-
I znów zaczynam od nowa....
Nowa strona, nowy tytuł, nowy poczatek...
Tylko ja ta sama i nadwaga też :roll:
Ale tym razem zaczynam od nowa po raz ostatni. Już mam dosć nowych początków - ciagle nieudanych :?
Teraz będę codziennie się spowiadać co zjadłam i ile ćwiczyłam.
I już bez migania się! Słowo!
No to tyle.
nie bedę pisać nowych super-planów, to bez sensu.
Koniec z pustymi słowami, biorę sie do roboty w końcu!
A póki co - dobranoc - jutro pierwszy raport.
Acha - a suwaczek sie mi zdeaktualizował trochę :oops: następnym razem go poprawie, teraz ide spać.
Kolorowych snów :)
-
Usiak pozdrawiam cie :lol: :lol: :lol: dasz rade,zajmnij sie tym dniem,ktory masz przed soba,bo takie orientowanie na przyszlosc :arrow: okrada nas o radosci chwil ,w torych akurat zyjemy,zycie przeszloscia,czy tez przyszloscia nic nie wnosi....ciesz sie Ula,ze jestes dziewczyna z glowa pelna pomyslow,i ze mozesz je realizowac,a to nie porownywaniw sie, to jest wezwanie,takie na dluzszy czas-jak dietka.....ale to pomoze nam cieszyc sie soba..... :wink: :lol: :lol:
-
Uleńko życzę siły, wiary i konsekwencji :D!
Trzymam za Ciebie kciuki :D i czekam dzisiaj na spowiedź :twisted: . Buźka!
-
Usiaczku,
ano alkoholicy wygrywają, ja też raz wygrałam z nadwagą...ale do nałogu wróciłam...coś jednak w tym jest że trzeba się umieć podnieść!
Wczoraj był jakiś sądny dzień, bo ja też zrobiłam na swoim wątku grubą czerwoną krechę...
życzę ci ostatniego nowego początku i daj mi dobry przykład :wink:
Nantosvelta: masz rację..da się 10kg/miesiąc...jednak bym nie ryzykowała dietkowy teoretyk ze mnie świetny - wiem czym to grozi :wink: szkoda że tylko teoretyk :evil: pzdr :D
-
Ojj Usiaczku nie wiem czy to dobry pomysł zaczynać od nowa- lepiej podnieść się i iść dalej...
A mamy już prawie wrzesień...na szczęście ja zaczynam edukację w październiku ;p
-
:D OJ :!: ULKA,ULKA :!: WPADKI ,WPADKAMI :!: NIE POMOZE ZMIANA TEMATU :!: SAME MUSIMY SIE ZMIENIC :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!:
http://www.richard41.com/galeria/cpg...mal_11m800.jpg
-
Ja też jestem zdania ,że nie musisz zaczynać od nowa ,tylko po chwilowej przerwie ruszasz dalej do boju :) . Jednak sama po sobie wiem ,że czasem muszę coś przeszeregować , coś poukładać po swojemu i jeśli tego potrzebujesz- to to poprostu zrób.Najłatwiej się idzie raz obraną drogą -gorzej się na nią wraca ...sama wiem...konsekwencja trudna sprawa....
Buziaki!
http://e-kartki.net/kartki/big/112863009547.jpg
-
Ładnie to ujęłaś Animko- wszystko co sama chciałam powiedzieć :)
-
-
usiaku drogi prosze sie nie mazać i nie zalamywać - dziewczyny mają racje po upadku trzeba sie podniesc i isc dalej. To prawdaze innym moze te odchudzanie przychodzi latwiej, szybciej widzą efekty i nie zaliczją wpadek po drodze jestem jednak pewny ze i Tobie moze sie to udać a wtedy gdy to sie stanie smak zwyciestwa bedzie duzo slodszy bo przeciez cena jaką za niego zaplacisz bedzie o tyle wyzsza o ile wiekszy wysilek wlozylas w swoje odchudzanie
Pozdrawiam serdecznie i trzymam kciuki