Wiesz, startujemy z podobnej wagi, do podobnej zmierzamy i mamy prawie identyczny wzrost, dlatego tym bardziej Ci kibicuje! Pozdrowienia i milego weekendu:)
Wersja do druku
Wiesz, startujemy z podobnej wagi, do podobnej zmierzamy i mamy prawie identyczny wzrost, dlatego tym bardziej Ci kibicuje! Pozdrowienia i milego weekendu:)
dziękuję za słowa otuchy!BARDZO SA MI POTRZEBNE!!!!!!!!
niestety z moją wagą bardzo źle się czuje,a wiem że jeżleli nie zacznę się odchudzać to jeszcze przytyję!niestety utrzywmanie wagi to MÓJ największy problem
:oops: :oops: :oops:
i to nie ważne czy wagi 58(kiedyś utrzymałam ją przez ponad rok a póżniej znowu nadszedł czas obżarstwa) czy 63 czy 67:(
ale mam nadzieję że schudnę i utrzymam tą wagę na zawsze!!!!!:)
Pozdrawiam wszystkich serdecznie!
i Trzymam Kciuki również za WAS!!!!!!!!!!
AnikAA bardzo dziękuję za przepiękne serduszko!;)
Pozdrowienia serdeczne dla moccki88!również życzę udanego weekendu!mam nadzieję że razem wytrzymamy!!!! :lol: :lol: :lol:
chociaż dzisiaj muszę przyznać się do małego obżarstwa-już na początku diety;(
dwa dni poprzednie ostro się trzymałam a dzisiaj o zgrozo zadłam maleńka;)pizze (takie gotowe kupne w sklepie z pieczarkami cebulą i serem-na szczęscie mało dodatków)cała ważyło około 400g-liczę jednak to około 1000 kcal a przecież zjadłam jeszcze grahamkę na śniadanko z białym serem-300 kcal
0,5 kromki razowego chlebka-75kcal
0,5 plasterka wędliny drobiowej-25
100 gram jogurtu light-100kcal
i malutki kawałek śledzika-50 kcal
czyli 1550!!!!!!
ale jutro doliczę 300 do punktów karnych i w niedziele-rozłożę to na dwa dni,bo przecież najważniejszy jest bilans tygodniowy!i jego bee sie mocno trzymać-trzymajcie kciuki aby udało mi się przyoszczędzić te 600 kcal w ciągu dwóch dni-na myśl o tym już mi kuiszki marsza grają-ale jak się obżarło to trzeba teraz pożałować
mogę sie pocieszasć ze cały praktycznie dzień spędziłam na dworze na spacerze-czyl9i spałiłam kalorioe i dotego dotleniłam swój organizm.
a dzisiaj poszłam na długaśny spacer po mieście i na cmentarz,pięknba jest ta nasza Polska jesień!!!
i zaczynamy co dzisiaj takiego zjadłam:
grahamka 250kcal
ser zółty-plasterek 50kcal
parówka drobiowa 100kcal
serek homogenizowany 184kcal
punkty karne 300kcal
--------------------------------------
razem 884
ale pewnie jeszcze spałaszuję jakąś zupkę
dopiero jest 14 i przeraza mnie ze tylko 100 kcal mogę zjeść :cry: :cry: :cry:
ale cóż kara za wczoraj musi być
dzisiaj koleżanki mama częstowała mnie już ciastem drożdżowym apetycznie wyglądającym z rodzynkami i wogóle......
ale powstrzymałam się-hip hip hurra-moje małe zwycięstwo!!!
no wczoraj nie zjadłam zupki ale za to wypiłam kawę z likierem-więc i tak wyszło 1000 kcal
dzisiaj też muszę wpisać kolejne 300 punktów karnych
czuję się jednak bardzo słabo nawet depilacja brwi mnie dzisiaj zmęczyła :roll: :roll:
a jeszcze musze wysuszyć włosy :lol: :lol: :lol: -na szczęście zjadłam śniadanie-grahamka z przepyszną wędlinką-niestety tłustą -pieczoną łopatką-więc może utrzymam tą suszarkę :lol: :lol: bilans na dzisiaj jest na razie 750
umówiłam się na spacer po parku-mam nadzieje długi- z koleżanką....
więc spalę kalorie,dotlenię serce,obgadam nasze małe grzeszki :twisted: i przede wszystkim nie będę jadła ani myślała o jedzeniu :wink: :wink:
i oby wytrzymać z dietką!!!!!
hej :)
miłego spacerku życze :)
i duuuuuuuuuzo saplonych przebrzydłych kalorii :twisted:
pozdrawiam cieplutko, pozwolisz ze czasem sobie tu zaglądne i wcisne swoje 3 zdanka :)
zapraszam równiez do siebie
Ehh, tez wczoraj wybralam sie na dluuugasny spacer-2w1, bo i kcal sie spala i nie je przez ten czas :) I jak tam cwiczonka? Pozdrawiam.
ZAPRASZAM SERDECZNIE!!!!!!!i sama z chęcią odwiedzę!
ćwiczonka niestety nie wychodzą, :cry: :cry:
ograniczam sie do spacerów
zjadłam jeszcze dzisiaj zupkę i skrzydełko gotowane i 0,25 schabowego-bez panierki czyli przekroczyłam limit o 100 kcal,no cóż odbiorę je jutro!
Pozdrawiam wszystkich cieplutko i życzę kolorowych snów!!!!!
ćwiczenia ćwiczenia, ćwiczenia :)
ja na poczatku byłam anty sportowym stworzeniem,mega leniem z przerzutami, nawet zwolnienie z wf kombinowałam a teraz naprawde je polubiłam 8)
wystarczy sie pierwszy, drugi raz przełamac..co prawda weidera porzuciłam precz ale sa przysiady, brzuszki, steper, spacery o ile nie zamarzam :)
spróbuj, w sumie nie masz nic do stracenia oprócz tych paskud-kalori :P
UDA SIE!
pozdrawiam ciepło!
przez ostatnie dni nic nie wpisalam ale w sumie jakoś mało bywałam w domciu,poprzedni dzień jakoś wytrzymałam,dzisiaj też,w sumie dzisiaj zjadlam karpia smażonego skrzydełko z kurczaka buraki i serek fantazje,spaliłam dużo na spacerach.ostatnio spacerowałam ;) nawet 4 godziny-byłam na małych zakupach w Łodzi,które w końcu się nie udały.a propo może ktoś wie gdzie można kupić fajne buty w Łodzi????i niedrogie????
Wolne dni mijają a mi się nie chce brać za robotę :cry: :cry: :cry:
niestety do ćiwczeń nie mam zapału,narazie nie mam sił ani ochoty :evil: :evil: :evil: wychodzą mi tylko spacery,mam jednak nadzieję że przełamę swego lenia....................kiedyś :lol: :lol: :lol:
a i zapomniałabym o bardzo ważnej wiadomości ważyłam się dzisiaj i ważę 64 kilo,troszkę dziwne bo odchudzam się tydzień i zrzuciałm 3 kilo :?: :?: :?: nigdy tak szybko nie chudłam,ale może dlatego że za pierwszym razem ważyłam się przed okresem a wiadmomo wtedy zawsze kilo ewentualnie dwa wskoczą ale nie popadam w euforię i bede dalej zaciskała pasa :!: :!: :!: :!:
ściskam WAS gorąco i dziękuję za wsparcie i za.... sugerowanie mi małych ćwiczonek :D