrze do wojska :( Na pewno zaczne was wtedy znowu czescxiej odwiedzac :) Obiecuje :) Do mnie wczoraj mama z bratem przyjechala wiec pomoze mi przetrwac te pierwsze dni samotnosci :( Ciesze sie za wam tak dobrze idzie i tracicie kilogramki :)
Trzymajcie sie cieplutko :*
Witam i współczuję wszystkim, które mają problemy z komputerem, bo ja własnie jestem po reinstalacji całego systemu i mam nadzieję, że teraz przez dłuższy czas nie będę tego musiała znowu robić.
Cocci, przesyłam dużo energii na przetrwanie dzisiejszego dnia, a potem życzę wyspania się wreszcie (co ja sama będe uskuteczniać juz za jakieś dwie godzinki :) )
Uściski :)
Hey dziewczyny dzisiaj juz cielej nawet i nieprzemarzlam na przytsanku i nawet bylo calkiem calkiem dzisiaj w szkole ;) Zjadlam przed chwila obiad zupe brokulowa ;) Bardzo dobra a jaka zdrowa ;) Zaraz lece do nauki i w sumie do cwiczen(jak zawsze ;) )
Cooci to moze jak zawitasz do Krakowa to sie razem opijemy sokiem z marchewki :D ? I bedziemy mulatki ;) Trzmaj sie w pracy my sister :D
Dzięki za energię, Triniu!!! Przyda mi sie, bo jestem na nogach od rana... i to od wczoraj rana... . Ale jest nieźle - o trzynastej wysłałam co musiało wyjść o trzynastej (inaczej by na samolot nie zdążyło, a jutro musi być dotarczone). Napisane gorzej niż bym chciała, ale trudno... . A teraz kończę przerwę - po obiadku kawa i skończę to, co musi tylko mieć stempel pocztowy z dzisiaj. Potem spac do domku (troszkę dłużej), a od jutra jazda... . Ale już niedługo :) . Jeszcze tylko 11 dni... kurczę, liczę jak do końca wyroku :wink: !
MK!!! Witaj :P :P :P :P :P !!!!! No jasne ze rozumiemy! Ja się jak zwykle durnowato trochę martwilam, ze może doła masz i stad się nie odzywasz, ale ja to Cocci - za dużo myślę :D .
Kilogramki tracimy tak sobie - przynajmniej ja mam teraz zastój i oby tylko zastój :roll: . Ale nie mam do siebie pretensji, więc nie jest źle (jak zawalam, to się wtedy podle czuję i to jest najgorsze ze wszystkiego...)
No, trzymaj się tam - lekko Ci nie będzie, ale dasz radę :P !
BUZIAKI :D :D :D !
Noe!!! Swój swojego... ;) . Ja na kodzie to z 10 lat temu byłam, ale tak potem wyszło, ze nie mogłam przyjechać na rozdanie krzyży, a potem to się rozeszło po kościach. I u mnie to nie "Zocha" tylko "wiosło" :P
Pozdrawiam :D .
Kirden!!!Serio? Bo jak tak to chętnie - ciekawa jestem jaka jest ta moja Mała Siostrzyczka :P !!!
Nic, zmykam z powrotem, póki kawa działa, hi hi. Już niedługo miękkie łóżeczko ... :D :D :D !!!
hehe...wiosło nie pasuje do mojej kochanej gitarki :D moja Zocha jest za ładna żeby ją do wiosła porównywać :D taka ładna yamaha akustyczna... :D trochę za nią wybuliłam, ale opłacało się :D:D
ja bym musiała do nauki lecieć...a tak mi się chce :roll: :roll: kiedy te ferie będą? :P
Jak to było? - Oj, żeby mi sie chciało tak jak mi się nie chce ... :roll: :wink: !Cytat:
Zamieszczone przez noemcia
ot co! :D
ojj jak ja zawsze na gitarze chciałam grać :)
ale jakoś nie wyszło
poza tym ja jestem takie beztalencie muzyczne i plastyczne :(
szkoda gadać ;)
i w żadnej oazie nigdy nie byłam :P
ale 2 tygodnie w zimnej wodzie kojarzą mi się ze spływem kajakowym :)
tydzień bez łazienki
nie wierzyłam, ze to przetrwam, a jednak :)
kirden: uwielbiam Marwitka :)
ale jakoś skóra nie chciała mi brązowieć :?
