oj kurde niech to a tak sie staralam, wlanse blagam christofa zeby to zrobil ale on chce jechac nad morze do holandii!! a to niegrzeczny chlopiec ale ja go przekupie!
Wersja do druku
oj kurde niech to a tak sie staralam, wlanse blagam christofa zeby to zrobil ale on chce jechac nad morze do holandii!! a to niegrzeczny chlopiec ale ja go przekupie!
no to użyj swoich wdzięków i go nakłoń żeby Ci pomógł :D
cześć laseczki!
wiecie.. wczoraj tak się opiłam tego Regulavtu, że masakra.. no a dzisj myślałam, że z kościółka nie zdąże do domku dobiec :?
NIGDY WIĘCEJ! no, ale juz mi lepiej i sumienie troszke czystsze przez to :P
a dzisij tak jak sobie wczoraj postanowiłam jest już całkiem dobrze...
na śniadanko zjadłam Danio waniliowe
a na obiadek sałatke z serka wiejskiego light z odrobiną kukurydzy, trzema gotowanymi pieczarkami i łyżką ketchupu i jeszcze taki 10 cm kawałek drobiowego kabanoska... jestem zadowolona!
ciasto lezy i patrzy na mnie ze stołu, ale.. ja dzisij juz unikam tego spojrzenia :P
wpadka lodówki są bardzo cieżkostrawne :P
Noeo nie kochana! ani mi się waż narzekać!! masz chyba taki momentalny zastój, ale zaraz minie!!!! nie narzekaj malutka...
Marlenkono to już! ja się dziś ładnie trzymam i nie puszcze!!!! mi się okres jeszcze nie skończył :? ale już jest na wykończeniu :) hehe... więc mamy dwa tygodnie! jakieś postanowienia na ten czsa??:P
Megimęcz Go kochana męcz bo bardzo chcemy Cie zobaczyć!!! co do tej dietki.. chyba bym nie wytrzymała bo ja codziennie wcinam zupki mleczne i serki wiejskie i bez nich chyba bym sie nie umiała obejść.. podziwiam!!!
no mam nadzieję, że minie szybko :D
ja też codziennie serki wcinam ;) mniam :D
a ja starsznie tez lubie serki i chleb grahamek taki pyszny tutaj mamy i jakos nie morzemy sie wybrac nigdzie juz to zrobi hehehhehe:)):):: poczekajcie jeszcze chwilke
http://users.telenet.be/christof.wou...gda/meggie.JPG
http://users.telenet.be/christof.wou...da/meggie3.JPG
http://users.telenet.be/christof.wou...meggie3JPG.JPG
http://users.telenet.be/christof.wou...da/meggie4.JPG
http://users.telenet.be/christof.wou...da/meggie5.JPG
http://users.telenet.be/christof.wou...da/meggie6.JPG
http://users.telenet.be/christof.wou...da/meggie7.JPG
http://users.telenet.be/christof.wou...da/meggie8.JPG
http://users.telenet.be/christof.wou...da/meggie9.JPG
no to ja i christof a ppierwszym zdjeciu i ego pierwsza zona:p:p
no a ta koszulka rozowa i kiecka to zdjecie z urodzin i ten torcik z truskawkami ech mniam mnia:p:p no ale dbre czasu sie skonczyly i ja juz caly dizen o diecie mysle. nie widezialam ze on tyl ezdjec wklei :evil:
no i ten piasek to morze w holandii brr zimwo wtedy bylo.
i widzicie aj,i pulpet ze mnie?? :cry:
5 kg i 2 tygodnie...ech musi sie udac!!
