-
jak ja się cieszę, że kawy nie lubię :P o wiele mniej problemów na głowie :P
a zmęczenie i niewyspanie nauczyłam się rozbijać magnezem albo... odwróceniem się na drugi bok ;)
a wracając do dietki - ja zaczęłam od postawienia sobie prostego warunku - zero węgli pow.50IG - reszta warunków z Monti'ego jak na razie nie ruszona - a waga i tak spada - i samopoczucie o wiele lepsze - nie mówiąc o braku poczucia ociężałości czy bólach trzustki ;)
uznałam, że skoro nie przyszedł jeszcze dzień, w którym bez problemu wejdę na I fazę - to i tak nie będę marnować czasu na czekanie na ten dzień - szkoda życia :)
-
Może masz racje - może waro połączyć Montiego z liczeniem kalorii?
Unikać węgli powyżej 50 IG, a oprócz tego liczyć kalorie?
Chyba takspróbuję :)
Właśnie zauważyłam, ze same szalejemy po forum :shock: :lol: :lol:
-
a ja właśnie miałam się spytać, czy Ty mnie aby nie śledzisz :P
a co do liczenia kalorii - po co?? samo wychodzi - wierz mi - zresztą teoria o kaloriach nie jest nawet naukowo potwierdzona - a wręcz naukowo jest udowodnione, że to bzdura ;) ale nevermind...
czas spać, bo przecież nie lubię kawy :P no i właśnie mnie olśniło, że mam rano wstać - Ty pewnie też, więc zostawmy to forum w spokoju :P
dobrej nocki :) i od razu udanego dzisiejszego dnia :)
-
Dzięki i wzajemnie :)
No ja też muszę wstać i to wcześniej niż zwykle, bo mam małą wizytkę w ZUSie z rańca :/
jak ja lubię tą instytucję - brrr
też zaraz idę spac :)
Chciałam trochę ponadrabiać, bo wróciłam dziś późnawo, wczoraj też i jutro też wrócę wieczorem (dodatkowe robótki :) ), a pracy (normalnej etatowej) zaczął mi się już dziś zawrót głowy - poznosili klienci dokumenty w końcu.
Buziaki
Ula
-
A ja chciałabym zacząć Montiego, bo mniej więcej ta dietka mi się podoba ;), tylko, ze nie mam czasu poczytać o niej dokładnie żeby poznać wszystkie zasady :roll: .
A ze słodzeniem Uleńko mam podobnie, zawsze kiedy odmawiam cukru pzy słodzeniu to słyszę pytanie "odchudzasz się" , a ja nie, ja po prostu nie słodzę od dziecka ;)...
Miłego dzionka Uleńko :D!
-
Ja nie lubie wszystkich ustalonych diet bo jestem taka ze nie wytrzymam na nich choćby nie wiem co :):) a słodzić też nie słodze ale kiedyś słodziłam i to dwie łyzeczk, kawy też nie pijam :) pozdrawiam
-
Hi Usiak, kiedyś dałam się sobie namówić na ustaloną dietkę, niestety po tygodniu zrezygnowałam, chcę sama podejmowac decyzje, co mi wolno zjeść, a co nie, może za jaikiś czas dojdę do etapu, że będę miała z góry ustalone menu na 2-3 tygodnie, ale ... chyba jednak nie. :lol:
-
czesc Ulenko :) mam nadzieje,ze dietka bedzie szla nadal oki i ze dasz rade :!: przeciez dzielne z nas babki :D sle pozdrowionka i buziakow moc ze slonecznej drugiej strony Krakowa :D
-
Ulus a Ty dzisiaj bidulko caly dzien w pracy. Mam nadzieje, ze przynajmniej nie ma u Was upalow to bedzie Ci lzej. Poczytalam sobie co z Bes_xyfka napisalyscie i widze, ze chyba znalazlas odpowiednia metode odchudzajaca dla siebie. W takim razie trzymam kciuki za powodzenie. Ja to jestem taka jak Bella, ze nie moge miec z gory ustalonej dietki bo dlugo to wtedy nie trwa.
Pozdrowionka Ulus i mam nadzieje, ze wkrotce przesuniesz swoj suwaczek. Oczywiscie w te wlasciwa strone. :D :D :D
-
Usiaczku,
wiem, że jesteś teraz zapracowana bardzo, więc ku pokrzepieniu posyłam ci ciutkę lekkiej bryzy, która dopiero o 22.40 wieczorem się pojawia na trochę aby dać odpocząć ciałom zmęczonym całodziennym upałem.
Hmmm, co ja tu nakrzaczyłam :shock: :?:
Ja mimo wszystko udaję, że jestem na wczasach nad morzem. Wychodzi mi tak średnio, ale próbuję..... tylko mi jakaś wysypka żyć nie daje :evil:
Serdeczności :P