cocci: te 11 dni to minie szubciutko :) mi 9 zostało do końca sesji :?
a potem ruszamy pełną parą, hm? :D
ja dzisiaj jestem z siebie bardzo zadowolona :)
grzeczna byłam
rano ćwiczyłam :)
chciałabym, żeby kazdy następny dzień był taki :roll:
wracam do zwierzaków :?
buziaki
Cytat:
Zamieszczone przez coccinellette
jasne :lol:
bardzo steskniłam sie za rozmową z Toba tete a tete :lol:
buziaczki cieplutkie :*
HEJ!!!
No, troche odżyłam, więc moze i składniej zacznę pisać - ? :P
Efciu!!! Fajnie. Jesteśmy w kontakcie zreszta, więc wszystko dogadamy jak już bedzie czas :).
Peszko!!! Co za dołki :?: :? :P Trzymaj się - mam nadzieję ze Ci sie ułoży co tam nie gra :). Z Namiotów Spotkania to chyba notatek nie mam żadnych - chyba nie robiłam ... . Jasne, ze się zmieniłaś od tego czasu - teraz jesteś już dorosłą kobietą, a wtedy jeszcze sie i różne rzeczy inaczej przeżywało... :P .
Agasku!!! No, bedzie dobrze. Przetrzymaj w miare rozsadnie sesję, ja przetrzymam młyn u siebie - tak żeby na pewno nie przytyć i zobaczymy w pierwszą środę po (czyli 15 lutego) jak stoimy z wagą i co dalej, dobra? Wydaje mi się, że warto się trzymać pierwotnego celu, ale zobaczymy zresztą. Tylko nie odpuszczamy, co? Ja się dziś powstrzymałam przed kupnem czekolady... :D . Kurczę, jednak łatwo tak sobie powiedzieć, ze skoro na razie się wstrzymuję z 'aktywnym odchudzaniem' to na pewno już moge wszystko jeść, bo i tak to nie ma znaczenia. A tak przecież nie jest. Ot co.
Dobra. Wracam do pracki.
Miłego dzionka Wam życzę!!! :D :D :D
Pa pa :P !!!
Hey :) Dzisiaj tez jestem w dobrym humorze...W szkole jak zwykle nic ciekawego nio ale bardzo denerwuje mnie to ze caly czas dziewczyny z klasy mnie obgaduja...Jak ja shudlam i robia ze mnie niewiadomo kogo...Niejestem osoba ktora sie tym zbytnio przejmuje ale to mnie denerwuje...Jeszcze raz a cos im powiem i zobacza...;)
No obiad zjadalam i posiedze sobie jeszcze a potem poczytam :)
Cooci pewnie ze serio :) Ja tez jestem ciekawe jaka jest moja starsza siostra :D Kiedy bedziesz w Krakowie dokladniue? To koniecznie musimy sie opic sokiem :D ? Ja chetnie bym sie z toba zobaczyla bo traktuje cie jak moja starsza siostre ;) Jesli ty Cooci niemasz nic przeciwko temu to ja chetnie :)I Przedwszytskim trzmaj sie z pracka !
Aggasku trzmaj sie z zwierzakami ;)Napewno kolejne dni bede takie same :) A co do sokow to mi nawet ladnie dzala na cere bo moja skora jest bardzo dobra do opalania i sok tez dzala ;)
Pozdrawiam :)
Peszko!!!
No to dobrze, ze dołek precz! A ja gratuluję kolejnego kilogramka!!! No widzisz? Ty centymetrowa neurotyczko jedna :roll: :wink: !!!Tylko teraz to juz naprawdę się żarty skończyły, hehe, bo mnie zaraz przegonisz (całkiem zresztą zasłużenie)!