caliski i cukiereczki iciasteczka.:*
wow... :D duże te foteczki ;)
nie przesadzaj, jaki pulpet? :P zresztą...nawet jeśli tak myślisz...za jakiś czas to będziesz mogła tego niby "pulpeta" tylko na tych zdjęciach oglądać, bo w rzeczywistości będziesz ekstra laska :D
no no Megi!! Pełna podziwu jestem! nareszcie do Nas dołączyłaś! jesteś baaardzo dziewczęca :P (ile Ty masz wogóle latek? :P ) i widać jak tryskasz energia :P no, ale ten torcik.. mmmm... nie kuś :P bo ja mam postanowienie ZERO słodyczy aż do świąt :D
megi: obejrzałam zdjęcia sobie :) fajną masz fryzurkę :) koniecznie musisz nam pokazać się jako blondynka :)
a Twój mężczyzna ma fajną maszynę :)
łohoho
tez bym sobie na czymś takim pozasuwała
jeszcze z jakimś przystojniakiem sprzodu (lub z tyłu heheh)
oczywiście mojego Pawła mam na myśli ;)
Ryba, a Ty nie przesadzaj
jakie 5 kilo w dwa tygodnie
w dwa tygodnie to można 2 kilo i nie więcej :)
ja na swoje 1o kilo daję sobie 5 miesięcy ;)
i myślę, że to tak w sam raz będzie :)
więc Ty nie wariuj
bo potem będzie jojo <nonono>
własnie wróciłam do Krakowa :P
i kiedy tak rozpakowywałam zapasy od Mamuni to sobie pomyślałam, że... może bym trak coś zjadła :D ale.. szybko odgoniłam tą wredną myśl!!!! :P
NIE DAM SIĘ!!!!
teraz Drogi Agassku szybciutko się przebieram, nasmaruje sobie steperek (tu minie chwilke bo to nie takie proste przy tych skretnych :? musze Go troche porozkręcać :? ) a potem przez pół godzinki.. troche steperek, 8 min ABS i ćwiczenia z hantelkami! :P bo wreszcie przywiozłam sobie też tą drugą :)
no a później to juz tylko nauka i nauka :(
aha.. a to mój psiaczek koffany :)
http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto...13530372_d.jpg
Koniec kolejnego dzionka, pouczyłam się ale niestety nie ćwiczyłam, bo nie miałam siły. Za chwilkę idę się kąpać i czekam na Miśka :D Jutro poniedziałek i zaczynam porządną walkę z kilogramami :wink: Obiecuję, że do Sylwestra:
:arrow: nie tknę słodyczy (nawet Słodkiej Chwili)
:arrow: nie będę jadła pieczywa, ziemniaków itp
:arrow: moje jedzonko to głównie warzywa i mięsko
:arrow: będę ćwiczyć intensywniej
:arrow: no i oczywiście zero alkoholu :!:
:arrow: będę się mieścić w 1000 kcal
Wyjątkiem będą Świeta ale i tak postaram się nie przekroczyć 1500 kcal :wink: Jeśli nie będę spełniać, któregoś z powyższych warunków, to nie głaszczcie mnie po główce tylko opieprzcie porządnie. Z góry dziękuję :D
Buraczeq świetnego masz pieska, śmieszny jest, wesolutki jest pewnie :wink:
Megi fryzurkę masz zajebistą i kolorek do niej idealny. Buźka bardzo sympatyczna :D A co do maszyny Twojego faceta to szok :shock: Świetna :D Też taką chcę :twisted:
melduje, że pierwszy dzień WIELKIEJ MOBILIZACJI jest jak najbardziej do przodu :P
własnie skończyłam ćwiczyć :P
czuje się po prostu genialnie :P
hehe...
oj.. jak dawno się nie ruszałam...
ale teraz już sie nie dam bo moje ciałko się zrobiło takie beznadziejnie.. sflaczałe... fuuuuj
ale juz się zabrałam za zmienianie tego!
Agassku pamietaj, że obiecałaś mnie pilnowąć :P
dzisij było 20 minutek na steperku (kurcze.. kolana mnie bolały :? )
do tego 8 min ABS i ćwiczenia z ciężarkami na ramiona i klatke piersiową
a przed chwilą ściągnęłam sobie jeszcze 8 min legs wiec od jutra jeszcze to dołącze :D
Normalnie jestem z siebie dumna!!!
teraz szybko pod prysznic.. nasmaruje sie i... do nauki :?
