-
Supcio Madys, że znowu się pojawiłaś :D ! Co do SB albo Kopenhaskiej, to raczej nie ja ci mogę z pomocą w każdym razie święta prawda to poleganie na organiźmie a nie jakichś tabelkach :evil: ! Na pewno to całe życie nie potrwa, jak sę tak dużo sportuje to łatwiej do odchudzania, bo przez te mięśnie to lepszy metabolizm jest a zwłaszcza kilogram mięśni to nie kilos tłuszcu, który energii nie wymaga :wink: .
P.S. - możesz wpadać nawet częściej :P :wink: . Pozdrollle 8)
-
ojej az mi sie serduszko ucieszylo jak wasze wpisy zobaczylam!!!!!!!!!Bede zagladac czesciej bo to jakos mi motywacje daje....
Wczoraj zjadlam te zolte stworki( chipsy i uklon w strone grzybcia)tak na zakonczenie grzesznego zycia....
potraktuje ten post jakby pierwszy...przyznam sie co i jak i dokad chce....( nudne- nie musicie czytac :D )
Wymiary:
waga 72.6
biust 91
talia 76
pepek84
oponka na brzuchu 86
biorda 97
tylek 100
udo 60
nad kolanem 41
wzrost 170
TA u gory to ja obecna!!!
Moj cel:
waga 65kg!!
i wyszczuplic nogi, zgubic oponke na brzucxhu i tluszczyk z brzuszka pupy i nog, biust jest ok i ramiona tez :D Choc to jest w porzadku!!!!
Moja droga do celu....
po tysiacach prob SB i itd doszlam do wniosku ze przy moim trybie zycia nie wytrzymam na diecie bezweglowodanowej, chodze wtedy glodna zla smutna i energii mam zero!
Dziennie 1450kcal (uklon w strona Agassi):
S: 400kcal-pelonoziarniste produkty, jogurt niskotluszczowy, twarozek, owoce
2. 100kcal- owoc, jogurt
O:450kcal- ryz, makaron (na 200kcal) i warzywa
2.owoc jogurt
K: BEZWEGLOWODANOWA!!! jogurt warzywa sery itd...
po 20 koniec jedzonka.....
codziennie sport- oprocz pracy!!!! codziennie godzinka-wedle zyczenia najlepiej bieganie, rower i pilka i brzuchy ztez!!!!!!
Aha i raz w tygodniu trening na hypoxi-to taka maszynka na cellulitis.......
Startuje od dzis!!!!!!!slowo harcerza!!!!!
-
o mady :D jestem z Ciebie taka dumna :) i tak się cieszę, że wróciłaś, że już tu będziesz częściej :) i teraz na pewno już wyjdzie, prawda? musi!
ja narazie olewam. nie umiem chudnąć w wakacje. tzn. postaram się być na tym 15oo, ale i tak weekendy są grzeszne, więc chociaż żeby zrzucić to, co w weekend przybędzie ;)
będzie dobrze! a ja się od października wezmę za siebie. już tak porządnie i na poważnie :D
a z tym sportem to ale ambitna jesteś :shock: jakbym tyle pracowała w fitnessie, to w życiu nie chciałabym robić już nic dodatkowo ;)
:D :D :D
-
Ohohoooo, w końcu to ja chyba zacznę od ciebie te motywacje czerpać :lol: , bo cuś ostatnio jak odkurzacz po kuchni się snuję :oops: .
Chipsy...A FE!!! nienawidzę, Bogu dzięki, zazwyczaj jak żegnam obżerstwo przed dietą to węglami - lody, choco... :twisted: , można dłużej konsumować :P .
Agassi, święta słowa, ja co prawda co lato zawsze stabilnie koło tych 8kg gubiłam, ale to czasy obozu jeszcze były, czyli cały lipiec dużo ruchu i mało żarcia, bo aż przerażały mnie trzy tygodnie w kostiumie wśród samych lasek a na obozie to tak jakoś choć się sporo jadło to jednak na tyłek zazwyczaj siadałam aż jak do śpiwora się szykowało :lol: . Jakoś chyba akademika, uniwerku, zajęć...mi trzeba, bo jak bata nie ma nade mnę to oj, grzeszniczek mały ze mnie :D.
P.S - Mady, może by jeszcze dodać - na słowie harcerza polegaj jak na Zawiszy :wink: , tak żeby zupełnie pewniakiem było 8)
-
Wpadam to tutej spod tych pajęczyn wygrzebać, bo żeby się tu do tego przy takiej wilgoci jeszcze la Boga jaki grzyb nie zabrał :lol: :wink: .
Pozzzdrooo 8)
-
dzieki grzibcio za wygrzebanie!!!
u mnie...tak sobie...jakas zrezygnowana jetsem...praca studia i jakos lek i za duzo mi...a wiem ze musze i chce oi marudzenie nie pomaga...efekt leku i stresu u mnie-jem....sportu milam duzo...az za duzo....no ale...nie marudzic....a dzis dietka ok!!!
s- jablko i jogurt nat z otrebami i owsianymi( tych ostatnich lyzka)
o-1.5 duzej kromki z serkiem i surowka z fety i warzyw.....
kolacji bedzie- serek wiejski z chlebem....
zajec sprtowych-godzinak astepu godzinka aerobicu i godzinka cwiczen z pilka....
A jutro ide zeba usunac......
pozdrawiam i wytrwalosci zycze!!!!!!!
:arrow: grzibcio a czemu my duze grubasy jestesmy a agasek super????
-
mady: bo agassi napisała 2ooo postów. jak Ty tyle napiszesz, też będziesz super ;)
no już jesteś ;)
ja dzisiaj wróciłam do dietkowania, bo na działce to było kiepsko... echhh ja już nawet sobie nie obiecuję, że tam będzie dobrze, bo nie będzie :roll: nie umiem sobie odmówić piwa :?
trudno. ale teraz nic nie planuję na najbliższe dni, więc 15oo :D
trzymaj się!
-
Hihi, z ilością postów to za szybko super to ja nie będę ale co do real bycia super grubaskiem to milowymi krokami do tego dążę - dalsze wakacje to dam sobie za zadanie przytyć 8kg...może tak jak w tym roku na odwót wyjdzie i ja je nareszcie zgubię :twisted: .
Madys, ty to jesteś megaekstraklasa z tym ruchem, podziiiiw 8) , ja nawet jak mam teraz wolne i od rana do wieczora kumam co by tak ewentualnie, to do ruchu ani parą wołów :roll: , czyli znowu czerpać inspiracji u ciebie to przylazłam :P .
Don´t worry tak z tym wszystkim, że się zasupłało tak ogólnie teraz to się nie martw :wink: już tu trzymam intensywnie paluchy (przez co już od pół godziny tego posta gryzmolę a brat się aż fioletowy robi :lol: ).
CU later aligator, walcz na całego i nie dawaj żółtym stworkom :wink:
-
Cześć Madulec, powiadaj, ale szybko, gdzież ty się znowu podziewasz :D ? P.S. - usprawiedliwia tylko praca, studia, siłka... :lol: . Czekaaaamy, czekaaaamy 8)
-
Megaszybkie pozdrowienia z odprószeniem razem wzięte - buziole na czoło i cmoki w boki. Wpadnę jescze później :wink: . Papatki :D