Fanatycznie to nigdy nie umiałam do niczego podchodzić. Jakaś taka zawsze niepokorna byłam. Rad i zaleceń słuchałam uważnie, żeby je potem móc rozważyć ( a nuż coś mądrego się dowiem - ?) a potem robiłam to, do czego miałam wewnętrzne przekonanie. Dobry animator czy moderator wychwytywał to i nie naciskał, u zadufanego w sobie i własnej wizji miałam przechlapane - jak to w życiu :P .
Szminka: jestem nieprzyzwyczajona. Jak tylko próbowałam jakiś kolor położyć to się czułam od razu jak prostytutka (choc wiedziałam, ze to odczucie to bzdura totalana, ale bez sensu się było z tym meczyć, więc odpuszczałam i nie malowałam się).
Kirden!!!
Zazdrośnice po prostu te Twoje koleżanki. Albo ciekawskie strasznie po prostu. A moze też chciałyby schudnać tylko nie wiedza jak, a wstydzą się przyznać, więc wolą wybrzydzać. A może się zastanawiają czy Ty zamierzasz dalej chudnąć? Moze myślą, ze wejdziesz w anoreksję? Proponuję na wszelki wypadek (i dla odreagowania) raz na miesiąc zjeść na ich oczach pączka - to na wypadek gdyby myślały, ze Ci odbiło na punkcie jedzenia i ze np. zamierzasz dalej chudnąć :P :wink: . Powinno poskutkować :P !
A tak w ogóle to wiem, że to denerwuje i łatwo powiedzieć 'nie przejmuj się', ale serio - niech sobie gadają :roll: . Ty wiesz swoje, a im przejdzie w końcu na pewno :P.
Kraków: Jeszcze nie wiem dokładnie kiedy będę, ale jak bedę się wybierać to na pewno dam Ci znać. Fajnie bedzie się spotkać :P !
heh, ja bym nawet trochę chciała, żeby ktoś o mnie tak poplotkował :P
niestety narazie nie ma podstaw :P
ale jakoś ostatnio niewiarygodnie grzeczna jestem :P
i staram się ładnie ćwiczyć
tzn dzisiaj jeszcze czasu nie miałam, ale zrobię to na pewno :)
i jak do tej pory zjałam dopiero 63o kcal :)
pora obiadowa już dawno minęła :?
ale mamy nie ma
a ja sama nie umiem (nie powiem czego, bo wstyd)
i muszę na nią czekać :P
zjadłam jabłko :)
i skończyłam Harrego Pottera :D :D :D
buźki :*
HURAAAAAAA!! DOSTAŁAM STYPENDIUM ZA 2 MIESIĄCE!!! MOGĘ JECHAĆ NA KODA!! sorki, ale musiałam gdzieś to napisać, a Wy oazowiczki mnie chyba zrozumiecie - jaka to radość jak się okazuje, że problemy się rozwiązują i można pojechać spotkać się z tymi ludźmi :D
no to super, no nie?
czasem jak się czegoś bardzo chce
to problemy łatwiej się rozwiązują :)
Hey dziewczyny bardzo dobrze ze juz niedlugo bedzie weekend...Niemoge sie doczekac bo sie wyspie bo teraz wstaje wczesniej do szkoly ;) Dzisiaj bylo wszytsko ok i teraz pije sobie herbatke...
Cooci masz racje co do moich kolezanek (ale to tylko takie o - kolezanki z klasy )
Dalej jestem na ich jezykach i caly czas sie na mnie gapia...Wszytsko co napisalas to jest prawda..Mysla ze ja jestem taka ze wpadne w anoreksje i wogule nic niejem przez dzien...
A nieumieja ze mna porozmawiac i dowiedziec si.... ze ja sie nieodchudzam tylko duzo cwicze i staram sie unikac slodyczy ;)
Zazdrosne sa ze mam silna wola i potrafie dozyc do celu itp Ale niech sobie mysla co chca...
Jesli chodzi o spotkanie to sie bardzo ciesze :D Jak bedziesz sie wybierac do Krakowa ;) to mnie uprzedz wczesniej i bedzie super :)
Pozdrawiam :)
Hej, hej!!!
No, jestem. Waga wreszcie wróciła do 70,8 z tikerka :P . Jeszcze 10 dni będę sobie powoli chudnąć albo przynajmniej trzymać wagę, a potem znowu się porządnie za wszystko wezmę :lol: .