Natalko no ja też w świeta chciałabym mieścić sie w 1500 kcal :? alkoholu chyba sobie nie odmówie, ale napewno baaardzo ogranicze.. chociaż ja już od jakiegoś czasu bardzo mało pije... a od piątku wypaliłam tylko jedną fajke i.. narazie nie kupuje nowej paczki :P
Buziaczki Słoneczka!! ;*
buraczq: fajowy ten Twój psiak :)
dokładnie jak mówi natalaka :) na wesołe stworzonko wygląda ;)
mojemu mama dzisiaj rozcięła uszy, bo miał sklejone
i teraz tak śmiesznie wyglada
bo mu te uszy nie stoją
no na wystawę to już z nim nie pójdziemy ;)
ale w sumie i tak nikt nie chciał chodzić, więc nie martwimy się tym ;)
super, że ćwiczyłaś :)
i to ile :)
będę Cię pilnowała :*
i od razu sie usprawiedliwiam, że ja we wtorek nie mam keidy :?
buźki :*
no jak ładnie zaczęłaś :D tak trzymaj :D
hej dziewczynki !
megi bardzo ładne foteczki , nic dodac nic ując :wink: .
jesli chodzi o mnie moj plan przedstawiłam u siebie - jest troszke duży ale mysle ze przeczytacie i ewentualnie dacie jakies swoje rady i sugestie. Ja Was dziewczynki prosze o jedno-żadnego cackania sie - przynajmniej ze mną- musicie po mnie krzyczec kiedy bede marudzic tak jak ostatanio :? bo u mnie to oznacza ze z dietką jest cos nie tak i ogólnie...a ja nie zawsze mam odwage sie przyznac :roll: :wink: choc tak jak napisałam od dzisiaj spowiedz bedzie codziennie :P .buziaczki lece sie kapac wpadne pózniej
ps.fajna ta stronka o Diaes - można rzec ze mamy własne portfolia hehe :wink:
hejhej
a dziekuje kochane jestescie, juz od razu lepiej mi sie zrobilo, jak przeczytalam ze jestesmy ok :wink:
a wiecie ze wlosy sama sobie kiedys na imprezie cinalam i tak juz odrosly i fajnie wygladaja. no wlasnie ten kolor a jak wygladam w czerwonych, no w blond to siebie nie wyobrazam, ale coz, zrobie mu niespodzianke.
:arrow: no nasza maszyna to bmw R1200RT i to pierwsza zona mojego meza :wink: ale wiecie co, ja kiedys sie strasznie balam motorow a teraz to ja je uwielbiam! tylko zimno sie zrobilo ale dostane w prezncie fajne wdzianko zcordury i juz bedzie oki!:)
:arrow: no widzisz noemcia pulpet ze mnie. a wczoraj w pubie taka pani powiedziala ze jestem bardzo mila(ja ne wiem czemu ale zawsze sie smieje) i ze mam bardzo ladny duzy biust:) no to zawsze cos.
:arrow: agassi kochana, jak Ci idzie z Pawelkiem? mam nadzieje ze jest juz dobrze, wiesz ile razy ja chcialam rzucac chrisotfa i jego motor;) oj .... ostatnio prawie codziennie, ale odpukac jest dobrze, bo wiem ze on taki jesti potrzebuje czasu. no i dodatkowym plusem jest to ze jestem pewna ze mnie kocha:):)
oj no to na skrzydlach milosci wlacze sobie radio i zaczne cwiczyc! musze zrzucic jaknajwieciej, ale z glowa.
