-
gagaa_ Teorie pasują nie do wszystkich organizmów. Jem 3 razy, wg MM, dość mało i chudnę. no może cztery, jeśli policzymy jabłko jako posiłek. Ale jeśli mam jeść TAKIE posiłki jak jabłko czy jogurt.... uch, umręz głodu i osłabnę. Na Montim też nie liczymy kalorii - nie muszę schodzić do głodowego 1000, po którym mam jo-jo jak licho.
Miłego dnia Psotulko - Bardzo ładnie wyglądasz :D
http://www.petroniusarabians.com/ima...4/elmiczek.jpg
-
Witaj :D
Miłego dietetycznego dnia bezkulinarnych pokus i ...jak najwięcej miłych chwil :D :D :D
-
:D WITAM-DZISIAJ CIELECINA :D WCZORAJ JEDNAK BYLY 2 MICHALY :oops: KORCA :!: MYSLE ,ZE TRZEBA ZJESC WSZYSTKIE I BEDZIE SPOKOJ :D MAM PROSBE ZAPOMNIALAM JAK W EXCELKU SUMUJE SIE W KOLUMNACH :?: MILEGO DNIA ZYCZE WSZYSTKIM :) :)
http://foto.onet.pl/upload/74/29/_212.jpg
-
Witaj , wreszcie mam czas na odwiedzinki więc nadrabiam zaległości, ale tu sie dzieje, jakieś poważne dyskusje żywieniowe, jeszcze sie nie wczytałam więc dokładnie nie wiem o co chodzi ale wyglada groźnie,
u mnie nareszcie troszke spokoju , waga bez zmian co tez ma swoje plusy.
ŻYCZĘ MIŁEGO ŚNIEGOWEGO DNIA, POZDRAWIAM WSZYSTKICH,PA
-
Psotulko, fajne zdjęcie :)
A śniegu u nas na szczęście nie ma. Michaszków zresztą też :lol:
Ściskam i zyczę miłego bezmichaszkowego dnia :)
-
Psotulko
oczywiscie,że sie wybieram :D
O excela zapytam i wpiszę :roll: bo ja to jestem użytkownik :wink:
Pozdrawiam
***
Grażyna
-
-
http://images.overstock.com/f/102/31...s/L1015409.jpg
Psotulciu, pozdrawiam gorąco :D
ps
a sumowanie w excelu: zaczerniasz lewym klawiszem myszki całą kolumnę, a potem klikasz na znak autosumowania, to takie M przewrócone na boczek :lol: :wink:
-
coz. nie napisalam o podziale b/t/w bo to zalezy od tolerancji organizmu... i nie ma jednego wzoru na wyliczenie ile komu potrzeba...
przyjmuje sie teoretycznie ze bialka 1,6-1,8 max 2g na kilogram masy ciala ( te dwa gramy przy wysilkach silowych) tluszcz powinien sie wahac od 0,5-1 grama na kilogram reszta to wegle...
to ze jesz tak jak rozpisalas czylo 60/100/50 musi ci gwarantowac spadek wagi bo to dakje ci wynik 1340 kalorii na dobe a diety niskoweglowodanowe to skuteczny sposob na walke z nadwaga
nie wiem jak ci sie wahaja te wartosci ... ale
kalorycznie wyglada to tak ze
1g bialka 4 cal
jeden wegla 4 kcal
jeden tluszczu 9 kcal
wiec jak zjesz 150g tluszczu- to masz juz 1340 kalorii bez( wegli i bialka..)