Kirdenku!!! No własnie tak to pewnie z tymi koleżankami jest. Naprawdę polecam metodę "na pączka" albo coś podobnego. Może nawet wystarczy jak raz tak zjesz - tylko bardzo powoli, żeby zdążyły się przypatrzeć, hi hi :P . A swoja drogą to nie chce mi się wierzyć, że schudłaś 20 kilo z wagi, do której ja dojdę za dwa kilo. Ech, niesamowite !
Kraków - to jesteśmy umówione :P . Dam znać jak bedę jechać, choć do 10tego na pewno nie :P !
Noemcia!!! No to super! Jedź i skorzystaj jak najwięcej :P !
Agasku!!! Super, ze idzie dobrze z dietka i ćwiczeniami!!! Mnie wczoraj i dzisiaj strasznie tłukło i ciągnęło do żarcia. Wczoraj sie objadłam, ale dziś było ładnie. Nie moge się doczekac gdy już bedę miała czas na planowanie lepsze no i przede wszystkim na ruch!!! :D
Damy radę ładnie schudnąć - zobaczysz, jeszcze będzie super!!! :P :P :P
Pozdrawiam Was wszystkie!!! :P
Cocci, gratuluję powrotu wagi do tej z tickerka. Uważam, że bardzo słusznie robisz, planując po sesji zastaniowic się nad dalszymi dietowymi planami, ale prawdopodobnie nie rezygnować z tych pierwotnych (nie rezygnuj)... no i oczywiście super, że nie podczas tego okresu nie-ścisłej diety jednak się kontrolujesz i nie rzucasz się na byle co, co tak łatwe jest w okresach stresu :)
Kirdenku, ja wczoraj u siebie pisałam o bardzo podobnej sytuacji. Wczoraj na gadu-gadu dziewczyna w jednego forum (nie dieta.pl) napisała mi, że znacznie lepiej wyglądałam, jak miałam 5 kg więcej, bo teraz jestem zasuszona, mam gorszą cerę i w ogóle wyglądam źle (do wszystkich tych wniosków doszła na podstawie zdjęć mianowicie). Strasznie przykro mi się zrobiło, na szczęście wkrótce mój mąż wrócił z pracy i wyśmiał to, co ta baba mi powiedziała. Zawsze znajdzie się ktoś, komu nasze dietkowanie będzie przeszkadzać, niezależnie od tego, jak zdrowo to robimy. Nie przejmuj się tymi zazdrośnicami :twisted:
Uściski :)
pozdrawiam wszystkie dziewczyny
pięknie się odchudzacie, ja niestety teraz rzadko bywam na forum, przez co olałam dietę.
przyszłam się tylko przywitac i spadam
ja nie mam koleżanek, które by mnie obgadywały ;)
w ogóle już nie mam koleżanek
tzn te na studiach, ale one widziały mnie tylko w takiej formie
a z tymi z liceum prawie nie mam kontaktu
trisel: na pewno nie wyglądasz na zasuszoną :)
ważysz całkiem okej jak na Twój wzrost
a zdjęcia nie zawsze oddają nasz prawdziwy wygląd :)
peszka: Twoja klamra na żołądku rzeczywiście przebija wszystko :)
a te baby głupie... one by chciały usłyszeć, że bierzesz super tabletki :) wtedy też by spróbowały, a myślisz, że im by się chciało liczyć kalorie przez kilka miesięcy?
na pewno nie :)
jej, ktoś marzy o mojej talii :D :D :D
ja też myślę, że taka może zostać
jeden z nielicznych wymiarów do zaakceptowania :D
peszka: spróbuj ograniczać słodzenie powoli
wiesz, jedna łyżeczka zamiast dwóch itd
moi rodzice też wszystko słodzą
np. moją owsiankę mama jak spróbowała, to powiedziała, że trzeba osłodzić
naleśniki z serem i dżemem słodzą!!!
ale za to piją gorzką herbatę i kawę :roll:
ja nic nie słodzę i żyję :)
i herbata z cukrem jest fuj :P
Nie mogę długo teraz :( , ale dziś obiecję, ze się przypilnuję porządnie z dietką!!!