musze sie przyznac ze wlasnie po tej diecie tylko po 4 tygodniach rozchorowalam sie na bulimie poltora roku temu i dlatego bede jesc 1000 kcal, christof ma chory zoladek i musi tez miec diete wiec taka lajtowa razem pociagniemy bez problemu!:) oby:) lece papapa
:arrow: aa buraczqu ja skonczylam we wrzesniu 22 lata, a taka dziewczynka ze mnie no nie? i jeszcze z blond?? :shock: piwa mi nie sprzedadza!:):)
ej Ty marlenka, a Ty to co? chuderlaku jeden? tylkoja taka ogromniasta jestem... ale co tam jeszcze torche i wysle Wam nowe fotasy, zgubie cos, zrobie blond i bedzie zaje...:) no marlenka czsaami kazda z nas musi pomarudzic, po to tutaj siebie mamy! spojrz ile ja narzekalam.... pappa:*
dziekuje megi za miłe słowa :**** czasem takie też sa potrzebne :wink: bardzo fajna z Ciebie dziewczynka - taka bardzo kontaktowa , miło miec takie osoby "w grupie" :D
ja milo znow Was czytac!!!!!
jak wiedze tu pelna mobilizacja...mam nadzeiej ze mi sie nia zarazic uda!!!!!
:arrow: megggi ten Twoj usmeich...obys sie tak zawsze smiala i juz ni pisala ze musisz plakac!!! mniech uciekaja kilogramy ale mnie usmiech!!!!!!!
i faktycznie mlodo wygladasz...ja mam 22 lta a kazdy mnowi ze na 25 wygladam :?
sb zaczete!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!wymiary zrobilam i niech uciekaja centymetry i kilogramy!!!!!!!!!!!!
no marlenka damy rade!
:arrow: madyiara wiesz, nie sa to najlepsze zdjecia, duze sa bo jakos nie wiem czemu duze sa:) a Twoje zdjecia?
i te wlosy one nie sa fajne bo zawsze oklapniete po kasku:(
:arrow: co do motoru, wiecie ze jakis pacan dzis o malo co nie zabil mojego christofa?? pacan jednen wstretnyi nawet biedak nic ine jadl tylko pobiegl wszystko zalatwic jak trzeba! to juz drugie rozbicie tego samego motoru od polowy roku. i czym onn jutro pojedzie do pracy??
megi: z Pawłem tak sobie, hehe
bo już niby dobrze było
ale ja dzisiaj znów megafocha zarzuciłam, bo się spóźnił 1o minut i chyba z pół godziny z nim nie gadałam
proszę bez komentarza, bo aż mi głupio to pisać ;)
ale już jest oki
ciekawe do kiedy...?
rozbił motor? :(
szczęście, że mu nic nie jest, bo nie jest prawda?
uważajcie na siebie :*
a Wy długo już razem jesteście?
ja zjadłam obiadek
i jeszcze trochę jakiegoś placka na deser
i już do kolacji nic nie jem
obiecuję :)
wpadnę później, papap :*
Coś mnie dzisiaj napadło na białko. Do tej pory zjadłam trochę sałatki z tuńczyka, 2 jajka na miękko i szprotki w sosie pomidorowym :D I nie mam koncepcji na wieczór. Może jakieś warzywka mrożone sobie ugotuję... Zobaczę. Mieszkanko ślicznie wysprzątane, podłogi błyszczą się, jak psu jajca :lol: (mój dziadek zawsze tak mówi) :lol: Teraz wypada zabrać się do nauki :?
Agassi nie przejmój się swoimi fochami. Nie Ty pierwsza nie odtatnia :D Mój chłopak spóźnia się notorycznie, choć wie jak tego nie lubię :evil: Za każdym razem mu ględzę. Na jego miejscu bym się nie spóźniała, bo by mi sie nie chciało po raz kolejny słuchać zrzędzenia przez pół godziny :wink: Tacy już są mężczyźni. I takie jesteśmy my kobiety, ze musimy sobie ponarzekać :wink: :D
Megi ja tez mam nadzieję, że nic poważnego się nie stało poza rozbiciem maszyny. Dlatego ja boję się jeździć na motorze. Wypadek i wieksze prawdopodobieństwo, że zginiesz, niż w samochodzie.
