Hej Armidko, co tam u Ciebie??
pozdrawiam i zycze milego poczatku tygodnia :D
Wersja do druku
Hej Armidko, co tam u Ciebie??
pozdrawiam i zycze milego poczatku tygodnia :D
buziak na mily poczatek tygodnia;*
No i jestem po śniadanku :D
Kromka chleba żytniego z jakąś szunką i serkiem, herbata czerwona.
Do szkoły dziś nie poszłam :lol:
Zaraz solarka.. potem troche posprzątam.. zjem pomarańczkę.. powtorze angola.. zjem fasolke szparagową, napisze fantastycznie test z angola, wrócę i zjem sobie połowę tuńczyka :D
Suwaka/tickera narazie nie montuję bo nie ;p
Za tydzień będzie.. ale uprzedzam że okropny ;)
hej hej :)
Mieszkam sobie teraz na jarotach:) Po przejsciach wyladowalam az tu, ale to nie koniec bo tylko do konca czerwca. Wiesz pozniej jak umowa nam sie skonczy to bede szukała razem z mezem jakiegos gniazdka tylko dla nas dwoje ;)
A zareczona tak tak jestem z tym wlasnie o :) a jednak takie milosc sa mozliwe, tak niewinnie sie zaczynalo, a tu prosze, ciach jedne spotkanie, ciach drugie spotkanie, pozniej on do mnie przyjechal no bo nad morze mielismy jechac :) pojechalismy nad morze on zostal a do domu tylko po reszte rzeczy pojechal:) a jak wrocil to sie oswiadczyl i o.. za miesiac slub :) i matko... sasiadki przez okno beda wygladaly ktory to miesiac ciazy a ja wygladam jak w czwartym.. naprlotkuja se co nie miala... ale jak latem wpadne do domku chudziutka a bez baby to im kopara opadnie :P chociaz znajac zycie to one swoja teorie na zaginiecie dziecka wymysla:)
Ciesze sie ze przyczyniłam sie do powstania banana na Twoim ryjku :P Nio i powodzenia w detkowaniu :) aaa i po sesji to chyba bede sie zapisywala na jakis areobic, silownie, taniec czy cus jakbys sie zdecydowala to chetnie skorzytam z torzystwa :P wieksza motywacja :>
ozdrowki mała :)
witam;*
widze ze maly leniuszek cie dopadł i sobie szkole odpuscilas;p i szczerze mowiac to ja tez mialam ochte dzis zostac w domku;p
no a ten angol jak poszedl;>?
czesc Aramidko :)
a ja chetnie bym zobaczyla suwaczek... sama swoj z wielkim wstydem wstawilam :(
Hej!!
U mnie niestety jedzenie przybrało taką wartość, że coraz częściej rządzi mną, moim nastrojem i stosunkiem do wszystkiego. Masakra. To jest choroba. To są jakieś zaburzenia, które dominują mnie, moje życie. Kiedyś tego nie miałam.Cytat:
KURCZE! Dlaczego jedzenie i to czy jestem na diecie czy nie ma określać moją wartość, wysokośc samooceny, samopoczucie i prawo do szczęścia!
Oj, można. Albo można w jednej sekundzie być takim, a w następnej już zupełnie różnym :(Cytat:
Akcja pt: 'Nabieramy dystansu'. Ciekawe czy się uda Ale już z samego starania się muszą być korzyuści, bo to przecież próba zmiany patrzenia na siebie. A żeby próbować trzeba działać
Czy ja mam skrajne stany emocjonalne?
Tak.
I można się znajdować w 2 na raz gdyby ktoś miał wątpliwości
Akcja ciekawa. Spróbóję.
:roll: Armida, Armida... Warto?Cytat:
Przepraszam, musiałam spróbować.. chociaż jak znam życie to na ten tydzien tez kupie..
Jak mimo wszystko tak, to tylko do studniówki.
Schudniemy dzięki sobie i tylko sobie!!!
Pozdrawiam :***
PS: U mnie porażka. Cały weekend i dziś. Jestem ofiarą żarcia. Masakra.
Pewnie dobrze Ci idzie, nie tak jak mi... zamiast chudnąć tyje :/
udnaego i milego dnia;*
Hej Armidko, pozdrawiam i zycze milego wtorku :)