1. boje sie przytycia
2. boje sie że przeholuję...
3. wolę iść za ciosem - dobrze mi idzie i nie chcę tego zepsuć, za to jak dobrze pójdzie to na Wielkanoc wyjdę z diety... :D
Wersja do druku
1. boje sie przytycia
2. boje sie że przeholuję...
3. wolę iść za ciosem - dobrze mi idzie i nie chcę tego zepsuć, za to jak dobrze pójdzie to na Wielkanoc wyjdę z diety... :D
u mnie Aniołek przynosi prezenty, a jedna babcia mówi, że Dzieciątko
u mnie Gwiazdor... :) widze, że każdemu kto inny przynosi :D
Noemcia ! U mnie tez Gwiazdor ! Hehe, swoja droga juz mu list podeslalam, ciekawe czy skorzysta z moim podpowiedzi prezentowych:)
Dziewczyny, ja to dopiero teraz odkrylam ten portal i to jest moj pierwszy poscik. Mam na imie Jola, od poltorej roku mieszkam we Wloszech, w Bolonii, gdzie tez studiuje. Przed przyjazdem tutaj wazylam 52 kg a przez te poltorej roku doszlam do 60 kg :oops: . Teraz przed swietami w Polsce chcialabym sie troche za siebie wziac. Na dobry poczatek postanowilam robic diete 1000kcal, na cwiczenia niestety nie mam czasu, ale tam gdzie moge ide na piechote:), trzymam za was wszystkiekciuki, do swiat to juz tylko 4 tygodnie wiec trzeba dzialac szybko i skutecznie. Moj plan to -4 kg do swiat. Trzymam za was kciuki i mam nadzieje ze wy tez bedziecie mnie wspierac na tej dlugiej drodze powrotu do dawnej sylwetki:). Pozdrawiam was wszystkie goraco!!!
Jola
Giulietta, witam w naszych skromnych progach :) jeśli tylko będziesz się ładnie trzymać na tysiaku przez ten czas to na pewno będzie -4 :) trzymam kciuki :)
no hej misie!!!!
po aerobicu-trzy godzny dzis byly...ale mialam az 21 babek!!!!!!!!!!hurra i mysle ze spalilam moje nadjedzone kalorie...i wlasciwie to postanawiamze sie biore ostro-1500 i ani 10kcal wiecej...ale ze mnie zalozycielka topicu...slodycze tak ale w Monachium 9-11 grudnia bo idziemy na rynek bozonarodzeniowy i tam slodyczy pysznych jest tyle..i wogole jak bylam w Polsce to n aadwent zawsze jakies postanowienia milam-WY TEZ??? np. nie bede ujadla slodyczy...albo miesa albo cos....a tu w niemczech to w okresie przedswiatecznym jest tyle pysznosci i oni je szczegolnie przed swietami serwuja...nio i jka sie oprzec jak nie chce sie oprzec!!!!np dzis jadlam chlebek z bakaliami i orzechami-pycha..i takie ciastka cynamonowe pycha tez sa...heh....
jestem zmeczona ide do lozeczka...a inwestycji sie nie nauczylam....
ja mam zamiar sie wyrobic do polowy marca :D przeciez 2.5 kg na miesiac realne jest!!!!
hm, ja takie postanowienia zazwyczaj na Wielki Post miałam ;)
no ja mam :) jak co roku :) ale nie wiem czy o nich tu pisałam czy na innym temacie ;) i już się nie chcę powtarzać... no na pewno nie piję alko i nie palę 8)
dzisiaj znów trochę za dużo zjadłam...
wkurza mnie to wszysko
bo już bym chciała chociaż te 65 ważyć, a tu dupa :(
ale nie ważne, jutro znów się za siebie zabiorę i będzie dobrze :) :) :)
qwerq: świetny pomysł z tą chatką :)
może jak bedę miała dwoje dzieci, to mi się przypomni :)
uciekam już, bo musze trochę się pouczyć, doi jutra Słoneczka :*
hej hej! widze ze macie sie wyborowo! i tak trzymajcie!! ja to sie coraz bardziej smutam tymi swietami... do domu nie pojade, na sylwestra bede sama bo christof pracuje w nocy... i tak jakos dziwnie ibez koled i wigilii i bez tej atmosfery, i bez chionki... ech. kupie sobie swieczke w ksztalcie gwiazdki... chrisotf byc moze bedzie w domu 25 grudniai bedzie ze mna w domu ale nic wiecej specjalnego , tak mi powiedzial...
dzis bylismy znow na kolacji w tej ladnej restauracji i jadlam same pysznosci!! mowie Wam dziewczyny, musicie tego sprobowac, to sie nazywa (napisze jak sie czyta bo z francuzkim u mnie kiepsko :) )wu le wa. i to jest sosik smietanowy lajtowy :) z kawalkami kurczaka i peczarkami i z pysznymi warzywkami z czyms pysznym w slicznej miseczce i do tego na talerzu jest jeszcze takie ciastko francuzkie okragle male :wink: i tam tez jest sos i te pysznosci i z takimi kkuleczkami z miesa, mnam mniam!! a poznije , ojej, lody waniliowe, najlepsze na swiecie ze swiezutkimi melonami na dole i z bita smietana lajtowa i migdalami, a to bylo takie duze ze za sie przerazilam, i dibrze ze to byl moj jedny posilek w ciag dnia, wyjdzie napewno z 1500!
:arrow: jesli tylko dostane tutaj przyprawe do piernika to zrobie ta chatke, bedzie mi razniej :)
:arrow: agassi, niezlz niezle! oby tak dalej!
:arrow: madyiara i Ty przeciez jesli tak cwiczysz to zdrowa jestes jak ryba i mnostwo miesni masz i za kazdym razem spalasz wiecej niz zjesz, wiec co sie boisz o pupe?? zaloze sie ze dietkinie potrzebujesz!
:arrow: acha znalazlam fajna strone, polecam, sa tam fajne kalkulatory kalorii, energii, wagi i czegos jeszcze:) www.kalorie.net
:arrow: madyiarko christof nie chce pojsc ze mna do lekarza chce zebym sama poszla a bez dobrej znajomosci flamandzkiego to niemozliwe! i jesli sie dowiem ze bede mama, albo ze jest cos nie tak nie che byc sama....