Madyiara ja mam 19 lat a wszyscy zawsze dają mi około 23 :x Takie już moje nieszczęście :cry:
natalka: to mnie pocieszyłaś z tymi fochami :P
mi też zawsze mówili, że wyglądam na starszą ;)
a ostatnio w sobotę taka pani (mama mojego brata koleżanki z klasy) na tym kiermaszu zagadała do mnie "a siostra Radka to już chyba w liceum, co?" i mnie to zgasiło :P
jestem już !
cały dzionek na uczelni.. :?
ech... tzn. wróciłam po 17, ale.. pierwsze co zrobiłam po wejściu to.. włączyłam muzyke i zabrałam się za ćwiczenia :P już od rana się nie mogłam na nie docekac... ciekawe ile będzie trwał ten mój zapał :D Agassku kochany a jak tam Twoj rowerek? mam juz krzyczeć czy jeszcze chwile moge poczekać?? :twisted:
a dzisij zrobiłam 20 minut na steperku, 8 min ABS, 8 Min Legs i ćwiczenia z hantelkami... ech.. wiecie leżałam na plecykach :P i miałam rączki tak prostopadle do tułowia a w nich ciężarki.. podnosiłam tak prosto rączki do rówry czyli tak jakbym je łączyłą.. mam hantelki 3 kg i.. tylko 5 razy mi się udało to zrobic :? normalnie musze zacząć coś robić bo taaaki ze mnie słabeusz :(
chciałam poćwiczyć rano, ale.. zaspałam :? tzn. na zajęcia zdążyłąm, ale nawet kawki się rano nie napiłam :(
Wczoraj w nocy dzwonił.. D...
pytał co u mnie i kiedy będe miała czas...
Dzisij tez juz dzwonił.. chciał się dzisij ze mną zobaczyć.. no, ale jutro lekcje prowadze...
wiec może we wtorek się uda...
juz sama nie wiem co z tym zrobić.. z jednej strony wszystko to bym rzuciła w pizdu (przepraszam za wyrażenie) ale z drugiej.. tak dobrze się czuje, gdy D. jest obok...
zobaczymy... może samo się jakoś rozwinie...
tylko jedno może unicestwić marzenie strach przed porażką!!!
Marlenko oj kochana!! na mnie możesz liczyć! oj oj... jak nie zaczniesz wreszcie jeść i ćwiczyć tak jak trzeba i bedziesz łamać własne zasady to ja Cie już opieprze!!! :twisted: ale licze na odwzajemnienie :D nie damy się! co prawda te Twoje 800 kcal troche mnie przestraszyło, ale... nie bede przeciez prawić Ci morałów... chciałam tylko, żebys jeszcze raz to przemyślała bo.. ja wiem, że nie dam rady w świeta trzymac 1000, ale chociaż na 1500 bede sie starac... a jesli Ty z 800 przejdziesz potem na 1500 to waga może nie zostać obojetna...
Megi jaki pulpet?? oj :evil: ja to na zdjęciach widziałam uśmiechnietą, sliczną i dziewczęcą buźke a nie żadne mielone mięsko :P Dobrze, ze Ch. sie chociaż nic nie stało...
Mady dobrze, że juz wróciłaś! bede trzymac kciuki za SB przed świętami.. ale z Ciebie silna kobietka jest więc pewnie dasz rade :P tzn. NAPEWNO dasz rade! ja w weekend też się objadłam.. no, ale u mnie nie było ruchu :? za to teraz juz jest!!! :)
Agassku oj jak ja dobrze pamietam takie fochy :P czsaem to sie baaaardzo dziwiłam, że G. ciągle ze mną jest i że to On ciągle mnie przeprasza :P hihihi... no, ale ja już taka niestety jestem... nie ma co :) taka troche małpa czsaem ze mnie wychodzi :twisted:
Natalko ja dzisij tez jakis dzionek białkowy miałam :P na sniadanko Danio ( bo nie zdążyłam ugotować kaszki :? ) na obiad ryż z pomidorami i tuńczykiem (uwielbiam to danie :P ) a na kolacje zjadłam mały kawałeczek galarety z kurczaka, w której wiecej było tego mięska niż tej galarety :P hehe/...
postarm się jeszcze dzisij zajrezć choć... jutro mam lekcje w gimnazjum i wypadałoby się dobrze do niej przygotowac.. no i konspekt musze napisać... ech...