Jeszcze zaglądnę wieczorkiem.
Trzymajcie się :P :P :P !!!
Czesc dziewczyny dzisiaj jestem wczesniej zwolniona ze szkoly bo pani od historii niebylo ;)
W sumie bardzo dobrze :D Jestem juz wolna ;) A takto dobrze jest...
Zaraz bede szla z mama na zakupy na weekend do supermarketu ;)
Jesli chodzi o te kolezanki to sie nimi nieprzejmuje poprostu zazdroszcza i juz ;) Macie racje dziewczyny zawsze znajda sie takie osoby no ale coz trzeba zyc dalej i nieprzejmowac sie tym :)
Triskell nieprzejmuj sie wogule ta dziewczyna co tak powiedzala zazdrosna i tyle...Pewnie bardzo ladnie wygladasz teraz a ja zeralo ze tak niewyglada u musiala dopiec...My niemozemy sie tym przejmowac.
Pesz tak za rok opuszcze te towarzystwo i pomacham im :) Ty tez sie nieprzejmuj w pracy...W kazdym srodowisko tak jest...A do emerytury dasz rade ;)
Cooci wlasnie bede tak robic podobnie jak ty muwisz...czasem skusze sie na paczka (napewno juz we tlusty czwartek :D ) No i czekam na spotkanie :D
Agasku dobrze ze niemasz takich kolezanek...W kazdym badz razie trzeba wierzyc w siebie i zakceptowac siebie :) A jesli chodzi o cukier...To ja tez niesloddze herbatki od skonczenia diety tak sie odzwyczailam ze juz niemoge z cukerem jakos dziewnie mi smakuje.Kawy niepije wiec niemam z tym problemu a jesli chodzi o inne zeczy np.nalesnki ze serem to daje cukier ale z umiarem :)
No lece i trzmajcie sie :)
peszka: zawsze tak jest, że jakieś problemy sobie sami wymyślamy
a stojąc w obliczu innych spraw, wiele poważniejszych niż te nasze
zdajemy sobie sprawę jak niepoważnie się zachowujemy
moi dziadkowie mają znajomego
facet od ósmego roku życia nie ma prawej ręki i nie widzi
a jest zadowolony, nie marudzi
podróżuje
wie bardzo dużo
sama chciałabym do pewnych spraw nabrać dystansu
nie płakać z byle gówna
i czaem nie tracić czasu na różne błahostki
ale jesteśmy tylko ludźmi
i zawsze tragedie jak ta w Katowicach, jak śmierć Papieża
powodują, że postanawiamy być lepszymi
zapominamy o tym po tygodniu
ale dobra, kończę już
bo to takie moje rozważania o wszystkim i o niczym ;)
chyba do końća nie na temat ;)
co do dzisiejszej dietki
rano ćwiczyłam
na koncie 1ooo kcal
czyli jak do tej pory okej :)
mi też jest głupio jak oglądam takie rzeczy...ale z drugiej strony każdy ma swoje - przecież nadwaga też prowadzi do problemów zdrowotnych...
Cytat:
Zamieszczone przez peszymistin
....ja podobnie ...tez zawsze jak patrze na takie programy to jestem wsciekła na siebie.... ze tak wiele wymagam ...choć teraz już i tak jestem mniej wymagajaca niż kiedyś...caly czas staram się zmienić mój stosunek do zycia z "czego nie mam"i byc wiecznie nezadowoloną na "co mam" i cieszyć się tym co najwazniejszea przeciez mam wsssytk co jest najwazniejsze więc dlaczego nie moge być zadwolona :?: :roll: to chore do czego doprowadziły nas media które laansują wręcz nienaturalne " piekno"...a ja tez mocno byłam w to wciągnieta ....teraz już corazx mniej...nie cche zeby media dyktowały mi jak mam zyc :!:
noe: okej, ale czym jest nadwaga 1o kilo w obliczu kogoś, kto waży 13o kilogramów?
druga sprawa, że na tym forum chyba z 8o% dziewczyn wcale nie ma nadwagi :?