-
jak ja lubię takie ciasto z rabarbaru.................... :roll: u nas to nazywają pleśniak :wink: już Ci zazdroszę :twisted:
u mnie dzień 2 dietki ok- ćwiczeniowo szkoda słów :x
pozdrawiam-
ps. co do zdjęć- bardzo lubię radosne buźki, super z córcią wyszłaś :P
-
A no widzisz.. a ja wrzucałam link do mojej fotki :D :D :D
No i photobloga założyłam sobie ostatnio -czubek ;)
www.armida.photoblog.pl
Kurcze ile Ty się nakombinujesz z tym jadłospisem.. masakra.. a ten program w excelu też sobie ściągnęłam.. tylko nie chce mi się nad tym siedzieć :oops: :oops: :oops: :oops:
-
WPADŁAM TYLKO PODAĆ RAPORCIK Z ĆWICZEŃ
PIĄTEK
KILKA GODZ. PRAC FIZYCZNYCH NA DACI
SPACER 1.5 GODZ.
SOBOTA
40 MINUT STEPER I SPRZĄTANIE
NIEDZIELA
40 MINUT STEPER
30 MINUT ROWER
-
AKCJI dzień 20 :oops:
weszłam rano na wagę i po wczorajszej wyżerce pokazała 97 :shock: :oops: :evil:
sama tego chciałam...
...dziś wdrażamy moją dietkę...ale już zmiana bo D. zwinął mi rano serek i zamiast niego mam trzecie jabłko...kalorycznie mniej, ale białkowo jeszcze większa kicha...muszę więcej ryb i mięcha jeść...to mają zero węgli a dużo białka...
dziś jadę z małą do lekarza, bo jest chyba alergikiem, ale już mała przesada, bo do kapania z oczu i nosa doszedł kaszel...dość męczący...więc niech mi coś da na to lekarka (zyrtec i diphergan nie pomaga :x )
wczoraj byli u nas znajomi...oboje na diecie...tzn trzymającej wagę...bo są szczupli, ale faktycznie ciężko utrzymać wagę..oboje prawie nic nie jedzą...tzn jak wyciągłam ciacho to tylko czarną kawę wypili...i nic poza tym...nawet się śmiałam, bo J. zaczął w pewnym momencie jakby obgryzać pazury i I mu mówi, nie rób tego...a ja na to: zostaw go J. je kolację :wink: :lol: zabrzmiało świetnie, wszyscy się śmiali...ale to niestety prawda...
...ale mam dodatkową motywację do dietki...w sierpniu wybieram się na tydzień do wisły...mała podróż sentymentalna, bo jak posprawdzałam oferty pensjonatów i kwater to okazało się że konkurencyjny jest dom wczasowy Uroczysko, gdzie jak miałam 11lat byłam na wczasach z rodzicami...i w sumie zdecydowalibyśmy się na spanko z posiłkami...przy magdzie będzie wygodniej...a i ja wypocznę...w każdym razie...dwa pokoje (w sumie 3 łożka) z łazienkami, telewizorem, śniadanie i obiadokolacja, i balkon...wyniesie 70zeta/dobę/os magda gratis...może i chciałam taniej...ale cóż...raz się dostaje premię od szefa :wink:
a nie byliśmy nigdzie od urodzenia magdy...a wcześniej też chyba po ślubie dwa razy...więc coś nam się należy :wink:
hiii: ćwiczonka wzorowe :wink: dziś zaczynamy u asi :D
armidka: po pierwsze jestem w szoku...lacha z ciebie...super fryz i w ogóle...taka punkówa mała :wink: (coś co tygryski lubią najbardziej :D ) po drugie świetne zdjęcia!!! na pewno lustrzanka co??
co do jadłospisu to mi się też nie chciało siedzieć...ale otworzyło mi to trzochę oczy jak powpisywałam co miałam a potem się okazało że białka praktycznie w tym nie było, a węgli 3 razy tyle ile trzeba...no cóż :oops:
minewra: chyba wolę nazwę "ciasto z rabarbarem" :wink: co do ćwiczeń, to się nie przejmuj...zostało 2 pół tygodnia - trzeba powalczyć :twisted:
lecę do asi0606 się zameldować...potem pracka...potem odwiedzinki :wink:
-
POZDRAWIAM CIEPLUTKO :D A SADEŁKO NIECH SPADA I KILOGRAMÓW UBYWAŁA :!:
http://imagecache2.allposters.com/im.../MP_422044.jpg
-
KORNI TWOJA MADZIA TO BARDZO ŁADNA DZIEWCZYNKA, A I TY TEŻ WYSZŁAŚ BARDZO ŁADNIE.FRYZURKA ŁADNA CHOĆ JEJ CAŁEJ NIE WIDAĆ DOKŁADNIE.
Z TWOJEGO OSTATNIEGO POSTU WYWNIOSKOWAŁAM ŻE TU ZAKAŃCZAMY AKCJĘ.
Kod:
dziś zaczynamy u asi
TAK TO ZROZUMIAŁAM.
http://www.fotos-bilder.biz/Garden_flowers/pansy.jpg
-
Korni widzę,że pożegnana z jedzeniem ( u mnie podobnie ) zmotywowana i doszkolona zaczynasz naszą akcję..............
Trzymam kciuki i życzę powodzenia.
P.S. I pamiętaj za każdą wpadkę dostaniesz karne brzuszki . Oby nie było takiej potrzeby. W końcu 47 dni w porównaniu z latami dogadzania sobie , to króciutka chwila...............
-
hiii, nie kończymy akcji....tylko zaczynamy u asi :wink:
niektóre dziewczyny tam nie są, więc skoro się pokrywają w części sportowej obie akcje i terminowo także po części to czemu nie obie na raz:)
oczywiście te które są u asi mogą raportować tylko tam...a u mnie końcowy wynik :wink:
psotko: miłego dzionka...
a tak swoją drogą na śniadanie zjadlam tyle co zawsze...kurcze i głodna jestem...ale już 9:30 więc mogę być :wink: zjem jabłka (2)
i jeszcze jedno...ciekawe, że jak w pracy okazuje się że dietkuję to zaraz szefowa robi to samo...w czwartek przywlokłam ocet jabłkowy do pracy...bo piję jedną dawkę w pracy...i od dziś szefowa jest na kapuścianej :twisted:
-
Korni, fajne dziewczyny jesteście :D
Córcia musi być na pylenie uczulona skoro teraz macie kłopot :roll: Jaka dobowa dawka zyrtecu nie pomaga? Tzn ile go bierze? I lepiej leczyć alergię wziewną i nie zaniedbywać, bo potem taka nieleczona alergia może przejść w astmę - tfu tfu. Ale dosyć o tym, trafiłam na temat :P
A, i pozdrów ode mnie Wisłę - jak ja bym ta teraz chciałam pojechać, albo najlepiej zimą :)
Koniec piwska! Trzymam kciuki!
-
Powodzenia w akcji :-)!!!