Buziaczki!!
ps. zamelduj, że rowerek zrobiony!!! :evil:
buraczq: melduję, zrobiony ;)
cieszę się, że Ty też swoje zrobiłaś :)
poza tym te Twoje ćwiczenia to bardziej męczące niż mój rowerek... jeszcze na malutkim obciążeniu (ale podobno tak powinno być :) )
jestem z siebie strasznie dumna :)
bo zjadłam trochę więcej niż powinnam po obiedzie
(akurat z tego powodu nie jestem dumna :P )
i teraz miałam jeszcze jeść kolację
ale powiedziałam, że nie zjem
i już nie zjem :)
też jesteście ze mnie dumne? ;)
no nie wiem czy jestem dumna czy ni :P bo w sumie pewnie nie zjadłaś tych swoich kalorii dziennych :? zgadza się ?? :)
ale z Twojej silnej woli to dumna jestem jak najbardziej :)
oj ci faceci...
:arrow: znamy sie z christofem od ponad czterech lat, on kiedys chcial byc z moja najlepsza kolezanka, ona gonie chciala, nie miala kasy na koncie zeby do niego odpisac, napisala ode mnie, i on odpisal kim jestes, ja sie przedstawialam, zaczelismy pisac do siebie, smsy, maile, listy, kartki.. i tak po cztrech latach sie spotkalismy, w maju.... ech ten maj... i widzielismy sie tylko przez 4 godziny, ja wrocilam do krakowa, on nazajutrz do belgii i we wrzesniu sie spotkalismy raz jeszcze. pojechalam do niego na 4 dni a zostalam na 2 miesiace i pozniej bylam w polsce na tydzien i jestem znow.
nic mu sie nie stalo, boli go tylko nadgarstek, naprawa motoru to ok 5000 euro.... jeszcze nie wrocil z serwisu bmmw, wiec nic nie wiem, napisze pozniej jak wszsytko bede wiedziala.
:arrow: buraczqu coz to za tajemniczy D.?? on kocha i Ty kochasz ale jednak jest cos nie tak?? mozesz opisac co i jak jest z wami? (nasze forum zmienia sie w kolko porad sercowych :D a i dobrze bo jak z sercem bedzie nie tak toi dieta nie wyjdzie :D )
:arrow: wiesz natalko motor jest bezpieczny jezeli umiesz na nim jezdzic i robisz to z glowa, jesli nie no to sorry. wiadomo ze podczas wypadku bardziej sie potluczesz niz samochodzie. ja kiedys sie cholernie balam motorow i na oczy nie chcialam ich widziec, ale od kad zaczelam jezdzic z christofem juz sie nie boje. jest rozwaznym kierowca i nie popisuje si eprzed dziewczyna... :wink:
:arrow: agassi, moze zluzuj troszke, 10 minut to nie jest dlugo, a t sie przypadkiem nie spozniasz nigdy?? nie zrozum mnie zle, zeja trzymam jego strone, ale wiesz tak z perspektywy czasu, szkoda marnowac wspolny czas na takie *******y, pomysl o tej rozy... on Cie kocha, nie pozwol, zeby ta roza zwiedla...