waszka... zgadzam sie ze teorie nie do wszystkich pasuja... ( tak jak nie do wszystkich pasuje limit dla emeryta 2200kcal)
natomiast trzeba znac teorie zeby wiedziec co mozna zmieniac i jakie beda tego skutki...w szkole tez sie najpierw uczysz teori a potem sa dopiero cwiczenia praktyczne
nie masz duzej nadwagi.. nie chcesz duzo schudnac... twoj organizm nie jest zatluszczony mozesz sobie skoro tak wolisz jesc trzy posilki...twoj wybor
nie zgadzam sie na trzy posilki u psotulki bo po pierwsze.. ma wieksza nadwage i to typu brzusznego ( najbardziej niebezpiecznego ) i wieksze pewnie otluszczenie ( tu przyznam sie ze zgaduje...ale czyz nie mam racji?) i musi rozruszac metabolizm.. musi tez nauczyc sie jesc dobre rzeczy a nie takie ktore smakuja najbardziej... czyli.. zmienic sposob zywienia na bardziej racjonalny...a poza tym. dla mnie priorytetem jest schudna TRWALE jakkolwiek dlugo by toniemialo potrwac za jo-jo dziekuje wiec dla mnie nie tylko ilosc i jakosc posilkow ma znaczenie
nie mowie ze do konca zycia nie bedzie mogla jesc czekolady...ale prawda jest taka ze czekolada nie jest nam do zycia niezbedna...wiec udowodnijmy sobie ze tak jest...ze to my panujemy nad naszym cialem i mozgiem..a nie one nad nami
a poza tym... to nie jestem tu po to zeby sie spierac.. psotulka poprosila mnie o rade... daje taka ktora uwazam za najsluszniejsza i najlepsza... choc nadal to tylko i wylacznie moje zdanie...
-
Gagaa_
bardzo Ci dziekuje za te rady
:!: Jak na poczatek mojej teoretycznej drogi wiele juz zrozumialam.Twoje rady sa dla mnie bardzo cenne.O moim organizmie nie wiesz nic a trafilas w sedno.Dalej sie staram ulozyc sobie taki jadlospis ,zeby byly tam produkty ,ktore lubie. Z wielu jestem wstanie zrezygnowac. Jednak mam stare nawyki ,ktore musze zmienic.Dzieci,dom ,praca -wszystko to prowadzilo do gotowania i jedzenia tego co mozna zrobic szybko itp. czyli -kurcze pieczone,schabik.Nie ukrywam mechanizacja pracy w kuchni tez przyczynila sie do takiego a nie innego jedzenia/frytkoza ,opiekacze/.Po wielkich trudach i cierpieniach zrobilam cos takiego:
Bułka grahamka 260 8.2 1.7 56.9 0.2 6.9
Mleko 2.0% 47 3.0 2.0 4.3 0.7 1.4
Serek naturalny Bieluch 130 8.6 8.5 4.0 1.0 0.5
Kawa napar bez cukru 2 0.2 0.0 0.3 0.0 1.5
Rzodkiewka 14 0.5 0.2 2.3 0.4 4.6
razem 453, 20.5, 12.4, 67.8, 2.3, 14.9
Bułka tarta 362 10.0 2.0 74.0 0.2 7.4
Kasza gryczana prażona 435 14.5 2.7 62.3 0.2 4.3
Cielęcina chuda 108 19.9 3.1 0.0 0.2 0.0
Brukselka (mrożonka) 58 4.7 0.5 8.7 0.1 1.9
963, 48.1, 8.3, 145.0, 0.7, 13.6
W kolejnosci : Kacl, B, T,W -pozostale to nawet nie wiem co to jest T/B i W/B - wychodza straszne liczby/brukselka nie byla mrozona/ Co mi radzisz :?: Bawic sie w to dalej :?: A moze sa jakies w internecie gotowce :?: Moze jak inaczej podejde to bedzie latwiej :?:
wczesniej zrobilam tak:
Dzień I
Śniadanie
kawa
2 kanapki z chleba pełnoziarnistego z szynka, lub grahamka z masłem, sałatą i pomidorem,
herbata
Obiad
Cielęcina duszona , ogórki kiszone,
Kolacja
2 plasterki chudej wędliny, np. polędwicy lub szynki wieprzowej,
1 kromka chrupkiego pełnoziarnistego chleba, ogórek.
wypychacz- mała kiść winogron
Dzień II
kawa
Śniadanie
chleb pełnoziarnisty z chudym białym serem, cebulka, herbata,
Obiad
Gotowana pierś kurczka, ogórki kiszone, , herbata
Kolacja
Kalafior gotowany posypany świeżym koprem
wypyczacz: mandarynka
pisalam juz o tym - czuje ,ze to nie to :(