Caluje Was wszytkie moje kochane. uciekam do szukania info o sb. i nie dajcie sie zimie! :D
oo a juz myslalam ze schudlam, nie mam wagi w domu niestety, powiedzcie mi czy to mozliwe ze w ciezkich spodniach dzinsach i ok 30 min po obiedzie moglam wazyc ok 18.30 2 kg wiecej niz normalnie?? musze kupic wage :?
ojj buraczq pewnie zjadłam
bo wsunęłam trochę meiszanki studenckiej (na szczęście więcej rodzynek tam było)
i monte jedno
i chyba coś jeszcze
jakiegoś pierniczka pewnie
więc myślę, że koło 15oo stanęłam
a jeśli nawet przekroczylam, to nie tak dużo :)
teraz już jesteś ze mnie dumna? ;)
oj miałam napisac potem ...ale jak zobaczyłam ile sie naprodukowałyscie od mojej ostataniej wizyty(a byłam rano :lol: ) to stwierdziłam ze musze przeczytac nim bedzie wiecej :wink:
buraczeq mozesz mi powiedziec skad sciagnełas 8mLegs ???ewentualnie podesłac na maila hacia@op.pl bardzo mi sie podoba 8mABS i podejrzewam ze na nózki jest ta sama seria tak ??? :wink: oj bede robiła :P
megi życz Swojemu facetowi szybkiego powrotu do sił :wink: i uwazajcie tam na siebie z tym motorkiem ...
ide dziewczynki sie kapac bo nie dojde ...hehe buziaki
trasznie slutny on jest i chya poplaczemy sobie dzis... ojj , nie wiadowo czy uda sie ten motor naprawic... wiecie ze to 19500 euro?? oj kurde... nie wiem jak mu pomoc... :cry: :cry:
:arrow: buraczq te 3 kd hantle to ciezkie troche jak na to cwiczenie ktore robilas...wiec nie dziw sie ze tylko 5 dalas rade...ja u siebie na zajeciach robie to cwiczenie z loekkimi albo srednimi :D
udal sie dzionek...i sportu 3 godziny!!!!!!!!
:arrow: meggi ciezs sie ze On zyje!!!!!!!!!!!pieniadz rzecz nabyta!!
aleście się rozpisały...dzień tu nie zaglądałam i teraz końca czytania nie widać... :P
Buraczku, trzymaj się :D
miłego, bezwpadkowego dnia życzę :D
witam w ten Nowy Piekny Dzionek Dietkowy!!!
poszłam spać o 3.30 więc nie udało się iść tak jak sobie obiecywałam wczesniej :?
Teraz siedze i pije kawke z cynamonem, mleczkiem i słodzikiem :)
zjadłam przed chwila kaszke o smaku jabłkowm na śniadanko.. mniam...
Teraz zaczynam sie powoli zbierać.. oj boje się tej dzisijeszej lekcji :( ale mam nadzieje, ze nie będzie tak źle.. :?
Noe to gdzie Ty się tak włóczyłaś cały dzionek?? :P
Megi no niestety Megi... sytuacja z D. nie jest taka kolorowa :( ja nie kocham (jeszcze), On nie kocha... łączy nas tzw. "związek bez zobowiązań" :P ale jest człowiekiem, na którym coraz bardziej mi zależy i pomimo tego, że wiem, że powinnam dla własnego dobra jak najszybciej zakończyć tą głupia stuacje to.. nie mam odwagi... dobrze mi przy Nim... czuje sie genialnie i.. wyjatkowo co niejednokrotnie daje mi odczuć...
Co do Ch. po prostu bądź...
Agassku no to jednak byłam z Ciebie baaaardzo dumna!!!! zuch dziewczynka! i dzisij tez zaliczamy ładnie ćwiczonka :D
Mady no ja wiem, że te moje ciężarki to niezbyt lekkie :? ale innych nie mam a narazie zakup nowych w gre nie wchodzi :(
Marlenko ja tam się ciesze, zę jesz więcej niż 800 kcal :P
a tutaj masz link z filmikiem http://www.wyslijto.pl/index.php?fil...23079995681344
a tak wogóle... D. przyjechał wczoraj tak na pół godzinki się ze mną zobaczyc :P
słodki był :D
Dobra lece się ubierac bo inaczej spóźnie się na ta głupia lekcje :(
Trzymajcie kciuki!!!!!!
papa i miłego dzionka!
i dietkowy ma byc :)
Hejka:)
Sorka buraczku ze Ci nie wyslalam tego 8min legs, ale probowalam drugi raz, ale cos mi net szwankuje i jak sie juz dwie godziny wysylalo to zrezygnowalam, potem szlam na noc do pracy a wczoraj cos zalatwialam a potem odsypialam, ale widze ze sobie znalazlas:)
a jak tam lekcja??
Wy sie wszystkie ladnie trzymacie, a mnie sie poprostu jakos nie chce zmobilizowac....cwiczyc niebardzo, dietka tez wiele do zyczenia zostaweia...co ze mna nie tak, co z PELNA MOBILIZACJA?? Gdzie Marlenka co miala pilnowac??
Ehhh...a teraz musze sie na serio wziac za siebie bo w lutym jade na szkolenie wojskowe do Lodzi na 2 tyg:) z racji tego ze jestem pielegniarka to mam cos wspolnego z wojskiem;) a tam beda moze jacys zolnierze wiec trzeba jakos wygladac hihiih
Pozdrawiam goraco was wszystkie i mam nadzieje ze mnie tu doprowadzicie do porzadku!!:) Milego dnia
czesc dziewczyny....
:arrow: buraczq trzymam kciuki za Twoja lekcje-uda sie na pewno...a Ty trzymaj za mnie bo mam dzis rozmowe o prace...boje sie troche....a wogole tak sie zle czuje dzis...zero energii i glowa mnie boli...sil nie mama...i jak ja mmam sie dzios na tym stepie zaprezentowac????oj to chyba ostatnia proba sb....ale trzymam dalej...
milego dnia
kochane no to zaczelam sb. co prawda nie poczytalam o sb nic a nic bo christof wrocil i wygladal jak wyciagniety z pralki i pozniej do suszarki na najwyzsza temerature i poszlismy do pubu zeby sie troszke rozluznil. i tak bylo, ale w domu czul sie tak okropnie ze nawet nie chcial zebym go przytulila, bo uwaza ze na mnie nie zasluguje, :cry: no to sobie poryczelismy , tylkoon nie chcial mi pokazac swoich lez... i nawet chcial spac na podlodze, ale ja uparta jestem i wielm ze w takich chwilach sam zostac nie moze!! ja tez tak mam, i kazdy ma... :( cala nocke go przytulalam, biedny moj..; cos jest nie tak, ale nie chce mi powiedziec, nie wiadomo, czy da sie motor naprwic... ech.
:arrow: madyiara jestem po jajecznicy z pieczarami mnaim mniam, i jogurcikow chudziutkich naturalnych w brud w lodowce i cynamon... :) ja tez mu powiedzialam zeby cieszyl sie ze zyje, ale wiesz taka kasa dla nieo ie chodzi lica i on kocha ten motor prawie jak mnie :wink:
:arrow: buraczqu jak twkilam w zwiazku bez zobowaizan przez pol roku i uwierz mi nie jest to dobra sprawa, czulam sie pozniej jak szmata... mi zaczelo zalezec na nim a jemu nie... ale jesli dorbze Ci przy nim i jemu przy Tobie to nie blokuj tego, sluchaj serduszkai rob to co one w tym momencie chce. ono nie klamie i zawsze ma rcaje. pedze do sprzatania, ech, znow za pozno wstalam!
"Wszystko wokół się zmienia
nawet Ty
nasze wspólne marzenia
to MY
małe i duże problemy przeżyjemy
to nic dla nas
razem wszystko przetrwamy
nawet złe dni
Chcę tu zostać i zawsze z Tobą być
nawet kiedy będzie źle
Chcę tu zostać bo bez Ciebie to nie mam siły
nie mam siły by żyć
Chcę przy Tobie umierać
i rodzić się
chociaż czasem mnie ranisz
to i tak wybaczam Ci..."
Uwielbiam tą piosenkę :cry: :D Taka bardzo prawdziwa jest :wink:
no i jak tam Ci poszło??